|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
30-03-2021, 22:32 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 22-07-2020
Model: S-max
Silnik: 2.2 diesel
Rocznik: 2008
Postów: 5
|
2.2 175 KM - gaśnie "bez przyczyny"
Cześć,
Moje auto to Ford S-Max 2.2 TDCI 175KM z 2008r z przebiegiem 250tys km. Będąc na urlopie u teściów 300km od domu Ford postanowił rzucić palenie. Tak po prostu w trakcie jazdy nocą przy -15 na zewnątrz, bez żadnej kontrolki, checka czy coś, po prostu stanął i za nic nie udało się odpalić. Kręciłem aż akumulator padł. Laweta, do warsztatu poleconego przez teścfia, nr1. 4 dni szukali, w końcu werdykt: komputer silnika. Robimy, pominę okoliczności dlaczego. Portfel lżejszy o 3500zł a weekend wyłożył się do 2 tygodni. Odebrałem, przejechałem 25km, działa. Możemy wrócić do domu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przejechałem nieco ponad 220km i zaczęły się kłopoty: silnik przerywa, szarpie, czasem gaśnie, ale tym razem daje się zapalić. Ostatkiem sił akumulatora dojechałem do domu. Następnego dnia zadzwoniłem do tego warsztatu, a oni na to "Pan przyjedzie to zobaczymy". Naładowałem akumulator i zacząłem jeździć, bo nie mogłem znowu wyjechać – zaległe sprawy czekały. Pojeździłem tak ze dwa tygodnie – przerywał i gasł coraz częściej, aż w końcu zupełnie stanął i nie odpala. Reszta podróży to już na lince. Warsztat nr 2: to pewnie filtr paliwa, bo zima, etc. Wymieniony, bez efektów. Dalej się nie podejmują szukać Warsztat nr 3: to pewnie czujnik położenia wału korbowego. Wymieniony, bez efektów. No to może EGR -przeczyszczony, bez efektów. Tester KTR nie wykazał żadnych błędów ani anomalii parametrów zarówno na postoju jak i w czasie jazdy. Nie ma nic na desce rozdzielczej. Rozłożyli ręce. Warsztat nr 4 – ASO Forda w Warszawie. Zdiagnozowali „zwarty wtryskiwacz trzeciego cylindra”, kody P1203 oraz P0203 – wycena na 4700zł. No to podziękowałem, wróciłem do warsztatu nr 3 i zleciłem wymianę tego wtryskiwacza na regenerowany oryginalnie przez Boscha. Całość z robotą za 2000zł - bez efektów. Podejrzenie padło na wiązkę między komputerem a wtryskiwaczem, skoro komputer wymieniony i wtryskiwacz także. Ale wiązka wydaje się sprawna, jest stałe połączenie między komputerem a wtryskiwaczem, mimo potrząsania, szarpania i stukania. Następnie listwa wtryskowa z regulatorem - wymiana nie pomogła. Wczoraj sprawa się chyba jeszcze bardziej zagmatwała. Otóż silnik może dowolnie długo pracować i można nawet jechać na dowolnych trzech cylindrach. A gaśnie na czterech. Nie ma znaczenia który cylinder zostanie odłączony, po jego powtórnym podłączenia awaria wraca bez nowych błędów... Czyli teoria o wadliwym trzecim wtrysku chyba padła. Wszyscy obecni w warsztacie osłupieli... HELP! |
31-03-2021, 15:08 | #2 |
ford::professional
Zarejestrowany: 05-04-2004
Skąd: Jasło
Model: Smax
Silnik: 2.2 TDCi ograniczone by Heko :)
Rocznik: 2009
Postów: 1,490
|
Odp: 2.2 175 KM - gaśnie "bez przyczyny"
|
22-06-2021, 14:25 | #3 |
ford::specialist
Imię: zenek
Zarejestrowany: 31-08-2007
Skąd: Bielawa / Monachium
Model: C-Max / S Max
Silnik: 2.0 TDCI/ 2.2 TDCI
Rocznik: 2004/2008
Postów: 509
|
Odp: 2.2 175 KM - gaśnie "bez przyczyny"
Siemka.
Wyglada na blokujaca sie klape gaszaca a mianowicie zryte zeby zebatek przekladni silniczka krokowego. Pozrdawiam.
__________________
Byl Peugeot 206, jest Ford C-Max |