[Transit 2006-2014] Zmiana mostu z wolnego na szybki - czy możliwa?

[baner]

Witam, przymierzam się do zmiany żółwia. Znalazłem dość ciekawego transita, Jeżdżę mało i w różnych warunkach, jednak czasami śmigam tez autostradą. Ten upolowany (ewentualnie) ma dyfer 4.27. Po przeczytaniu kilku opini wywnioskowałem, że on w zasadzie dyskwalifikuje auto z autostrady.
Zastanawiam się więc czy da się tak po prostu przełożyć most na 3.77 ??
Czy może to jakieś skomplikowane i niewykonalne zadanie?
silnik to 2,4 140 koni. Szukam dużego silnika właśnie ze względu na długie szybkie przeloty.
Z góry dzięi za wszelkie sugestie!

[wojtekjanus]

Radziłbym ci zadzwonić do jakiejś dużej firmy zajmującej się rozbieraniem Transitów. Może to być np Transit Center Marcina Wicika - mają sporo różnych mostów. Od nich dowiesz się najszybciej o możliwości zamiany - bo w sumie w modelu 2,4 występują 4 podstawowe typy mostów w kilkunastu odmianach.

Generalnie do modeli po 2006 roku jest jeszcze mało używanych części...

[baner]

no ok, dziękki narazie, generalnie to się waham trochę. Mam dobre doświadczenia z fordem ale jakoś tak średnio się czyta o transicie... niby mało jeżdże bo wiekszość załatwiam osobówkami. Ducato zrobiło 16k przez dwa lata z czego 5 zrobili "porzyczacze" Jednak ze względu na brak możliwości wykupienia assistance bardzo boję się awarji.
Jak to jest z transitem 2.4? Lubi stwać na drodze czy jest w zasadzie bezobsługowy jak reszta fordów tylko ma opinię do dupy... jak reszta fordów? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wojtekjanus]

Napisał baner Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak to jest z transitem 2.4? Lubi stwać na drodze czy jest w zasadzie bezobsługowy jak reszta fordów tylko ma opinię do dupy... jak reszta fordów?

Nastały takie czasy, że praktycznie tylko tzw "body" jest budowane w firmowym zakładzie i trochę mechaniki - cała reszta osprzętu, często nawet silnik - dostarczany jest przez zewnętrznych producentów. Np układy wtryskowe diesla to Bosch, Lucas, Delphi, Denso Siemens i może jeszcze ze dwóch... I układy te stosuje i Ford, i Mercedes, i VW i Volvo, i Toyota - po prostu wszyscy. Tak samo jest z elektroniką samochodową, z turbinami, układami hamulcowymi, sprzęgłami itd itd. Np silniki diesla i skrzynie Toyota produkuje także w Polsce. Do ikony amerykańskiego "muscle car", czyli do Forda Mustanga, skrzynie importowane są - zgroza! - z Chin.
Więc: decyduje prestiż marki, trochę jakość samego projektu auta.
I w tej sytuacji psują się wszystkie auta... podobnie. Reszta to marketing i serwis.

Jeżeli zamierzasz Transitem przejeżdżać niecałe 10 kkm rocznie - to nie musisz się obawiać awarii. Niektórzy koledzy robię taki dystans średnio w miesiąc.

[jjmalin]

ja robie 25 tys swoim Tranzytem w niecałe pół roku

[WuRC]

baner....myślę na szybko że przełożenie się znajdzie. Jak się zdecydujesz zapodaj na priva.

[baner]

Napisał WuRC Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak się zdecydujesz zapodaj na priva.

a myslisz że umiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
na dniach jadę oglądać dwa. Oba 4.27. Możesz wrzucić mi cenę orientacyjną. Będę wiedział mniej więcej jak to wszystko ugryźć.
Zastanawiam się też jak się wtedy zachowuje ten samochód na szybkim. Czy przypadkiem nie będzie mu brakować mocy. Użytkuję auto w wysokich górach i bywa mega stromo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Żółwiem jeżdżą jak już nie mogę zabrać się do osobówki więc jeśli już jadę to 1500 kg nie jest niczym nadzwyczajnym.

[WuRC]

Jeśli latasz po górach to 4.27 wydaje się odpowiednie ,natomiast koszt 3,77 to około 1200zł.

[baner]

no właśnie... To jest tak, że mam pół na pół długie przeloty, gdzie jak załadowany to mogę grzecznie śmigać powoli, ale druga strona jest na pusto i wtedy mnie krew zalewa jak musze się tłuc 120 na h przez 18 godzin tylko dlatego, żeby auta nie zarżnąć.
Z drugiej strony auto przydaje się najczęściej do wożenia palet betonu, czy ukopanej ziemi czy metrów gruzu i wtedy pracuje czasami w dość trudnych warunkach. Tyle, że wtedy zupełnie nie zależy mi na dynamice. Tak długo jak nie zażynam motoru na mocy mi nie zależy. Zawsze też istnieje czip tuning.
Ostatnio sprawdzałem ducato 120 koni z 1600kg na pace. Piął się pod górę idealnie ale na autostradzie przy 130 palił ponad 13 litrów gdzie mój stary ducato 2.5 TDI zachowywał się podobnie tylko palił dużo mniej.
Optimum dla mnie było by ducato 150 hp albo master 150 tylko, że te auta są zawsze zabite na rynku wtórnym albo cena jest zaporowa dla mnie. albo pusty jak bęben co też dyskwalifikuje z autostrady.
1200 zł za przełożenie to cena zupełnie akceptowalna. wystarczająco niska, żeby sobie przełożyć na "spróbę"
Zaczynam powoli walczyć. Mam nadzieję, że transit mnie zaskoczy tak samo miło jak poprzednie fordy.

[baner]

jeszcze jedna wątpliwość.
po rozszyfrowaniu VIN w jednym wyświetla mi silnik :
Engine: Duratorq TDCI 2.4 (140PS)
a w drugim :
2.4L Duratorq-TDCi (135/140PS)-Puma

O co tu chodzi? jest róznica jakaś?