|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
16-02-2008, 17:33 | #1 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 16-02-2008
Postów: 36
|
zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
chcialbym przerobic mondka na gaz ile to moze kosztowac???? slyszalem ze jest mozliwosc przerobienia nawet za 1400zl ......nie mosi to byc pelna sekwencja .....CZY TO PRAWDA
|
16-02-2008, 18:31 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 29-01-2008
Skąd: Uć
Postów: 52
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
No nie musi. Słyszałem co najmniej o kilku mondkach 2.0 jeżdżących na podciśnieniu, które jeśli założone z głową, nie powinno sprawiać kłopotów. Np. u mnie w Nexii instalacja jest już od ponad 50,000 i (poza pierwszym dniem, kiedy to odebrałem auto z warsztatu bez wymiany świec i kabli) nie było ani jednego strzału.
Warunek: dobry montaż, porządna regulacja, regularna wymiana świec, kabli i filtra powietrza. Większość warsztatów nie chce się jednak podjąć montażu II gen w aucie z plastikowym kolektorem, żeby potem nie użerać się z wkurzonymi klientami. Ryzyko: w razie strzału (który jednak może nastąpić, bo coś zawsze może pójść nie tak) ryzykujesz wymianę kolektora dolotowego, przepływomierza, a co najgorsze - unieruchomienie pojazdu w najmniej oczekiwanym miejscu i momencie, np. przy 20 stopniowym mrozie w nocy pośrodku Puszczy Kampinoskiej w drodze z żoną na porodówkę. Do tego utrata mocy (także na benzynie) i ciut większe spalanie gazu niż III gen.
__________________
Żabol zieluny |
16-02-2008, 18:49 | #3 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 16-02-2008
Postów: 36
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
no tak slyszalem wlasnie o ych wystrzalach ale tak jak piszesz jesli jest porzadnie wyregolowany nie ma najmniejszych klopotow a orientujesz sie ile to moze kosztowac .......bo ta niby III generacja to kosmos koszt ok3000tys a ponos sa tez z nia problemy i zre wiecej
|
16-02-2008, 18:53 | #4 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 21-11-2007
Skąd: Ustka
Postów: 45
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Miałem Landi Renzo II gen. i było ok., tylko regularna wymiana filtrów i oczywiscie dobry montaż, świec ani kabli nie wymieniałem przez dwa lata jazdy natlukłem na tym gazie 70 tys i bylo cały czas ok a ja juz go z takim gazem kupiłem. Nic nie strzelało nic nie pierdziało, będzie troszkę słabszy na gazie to na pewno i warto jak się jedzie w dłuższą trasę albo przynajmniej raz w tygodniu przegonic na benzynce. Po dopalerniu jeżdzic na benzynce jak się dopiero rozgrzeje to go na gaz przełączac, co 10 tys wymiana oleju, 2 razy w roku filtr powietrza i paliwa a co wymianę oleju to filterek od gazu ( 15 zyla ) Ja zrobiłem lekką przerobkę że po 500 metrach miałem już nagrzany na maxa. Mk 2 1,8 albo 2,0 zetec 2000 rok polecam można na gazie naprawdę zaoszczędzic, zbiornik w kole ze stako wchodziło 37- 38 litrów i średnio robilem na takim tankowaniu kole 70 - 80 zyla 430 - 450 km latem a zimą w miescie tak do 350- 370 ale to i tak było tanio ( przeważnie miasto ) w trasy jak już pisałem przynajmniej częśc latałem na benzynie. Zero wycieków oleju chodził jak bzyk :fcp1
|
16-02-2008, 19:03 | #5 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 21-11-2007
Skąd: Ustka
Postów: 45
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Brc z butlą w kole sekwens za 2600 już można nabyc, jak jesteś z Pomorza to ci podeślę namiary na gostka. Spalanie zależy od regulacji można tak ustawic że będzie żwawszy jak na benzynce ale więcej żre i silnik szybko dobijesz. Na gazie poniżej 10 litrów to tylko trasa i jazda bbbbbaaaaaaaaaardzo spokojna. W poscie wyżej opisałem ile palił mój, więcej jak 12 zimą w miescie nie powinien brac, no może w mrozy duże.No i oczywiscie benzykna w baku, ja mialem odcięte paliwo w momencie przechodzenia na gaz i tej teorii jest tyle samo zwolenników co przeciwników bo to siadają pompy a to wtryski dlatego na beznce raz w tyg śmigałem. Jak nie miałem założonego odcięcia paliwa to jak jechalerm na gazie to wskażnik ilosci paliwa szalał jak odciąłem był spokoj.
|
16-02-2008, 19:14 | #6 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 16-02-2008
Postów: 36
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
moja jazda bedzie miastowa od czasu do czasu dalszy wyskok ale nie przekraczajacy 100km wiec sam juz ne wiem czy warto na gza ........ ale jesli mam zalozyc pelna sekwencje to tak jak piszecie to wydatek 2600 przy mojej jezdzie to zestazeje sie z tym mondkiem zanim sie zwroci a jednakII generacja polowe tansza ......co o tym myslicie bo mam od niedawna autko i nie jestem wtajemniczony w te sorawy...prosze o pomoc :fcp4
|
16-02-2008, 19:38 | #7 |
ford::average
Zarejestrowany: 29-01-2008
Skąd: Uć
Postów: 52
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Hehe, ja też się jeszcze zastanawiam, choć jeżdżę sporo (ponad 20000 rocznie), głównie miasto ale i trasa się trafi + dłuższe wypady wakacyjne - ale na tej benzynie tak ładnie chodzi... :fcp18 aż żal w tym dłubać.
