View Single Post
Stary 01-06-2017, 14:04   #1580
wojtekjanus
FORD|AUTHORIZED
 
Avatar wojtekjanus
 
Imię: Wojciech
Zarejestrowany: 02-09-2008
Skąd: Warszawa
Model: Transit
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2003
Postów: 13,993
Domyślnie Odp: TDCi wtryskiwacze - samodzielna naprawa i próba przelewowa

Cytat:
Napisał XxXSTUDIXxX Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Panowie jaka to podkładka do zaworku musi być?
http://sklep.gazparts.pl/podkladka_w...szt_stal-3120i

Generalnie warto zaglądać na stronę Gaz Parts, to kopalnia wiedzy jest.

Co do samych podkładek do wtryskiwaczy Delphi do silników Puma - są stalowe i moim zdaniem wystarczy dobrze oczyścić z nalotów stare, jakąś pastą ścierną i będzie ok.
Ja czasami zakładam stare, czasami nowe. Stare spisują się ok.

Przy miedzianych (w innych silnikach) trzeba za każdym razem dawać nowe podkładki.

Cytat:
Napisał XxXSTUDIXxX Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
i z tym plakiem to słyszałem
Nieumiejętne odpalanie takiego silnika przy pomocy samostartu i podobnych patentów (plak, płyn do mycia hamulców itp.) może spowodować poważną awarię silnika.
Przy zapowietrzonym układzie paliwowym silnik w dodatku musi trochę się pokręcić.
Tak więc najgorsze co można zrobić, to wtrysnąć samostart w dolot, potem pójść do kabiny i próbować zakręcić. Prawie zawsze silnik po chwili dostaje potężnego kopa, wchodzi na wysokie obroty i po chwili gaśnie. I następuje powtórka...

Powinno się to robić przy pomocy dwóch osób, jedna zaczyna kręcić rozrusznikiem, i dopiero wtedy druga osoba zaczyna wtryskiwać w dolot małe, ale częste dawki samostartu (co ok. 3-4 sek.małe psiknięcia) - silnik nadal cały czas kręcony jest rozrusznikiem. Kiedy silnik odpowie i zacznie pracować na samostarcie, odpuszczamy rozrusznik i podtrzymujemy jego pracę małymi dawkami w okolicach 2.000 obrotów. Kiedy przetłoczy powietrze i zaczyna samodzielnie pracować na paliwie - wyraźnie to słychać, przestajemy wtryskiwać samostart. Czasami jeszcze awaryjnie trzeba mu dać jeszcze trochę samostartu, gdy widać, że gaśnie.

Mnie zdarzył się kiedyś tak uparty pacjent, że kręciłem go na samostarcie około minuty. Już chciałem zrezygnować, ale załapał.

Oryginalny samostart to czysty eter - jest bardzo mocno wybuchowy, lepszy jest plak, silnik odpalany na nim jest traktowany o wiele łagodniej...
Dobrze jest odłączyć rurę z obudowy filtra i wtryskiwać bezpośrednio w otwór rury. Silnik reaguje szybciej i żwawiej, ułatwia to dawkowanie, zabezpiecza przed przedawkowaniem samostartu.
__________________
Zgredzik

Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 01-06-2017 o 14:46
wojtekjanus jest offline   Odpowiedź z Cytatem