[mk3] turbo padło czy ford pomoże?

[seba1971]

witam i pozdrawiam wszystkich jako nowy, ford mondeo tdci rocznik 2005/2006 turbo padło przy przebiegu 67000, naprawa 6500 zł, drobnostka, w serwisie twierdzą że po zgłoszeniu do ford polska powinni oddać kasę, szczególnie przy tak niskim przebiegu, auto od nowego , kupione PL. serwisowane, turbo zadbane- wychładzane za każdym razem etc.Czy ktoś ma doświadczenie z przedstawicielstwem forda w takim przypadku? do kogo kierować prośbę? dziekuję za każdą pomoc.

[Pinki]

w serwisie twierdzą że po zgłoszeniu do ford polska powinni oddać kasę

w ASO tak twierdzą ?

[seba1971]

tak, w aso powiedzieli że mam się odwołać, podobno poniżej 100.000km bez bólu oddają kasę

[tomnet]

No to pisz!, na co czekać?

[seba1971]

napisze, ale szukam kogoś kto przetarł szlaki

[cornholio01]

nie szukaj i nie czekaj tylko pisz :fcp15

[kicaj]

seba a ty juz naprawiles?

[arni0000]

Nie wiem czy ci tak oddadzą kasę. Zaraz znajdą twoją winę. Ale jeśli serwisowałeś to jedz składaj pisemną reklamację. Pamiętaj zgodnie z prawem mają 14 dni na odpowiedź. Jeśli w tym czasie nie odpowiedzą reklamacja zostaje uznana za zasadną i masz pełne prawo domagać się wymiany na nową lub naprawy. Pamiętaj o tym że trzeba jechać i złożyć pisemną reklamację. W żadnym wypadku nie podawaj telefonu kontaktowego (nie masz takiego obowiązku). Miałem taki przypadek ze skoda ojca po 40 000km auto zaczęła kopcić na czarno i straciła moc. Zostało w serwisie pani sie bulwersowała dlaczego nie chcemy zostawić telefonu kontaktowego ale pozwiedzałam że ojciec nie ma telefonu. Oczywiście nie mieli auta zastępczego. Daliśmy sobie spokój i ojciec wziął mojego forda. Przez trzy tygodnie nie było odzewu pofatygowałem sie osobiście i powiedziano mi że to wina paliwa i oni za reklamacje nie odpowiadają. Nawet nie dyskutowałem tylko powiedziałem że czekam na usunięcie usterki bo czas na uwzględnię lub nie reklamacji minął i niech zadzwoni do rzecznika praw konsumenta. Pani lekko był zdziwiona powiedziała że musi to sprawdzić. Teraz podałem jej mój telefon. Wieczorem zadzwonił szef serwisu i pozwiedzał że usterka nastąpiła z winy paliwa, był niemiły i powiedział że naprawa będzie kosztować 7000zł bo padły wtryski i coś jeszcze. Powiedziałem mu dokładnie to co tej pani i jak chce to możemy sie spotkać w sądzie ale od jutra pożyczam dla ojca auto zastępcze dodatkowo ściemniłem że ojciec jest ubezpieczony w DAS i że będzie jutro do nich dzwonił co ma dalej zrobić. W między czasie odwiedziłem rzecznika praw konsumenta który powiedział mi ze jeśli sprzedawca nie odpowie na pisemną reklamację w ciągu 14 a w uzasadnianych przypadkach w ciągu 21. Nie ma znaczenia czyja była wina jeśli nie ustosunkował się do nie w czasie określonym w ustawie to uznaje sie ja jako zasadną i nie ma szansy w sądzie nawet jak będzie miał najlepszych prawników. Powiedział że sam zadzwoni i sie tym zajmie. Po dwóch dniach zadzwonił ten sam pan z serwisu już był bardzo miły i powiedział że auto jest naprawione i można odebrać dodatkowo zmienili olej i wszystkie filtry na swój koszt. Auto odbierałem ja wszyscy byli bardzo mili. Z nimi trzeba krótko nie trzeba sie bać sądów jeśli wiemy ze mamy racje. Trzeba tylko znać swoje prawa jeśli będziemy o tym wiedzieli to dużo możemy zyskać. Poczytaj sobie o tym na tej stronie: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Miłej zabawy z serwisem

[seba1971]

dzięki za pomoc i ciepłe słowo, auto dzisiaj odebrałem, fakturka na 5800 :fcp27 , jutro piszę do forda, pan w serwisie powiedział że takiego przypadku nie mieli z tak małym przebiegiem. Uruchomiłem prawnika,sąd konsumencki a mój sąsiad pracuje w fordzie- może mi pomoże.Będę na bieżąco składał sprawozdanie.

[misiek]

No to powodzenia. Bo przebieg naprawde zaden.