Jakie macie sposoby na długą trasę?

[tomek8888]

Co stosujecie na dobrego kopa podczas długiej trasy?
Narkotyki pomińmy, tego nie brałem i jestem przeciwny. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ostatnio dużo jeżdżę, robiąc tygodniowo ok 1400 km.
Za 2 tygodnie czeka mnie mały maratonik. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
O 1 w nocy wyjazd z Bydgoszczy do Krakowa, po 12 godzinach na nogach (ok. 5 godzin jazdy), potem 6h spania i do roboty.
Wszystkie Red Bulle, Tigery i inne badziewie pomińmy bo to szmelc,a kawa na mnie nie działa.
Testowałem to i tak samo się czuję jadąc z nimi jak i bez. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Słyszałem same pozytywne opinie o Yerba Mate.
Ktoś używa?
A może macie inne patenty na wytrwanie w czasie jazdy?

Ja jestem w stanie być 24h na nogach bez wspomagaczy,jeżdżę często do domu po 3,5h w 1 stronę po całym dniu zlecenia i jeszcze mam siły by się wypakować i wykąpać, ale chciałbym jeszcze czymś się wspomóc żeby mieć jeszcze więcej energii. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wszystkich "snafcuf rzycia" proszę o niewypowiadanie się że się przemęczam, że nie warto itp.
Każdy pracuje tak jak musi, gdybym mógł pracowałbym mniej - jak każdy.

[Psilocke]

Ja kiedyś jeździłem bardzo dużo.
Nie wiem czy to nadal jest w sprzedaży ale mnie na nogi stawiał Speed8 dolany do kawy. W takich fiolkach ala probowka to było.
Teraz jak mam długą trasę a długa to 1000+ to nagrywam sobie muzykę którą lubię podspiewywac. Wtedy dre mordę razem z radyjkiem i daje radę.
W aucie musi być chłodno. Lepsze jest otwarte okno niż klima ale czasami się nie da.
Zmiana pozycji na siedzeniu. Nie rozwalac się jak najwygodniej. Dobrze jak coś w zad gniecie.
NIE UŻYWAĆ TEMPOMATU. Zdrajca jakich mało.
No i nadal pomimo tego wszystkiego co jakiś czas przerwa i parę rundek wkoło auta. Spacer po parkingu etc.

[latar]

Yerba może działać. Ja popijam Club Mate ale w PL to mocno hipsterski wynalazek.
Słodycze są słabe. Działają chwilę a potem poziom cukru we krwi siada jeszcze niżej niż był i człowiek robi się bardziej senny. Jeśli już coś przegryzać to najlepiej coś o niskim indeksie glikemicznym, np niesolone orzeszki a najlepiej nie prażone bo na dłużej starczają.

A bez wątpienia najlepsza ze wszystkiego jest drzemka albo wręcz spanie bez budzika. Osobiście jeśli czuję lekkie spowolnienie reakcji albo zauważę swoje spóźnione hamowanie to staję i w zależności od tego ile zostało do celu albo robię przerwę albo śpię.

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk

[Audi'ofil]

U mnie najlepiej sprawdza się różna muzyka na pokładzie
Bywały trasy po 1,6kkm za jednym pociągnięciem.
Początek podróży to nowości z list, dalej trochę lat 80-tych, klasyki, w zależności od nastroju disco polo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., a na koniec trans i ostry metal Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dużą pomocą w trasie może być kierowca w 2-gi aucie - wakacyjne wyjazdy. Jak całe towarzystwo śpi na pokładzie, zawsze można pogadać przez Walkie-talkie‎ (kiedyś), CB (teraz).
Używek (oprócz RedBull'a) nigdy nie stosowałem, po kawie częste postoje więc unikam.

[Golson]

Napisał tomek8888 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Za 2 tygodnie czeka mnie mały maratonik.
O 1 w nocy wyjazd z Bydgoszczy do Krakowa, po 12 godzinach na nogach (ok. 5 godzin jazdy), potem 6h spania i do roboty.

Eeee... ja się może nie znam ale to ledwie 450-500km jest w dodatku większość autostradą...

[Woytas]

Napisał Golson Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Eeee... ja się może nie znam ale to ledwie 450-500km jest w dodatku większość autostradą...

No raczej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .... to z gatunku żabi skok na długie trasy rzędu 1,5-2 tyś najlepszą metodą jest nocleg po drodze .... szczególnie jeśli jest to wyjazd wakacyjny , gdyż zazwyczaj kierownik zamiast się wyspać jest uwikłany dzień wcześniej w wir przygotowań i pakowania do nocy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ... oczywiście da się jednym strzałem .... ale zazwyczaj Ty jedziesz reszta chrapie i dojeżdżasz zdyndany jak koń po westernie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[latar]

Ja służbowo mam takie wyjazdy a nie wakacyjnie niestety :/

Ale zapomniałem o jeszcze jednym świetnym sposobie. Przeczytałem o tym w książce Bena Collinsa (Stiga) jak to robili w czasach ścigania w Le Mans:
Espresso i natychmiast na drzemkę. Drzemka 15', akurat tyle ile potrzeba na zadziałanie espresso. Człowiek budzi się zrelaksowany i turbodoładowany od razu.
Kilka razy stosowałem i sobie chwalę.

A z dopalaczy to czasem staję na Macu i biorę Shakea i kawę. Ale to to samo co słodycze, max 200km zasięgu mam na tym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[WoojO]

Mi na chwię pomaga guma do żucia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. chwilowe dotlenienie trochę rozbudza.

[Marek]

Napisał tomek8888 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Za 2 tygodnie czeka mnie mały maratonik.
O 1 w nocy wyjazd z Bydgoszczy do Krakowa, po 12 godzinach na nogach (ok. 5 godzin jazdy), potem 6h spania i do roboty.

Ja tak tylko zapytam zcy nie łatwiej po tych 12 godzinach pojechać na 6 godzin do hotelu?
Za max. 100zł się wykąpiesz,zjesz i się prześpisz.
Odwrócisz tylko kolejność tego co chciałeś zrobić, a fizycznie mega różnicaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[paoloWawa]

Trasy po 1,2-1,5kkm mam przetestowane wielokrotnie i nie robię dla nich zasadniczo żadnego przygotowania, ruszam po pracy i jadę przez noc, chęć na drzemkę zazwyczaj mnie bierze ok. 6:00 rano po nocce za kółkiem - staję i robię sobie drzemkę bez budzika, zazwyczaj wychodzi 1h lub więcej i jestem nowo narodzony. Trasę Warszawa-Ohrid (ok. 1800km) zrobiłem też po pracy między 9:00-17:00, z krótką drzemką na Węgrzech (bardziej na siłę niż z konieczności bo świtać zaczynało a wolałem drzemkę w ciemności). W Ohrid byłem ok. 13:00 dnia następnego.

Trudniej się robi na dłuższych dystansach, przetestowane mam dwukrotnie na trasach z prawdziwymi granicami, czyli Saranda-Świnoujście przez Grecję (ok. 2,5kkm i 30h jazdy) oraz Himare-Warszawa (2,2kkm i też ok. 30h jazdy). W obu przypadkach wyjazd ok. 8:00 w sobotę i przyjazd na miejsce ok. 14:00 w niedzielę. Absolutnie żadnej kawy, żadnych energetyków. Przy pierwszych symptomach przerwa na drzemkę. W obu trasach były dwie, regularnie około 2:00 i około 6:30-7:00, obie po około 1h-1h20min.

Ps: kierowca "zmiennik" jest na pokładzie ale tylko na papierze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Więc całość pokonuję sam.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka