[Escort 1995-2001] Auto traci moc, gaśnie przy odpalaniu

[tuptus102]

Z takim problemem borykałem się jakieś rok temu i niestety powrócił.
Jadę autem i nagle auto traci moc, mogę naciskać na każdym biegu pedał gazu a auto nie reaguje - jedyna reakcja jest jak wcisnę gaz w podłogę wtedy idzie jak należy (na każdym biegu).
Dodatkowo gdy usterka występuje (bo nie zawsze) rano auto zachowuje się dziwnie przy odpalaniu. Odpalę chodzi i po chwili słychać cyknięcie (ja sobie to tłumaczę, że wyłącza się automatyczne ssanie) i auto gaśnie ... tak z 5 razy i później zapali i działa, do momentu aż w trasie znowu straci moc. Albo jak zapalę i przed cyknięciem przygazuję na 3-4tyś to cyknie, spadają obroty, ale przy końcu je łapie i chodzi normalnie ...
Nieraz traci moc i szarpie do tego stopnia, że jak nacisnę gaz to tak okropnie szarpie, że gdybym nie zwolnił pedału gazu albo nie wcisnął go do końca do by zgasł.

Najlepsze jest to, że w czasie jazdy jak już maksymalnie szarpie wciskam pedał sprzęgła - przygazuję - wchodzi na obroty normalnie do 5tyś

Ostatnio jechałem niewielkie odległosci i tak:
1. odpaliłem i 5 razy zgasł
2. później jechał ale lekko zamulony
3. na końcu trasy (po 4km) zaczał strasznie szarpać - ledwo dojechałem.
4. póxniej jechałem jeszcze jakieś 5 km (3 razy przy tym stając) - wszystko OK

Gdzie szukać problemu?

[-waldi-]

sprawdź skrzynkę bezpiecznikową pod kątem zimnych lutów i pompę paliwa

[marcinmaster]

O masakra... mam podobny problem, niestety każdy radzi i obstawia co innego...
Jedni mówią że to czujnik położenia wału korbowego lub rozrządu ... inni że sonda lub czujnik temperatury albo czujnik przepustnicy... Ostatnio opisałem dokładniej co się dzieje ale niestety nikt nie odpisuje wiec zabrałem się za czujnik temperatury, okazało się że kable od niego były trochę przetarte więc zaizolowałem i wyczyściłem go trochę. Jak na razie problem ustąpił ale kto wie... może to tylko przypadek...