Wymiana reduktora LPG

[Adam21]

Mam taki problem. Otóż, odkąd przyszły mrozy, moje Mondeo nie chce pracować na gazie. Auto po przełączeniu na gaz gasło na wolnych obrotach, podczas pracy na biegu szło z ogromnym oporem, a czasami towarzyszyło temu miganie lampki "check" silnika. Po nagrzaniu auto w końcu zaczynało chodzić na gazie. Byłem u mechanika/gazownika, stwierdzono:
1 Reduktor nie trzyma ciśnienia, jest niestabilny i nie wyrabia,
2 temepratura przełączania na LPG ustawiona na zbyt niską

punkt drugi został zmieniony i obecnie temperatura przełączania wynosi ok 40 stopni. Kilka dni po tym było okej, ale kiedy znowu przyszedł mróz na poziomie -12 stopni, auto praktycznie odmówiło pracy na gazie. Lampka lpg ciągle miga (tryb serwisowy) , w końcu przełącza się na gaz, ale wtedy trzeba jechać delikatnie, bez przyśpieszania, ze stałymi obrotami, bo przy naciśnięciu gazu natychmiast przerzuca na benzynę, wydając dźwięk identyczny z tym, kiedy kończy się gaz. Instalacja to STAG 4, wtryski Hana 2000, reduktor ACr01. Mam pytanie, czy niestabilny reduktor może powodować takie historie? Po drugie, czy wymieniając reduktor na identyczny, będę musiał udać się do gazownika na regulację?

[Kajucha]

Kiedyś u mnie były podobne historie u mnie pomogła wymiana listwy wtryskowej.

[Jarek_Lodz]

Jeżeli reduktor nie trzyma ciśnienia, to nie podaje wystarczającej ilości gazu. Instalacja interpretuje to jako brak gazu i przełącza na benzynę.

Nie musisz wymieniać całego parownika, są zestawy naprawcze (o ile do twojego występuje).

Po naprawie/wymianie należy wyregulować parownik, jak dasz radę zrobić to sam to no problem, ale jak nie, to trzeba podjechać do gazownika.

Kiedyś czytałem o błędach montażowych i przyczyną przełączania może być też źle założona butla (jeżeli toroidalna), a ściślej jej obrócenie o 180 St. Jednak zakładam, że problemem jest parownik skoro tak zostało to zdiagnozowane.

[Adam21]

auto wcześniej sprawowało się bez zarzutów, więc to raczej nie wina błędów montażowych, byłem u mechanika i stwierdził , że najgorszą rzeczą w tym aucie jest właśnie reduktor i kwalifikuje się do wymiany.

[Karwos00]

Jeżeli to reduktor to nie kojarzę żeby były do niego zestawy naprawcze - można go wyjąć, rozebrać i sprawdzić trzpień - może być całość porządnie zaklejona i po prostu mazut go zakleja - można spróbować przeczyścić, złożyć, założyć, odpowietrzyć i zobaczyć co będzie.

[tomek8888]

W reduktorze są membrany, które gdy parownik jest już zużyty (ok.50000km) twardnieją i parcieją, co za tym idzie auto gdy jest zimne gaśnie. Po nagrzaniu jest ok.
Wymieniałem wczoraj u siebie, koszty niewielkie, bo 120 zł.
Wymiana to nic trudnego, ja wyjechałem gaz do zera, zostawiłem na luzie aż silnik zgaśnie na lpg, odkręciłem przewody wodne,o dziwo nic się nie wylało,oraz ten wąż doprowadzający gaz do silnika i rurkę którą biegnie gaz z butli do reduktora. Tu trzeba trochę skupienia, żeby nie ułamać tej rurki przy odkręcaniu.
Do reduktora idą jeszcze dwa kable plus i minus, do elektrozaworu i masa na obudowę reduktora.
Jeśli już odkręcisz stary reduktor, to zakręć dużą śrubkę od regulacji wolnych obrotów i w tym czasie licz ile obrotów wkręciłeś i zapisz sobie gdzieś. Następnie weź nowy reduktor, dokręć tą samą śrubkę do oporu i tyle samo obrotów odkręć. Podobnie z małą śrubką przy filterku gazu. Parownik masz wstępnie ustawiony, tak więc do czasu wizyty na analizatorze spalin pojeździsz.
Składasz w odwrotnej kolejności i tu znowu trzeba uważać, żeby nie wkręcić krzywo tego gwintu od rurki z gazem ze zbiornika.
Po złożeniu jedziesz na stację, kupujesz gaz za 10 zł do testów, wracasz do domu na benzynie i sprawdzasz czy nie ma nieszczelności, oraz czy silnik równo pracuje.
Jakby jeszcze gasł na biegu jałowym, to wykręcasz powoli dużą śrubę, aż będzie 900/1000 obr/min.
Warto kupić sobie tester szczelności lpg w sprayu, koszt ok.5-7 zł.
Tak więc podsumowując, wymiana to nic trudnego, o ile masz jakieś pojęcie o mechanice.
U mnie "fachowcy" za wymianę zawołali 180 zł za samą robociznę, więc im podziękowałem, zarobią na mnie 10 zł za regulację Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Swoją drogą 180 zł za godzinkę roboty to lepszy interes jak prostytucja Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Marek]

Napisał tomek8888 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ja wyjechałem gaz do zera, zostawiłem na luzie aż silnik zgaśnie na lpg,

Wystarczy zakręcić zawór przy butli....

[mario13]

Napisał Marek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wystarczy zakręcić zawór przy butli....

...ewentualnie wyłączyć zapłonGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[tomek8888]

Może i tak, ale robiłem to pierwszy raz i to amatorsko - nie jestem w końcu gazownikiem, poza tym może to i śmieszne/głupie, ale cholernie boję się gazu i wszelkich robót przy gazie, więc wolałem "dmuchać na zimne", a właściwie to na brak gazu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Karwos00]

Po wymianie membran - jeżeli nic się nie kręciło - tak czy inaczej trzeba wyregulować gaz - nie poprzez kręcenie śrubą na obudowie - podejrzewam że chodzi o regulację ciśnienia. Robi się to po podłączeniu pod komputer, potem reguluje od podstaw.

To nie są instalacje pierwszej generacji na śrubę w strudze gazu czy nawet z silnikiem krokowym.