[Mondeo 1993-1996] Problem z oświetleniem

[mariecziek]

Witam wszystkich.
Mam Mondeo Mk1 z 1993 roku. 1,6l 16v DOHC. No i mam z nim trochę kłopotów, bo poprzedni właściciel zbytnio nie dbał o samochód. W ogóle to mam masę problemów z elektroniką w samochodzie. Otóż nie działa mi podświetlenie hm... wszystkiego. Tzn. zegary i pokrętła nie mają podświetlenia. W schowku, obok szyberdachu, zegarek, ogrzewanie tylnej szyby, lampka informująca o włączonych przeciwmgielnych oraz wszystkie lampki na szybkościomierzu (światłą długie, kierunkowskazy itd.) działają, ale podświetlenie już nie. Lampki są sprawne. Sprawdziłem. Bezpieczniki też całe.
Podejrzewam, że coś mogło gdzieś się spalić (przekaźnik podświetlenia w porządku), bo miałem małą awarię i pomarańczowo-niebieski drut nagrzał się i spaliła się na nim izolacja. A jak do tego doszło, to aż głupio pisać. Minus do radia idzie z anteny, a ja chciałem zrobić, żeby szedł przez kabelek, ale ktoś wszystkie druty pociął i tylko ten pom.-nieb. był cały, a po sprawdzeniu wyszło, że to jest masa, więc podłączyłem do radia na minus. Wszystko działało jakiś czas, ale później znikł zapłon, zmieniłem bezpiecznik i wtedy spaliła mi się izolacja na tym drucie, w końcu znalazłem początek drutu i go obciąłem przy złączu (nad bezpiecznikami), ale jako że drut szedł w okolice radia, to pomyślałem, że brak kabelka wiele nie zmieni. To wszystko było w dzień, więc nie widziałem czy podświetlenie działa. Dlatego też mam podejrzenia, że to właśnie z tego powodu padło.
Oprócz tego nie działają mi światła postojowe, tzn. działają ale tylko tylne. Nie wiem w jaki sposób są włączane, ale jeśli nie ma postojowych i podświetlenia, to chyba są ze sobą w jakiś sposób połączone. No i na dodatek w ogóle nie działają te światła oznaczane ←p i p→. Nie świecą ani z przodu, ani z tyłu. Brak oświetlenia zbytnio nie przeszkadza, jeśli jechać w dzień, ale w nocy nie widać ani szybkości, ani obrotów, ani ilości paliwa.
Może macie jakieś pomysły co nawaliło, ale oprócz bezpieczników, żaróweczek, przekaźnika. Może to sam włącznik świateł nawalił, ale nie mam pojęcia jak go sprawdzić, bo ten z Mk2 raczej nie będzie pasować.
Załączam też zdjęcia:
Podłączone złącze gdzie jest ten odpalony kabelek: http://images44.fotki.com/v1410/phot...zlacze1-vi.jpg
Złącze: http://images41.fotki.com/v195/photo...zlacze2-vi.jpg
Tutaj wkłada się to złącze: http://images112.fotki.com/v189/phot...zlacze4-vi.jpg
Czerwoną strzałką (nie za bardzo widoczna) pokazane gdzie znajduje się złącze o którym idzie mowa: http://images50.fotki.com/v1522/phot...krzynka-vi.jpg
A tutaj druty wychodzące ze stacyjki: http://images24.fotki.com/v830/photo...tacyjka-vi.jpg z tego co zauważyłem, to czerwony drut ze stacyjki właśnie do tego złącza idzie.

Pozdrawiam.

[Wojtek]

Sie ma.

Zmień temat postu , bo w takiej wersji trafi do zsypu.

Poleca poczytać : [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Pozdrawiam.

[ufowroc]

sprawdź czy świecą tylne pozycje jeśli nie to włącznik świateł spalony

[mariecziek]

@ciupaga: sory, nie mogę się połapać gdzie tutaj się zmienia nazwę tematu.


@ufowroc: tylne pozycyjne świecą, a przednie nie. Jeżeli przełącznik przełączyć w lewo na te postojowe, to wtedy żadne nie świecą.


Proszę zmienić tytuł wątku

[kwadrat034]

Żeby edytować temat to musisz kliknąć Edytuj na pierwszym poście i tam zmienić temat, najlepiej, bez słowa "problem" albo "pomocy".