[S-MAX 2006-2015] Co was rozczarowało

[majkelos]

Spokojnie. Nie ma się co nadymać . Wszystko w temacie.
Za te same pieniądze można mieć lepsze spasowanie - to jeden fakt, spasowanie blach i big szczeliny to problem jeszcze paru innych aut obecnie produkowanych - to drugi fakt

muszę zatem udać sie pilnie do okulisty gdyż nie widzę żadnego problemu ze szczelinami i spasowaniem elementów
jednoczesnie nie jestem głównym konstruktorem ani nawet konstruktorem oświetlenia tablicy rej. w maksiu, więc sie nie mam powodu nadymac lub nie nadymać, natomiast troche poironizowałem, gdyz każdy nastepny wpis z kolei zawiera coraz to nowe i bardziej orginalne wady. I jeszcze gwoli scisłości: Q5 odpowiada raczej nowemU c-maksowi a s-max podchodzi mi bardziej pod Q7 w zakresie wielkości, zresztą świadczy o tym wspólna płyta podłogowa Q5 z AUDI A4

[be_rcik]

Napisał ph71 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

może tytuł wątku mógłby dalej brzmieć - kto dzisiaj by się już na maksia nie zdecydował? Może ktoś się zgłosi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.?

Daj mi nim pojeździć, mam go dopiero 1,5 tygodnia.

A tak przy okazji jak miałem Mondeo MKIII to rok czasu zastanawiałem się co potem. Zero motywacji do zmiany autka, nie było nic na rynku co by mi pasowało. Pojawił się nowy Mondeo, ale jako nowy był poza zasięgiem finansowym.
No i w końcu Smax ... kupiony ... może nie mowy ale rewelka.
Mam nadzieję, że za 3-4 lata będę miał ten sam problem z wyborem.
No, a do Q7 to chyba parę awansów mi brakuje.

[buju]

Napisał be_rcik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... a do Q7 to chyba parę awansów mi brakuje.

za kilka lat na 100% pojawi sie i Audi klasy Van - zobaczycie...
w każdym razie na ten etap życia rodziny S-Max spełnia swe zadanie w 100%

[loop_77]

Napisał ph71 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... przy okazji - może tytuł wątku mógłby dalej brzmieć - kto dzisiaj by się już na maksia nie zdecydował? Może ktoś się zgłosi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.?

Ja uważam wybór maxia za bardzo udany i ponownie bym się na niego równiez zdecydował.
Gdyby to było moje auto,nie żony kupiłbym tylko wersję z silnikiem 2.5 T.

[<tomasz>]

Mam maxa z salonu od 6 dni i mam niesamowitą frajdę z jazdy tym autem. Przychylam się tylko do uwag odnośnie;
środkowej konsoli, bulgotania przy pełnym baku i braku gniazda wtykowego zapalniczki w drugim rzędzie foteli.
Za to zawieszenie a co za tym idzie komfort jazdy, pokonywanie zakrętów dla mnie extra. Dynamika i elastyczność silnika też ok. Biegi chodzą bardzo precyzyjnie. Pierwszy i drugi bieg są dosyć krótkie za to 3, 4, 5, 6 mają dłuższe przełożenia i dobrą elastyczność, czyli auto typowo na pokonywanie tras. Nie zauważyłem żeby auto było głośne. Dodam jeszcze o bardzo wygodnych i dopasowanych fotelach. Wszystkimi autami (tj. Octawią, Pasatem, A4 i A6 oraz Avensis) zrobiłem już ponad 500 tys km ale Maxem jeździ mi się najlepiej.

[makos]

Jeśli ktoś nie jeździł wcześniej Maksiem - to trudno mu się zdecydować na kupno tego samochodu... W salonach (nie wszystkich) Maksie stoją z tyłu.
Ford też niespecjalnie reklamuje Maksia - a szkoda, ludzie kupujący inne vany nie wiedzą co tracą. Jeździłem ostatnio pożyczonym Q7 diesel 3.0 - i oczekiwałem więcej, różnica (szczególnie w prowadzeniu samochodu) nie warta wydanych pieniędzy. Byłem parokrotnie w centrum technicznym Forda pod Londynem (służbowo) i naprawdę widać, że Ford idzie swoją drogą, robiąc bardzo dobre samochody średniej klasy.
Reasumując, kolejne modele Forda są coraz bardziej przemyślane, a Ford jako jedyny z Wielkiej Trójki nie prosił o kasę od rządu USA, mój następny wozik to będzie też Ford.

Co do trwałości - większość komponentów jest testowana na 3000 h - co odpowiada ok. 150.000 km (lub 100.000 mil) - oddzielny, ciekawy temat.

Pozdrawiam,

Makos

[krootki]

Napisał makos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli ktoś nie jeździł wcześniej Maksiem - to trudno mu się zdecydować na kupno tego samochodu... W salonach (nie wszystkich) Maksie stoją z tyłu.
Ford też niespecjalnie reklamuje Maksia - a szkoda, ludzie kupujący inne vany nie wiedzą co tracą.

Teraz to może i faktycznie słabo reklamują, ale w 2007 roku, kiedy został samochodem roku był bardzo mocno reklamowany (np. setki billboardów). Mnie właśnie skusiła reklama i bez większego zastanawiania zdecydowałem się na to super auto Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[drinks]

Napisał makos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ford też niespecjalnie reklamuje Maksia....

Auto dobrze się samo reklamuje, dość często na CB kierowcy innych aut zaczepiają mnie i proszą o opinię, twierdząc, że mają zamiar kupić sobie S-ia :-)

[makos]

Ciekawe, że pomimo tematu postu "... rozczarowało" - mało jest wypowiedzi rozczarowanych użytkowników. To chyba dobrze świadczy o samochodzie i celnym wyborze zadowolonych kierowców.

Mam już zrobione 25.000 km, coraz chętniej wsiadam do Maksia, dał się polubić, pomimo gabarytów zachował "fordowskie" prowadzenie.
Tylko żonka trochę narzeka na twardy tył (bo tam siada).

Pozdro,

Makos

[73Kwiatek]

Mam już drugiego maksia w pierwszym głośne wspomaganie strasznie wkudzajace i jakiś problem z biegami (ciężko wchodziły) i najbardziej rozczarowal mnie serwis. W drugim (automat) trochę spalanie głośne wspomaganie, ksenony swiecace w niebo a jsjbardzej mnie rozczarowal SERWIS.