Licz że na każdy 1000 km zaoszczędzisz ok. 100 zł, policz kiedy to się zwróci - jeśli za 2-3 lata to myślę że można sobie odpuścić. Dużym plusem sekwencji oprócz braku ryzyka strzału jest lepsza regulowalność i brak utraty mocy, jeździ się tym po prostu przyjemniej. Różnica w kosztach jest faktycznie spora, [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - wołają 1950 zł, ale co to za firma to ja nie wiem. Może ktoś się zna i wypowie bardziej fachowo.
__________________
Żabol zieluny |
16-02-2008, 21:58 | #8 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 21-11-2007
Skąd: Ustka
Postów: 45
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Drodzy Koledzy napisałem wam o jeździe z gazem ( nie mylic na gazie ) o ewentualnym spalaniu średnim, o tym co mniej więcej trzeba zrobic i jak jeździc natomiast czy chcecie to montowac czy nie i co zamontowac to już musicie byc sami pewni. Nie da się zrobic jajecznicy bez rozbicia jajek jak mawiał poeta Sofronow i na to czy to Wam się akurat opłaca i jakie z tego wynikną problemy to nikt wam już tego nie powie.Jeżeli 20 tys rocznie albo mniej jak w przypadku wyżej to moim zdaniem się nie oplaca bo trzeba też pamiętac o benzynie w baku pomimo jeżdzie na gaz i to tez trzeba wliczac w koszta. Częstsze przeglądy to też dodatkowy koszt, było raz do roku teraz będą dwa w roku ( no oczywiscie można nie zmieniac oleju i filtrów jak kto chce jak mawiał poeta ), no i czasem wyniknie niekreślona awaria i wtedy mogą byc problemy bo gazowników mamy full tylko później fachowców brak. Mam nadzieję że kolega Kefir mnie poprze bo niewiele więcej tu juz można napisac Pozdrówka :fcp1
|
17-02-2008, 11:52 | #9 |
ford::expert
Zarejestrowany: 08-10-2004
Skąd: Wawa i okolice
Model: Mondeo MKIII i Focus MK I
Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V
Rocznik: 2003 i 2004
Postów: 4,590
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Ja nie wiem po co zmieniać olej co 10kkm jeśli się na LPG jeździ. Olej się zużywa wolniej przy LPG i spokojnie można robić wymiany normalnie co 15kkm jak zaleca producent. Również nie widzę potrzeby częstszej wymiany filtra powietrza. Co do tego czy sekwencja czy II generacja, to moim zdaniem (użytkuję II generację) WARTO zapłacić więcej za sekwencję. Rzadziej wymaga ingerencji gazownika, pracuje lepiej i bardzie stabilnie, trudniej jest zajechać silnik przez to że się rozreguluje - słowem mniej kłopotów z nią. Drugą zaletą sekwencji, czyli IV generacji, a nie jak ktoś wcześniej napisał, że III jest to, że silnik mniej pali i po 20kkm zwróci się koszt, podobnie jak w przypadku II generacji. Jak ktoś nie ma gotówki, lepiej wziąć na raty niż pakować do silnika z wtryskiem coś, co cofa technologię do epoki gaźnikowej z regulacją na śrubkę (taka będzie pseudo II generacja za 1400zł).
PS. W dziale Ford Garage ([Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]) jest poddział LPG ([Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]), gdzie dowiesz się znacznie więcej o tym paliwie i fordach na nim jeżdżących. |
17-02-2008, 12:17 | #10 |
ford::average
Zarejestrowany: 29-01-2008
Skąd: Uć
Postów: 52
|
Re: zamiana benzyny na gaz mondek 1996 2.0l
Hmm, to co to w takim razie jest III gen? (ZTCW I = podciśnienie + śrubka, II = podciśnienie + kompjuter, III = wtrysk w fazie lotnej, IV = faza ciekła) W tym ogłoszeniu które podlinkowałem też piszą, że to IV gen, co mnie lekko zdziwiło i zaniepokoiło, że jednak mam jakieś braki :fcp20
ZTC mówił mi kiedyś gazownik, filtr powietrza w instalacjach podciśnieniowych ma bardzo duże znaczenie dla składu mieszanki, jego nadmierne zabrudzenie może się wiązać ze wzrostem zużycia paliwa, co zresztą obserwowałem w Nexii, jak mi się kiedyś "zapomniało" go wymienić. Zresztą, tu koszta sa symboliczne, więc nie ma co oszczędzać. Co do oleju to w jakimś poradniku LPG czytałem, że ma to znaczenie zwłaszcza w pierwszym okresie po zagazowaniu: przejście na gaz powoduje wymycie nagaru, który może zanieczyszczać olej. Jeśli jest inaczej to prosze o opinie. Co do wolniejszego zużywania oleju na gazie to racja, pod warunkiem, że nie startujemy z benzyny. Największe zużycie oleju ma miejsce w pierwszych chwilach po rozruchu i polega na przenikaniu doń niespalonej benzyny, później pierścienie się uszczelniają i problem znika. Im krótsze odcinki robimy, tym bardziej olej staje się benzyną :fcp2 Jeśli rozruchu dokonujemy na benzynie, pomimo że później przechodzimy na gaz - nie ma to już znaczenia.
__________________
Żabol zieluny |