Sprawdzanie Numeru VIN

bzik4 · 13-05-2013, 14:37

Witam!
Mam problem bo nie jestem pewien czy warto się w to bawić. Moja siostra jeździła sobie Fiestą z 97 z silnikiem 1,25 zetec. Przebieg 130kkm, zero rdzy, kupiła ją z drugiej ręki w 99roku. Samochód ma nawet oryginalny akumulator ! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
No i ostatnio stała sobie grzecznie na parkingu a jakiś baran w nią uderzył. Teraz wygląda tak
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Uploaded with [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Uploaded with [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

czy da się ją naprawić a jeśli tak to za jakie pieniądze?

mmmk · 13-05-2013, 14:50

według mnie się nie kalkuluje. naprawa pewnie dorówna albo przewyższy wartość pojazdu. macie jakieś oświadczenie sprawcy??

Szeryf455 · 13-05-2013, 14:51

Niestety, nie opłaca się. Połowa karoserii do wymiany + naciąganie na płycie + robocizna itd. Koszty ogromne. Myślę, że przekroczyłyby dwukrotnie wartość tego samochodu.

benio · 13-05-2013, 16:24

Bzik czy była Policja na miejscu i sprawca został ukarany mandatem - to ważne?

Szeryf455 · 13-05-2013, 17:03

Dlaczego ważne?
Jak spisali oświadczenie, najlepiej w obecności świadków, to po co policja? Oni nawet niechętnie przyjeżdżają do 'zdarzeń' gdzie nie ma poszkodowanych.
Co innego, kiedy sprawca się wykręca.

benio · 13-05-2013, 18:50

Cytat:

Napisał Szeryf455 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dlaczego ważne? ...

Dla ubezpieczyciela (nie mylić z ubezpieczonym) najbardziej "wiarygodnym świadkiem" zdarzenia zawsze jest Policja. Oświadczeniom jak już nie raz czytałem i oglądałem np. w TVN Turbo ubezpieczyciel może celowo nie chcieć "zawierzyć" z góry zakładając, że strony uprzednio się dogadały co do zdarzenia i ewentualnego późniejszego podziału "zysków".
Szeryf zaczekam na info od Bzik'a jako od osoby zainteresowanej odnośnie zdarzenia i ew. obecności bądź nie Policji na miejscu.

bzik4 · 13-05-2013, 19:24

Drodzy koledzy!
Czy ja w swoim poście pytałem o odszkodowanie albo o procedurę postępowania na miejscu kolizji drogowej czy wymiany oświadczeń? Otóż nie, pytałem czy warto naprawiać wyżej pokazany samochód.
Nie jestem blacharzem ani mechanikiem i dlatego pytam. Samochodem nie pojadę do blacharza żeby mu go pokazać do wyceny, musiałbym zamówić lawetę a to koszty, być może zupełnie niepotrzebne.

Szeryf455 · 13-05-2013, 19:27

Cytat:

Napisał bzik4 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Samochodem nie pojadę do blacharza żeby mu go pokazać do wyceny, musiałbym zamówić lawetę a to koszty, być może zupełnie niepotrzebne.

No i nie musisz, już ze zdjęć widać, że gra nie warta świeczki.

Realna cena za to auto przed kolizją, to max. 3.5 tys. Jest to kwota, którą zapłaciłbyś blacharzowi-lakiernikowi za samą robotę i to 'po znajomości'. Dodaj do tego zakup części, a po najniższej linii oporu wyjdzie Ci niemal drugie tyle. Warto?

benio · 13-05-2013, 20:04

Cytat:

Napisał bzik4 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... Czy ja w swoim poście pytałem o odszkodowanie albo o procedurę postępowania na miejscu kolizji drogowej czy wymiany oświadczeń? Otóż nie, pytałem czy warto naprawiać wyżej pokazany samochód. ...

Podzielam sugestie poprzedników - nie warto naprawiać.

Tylko teraz trzeba wyciągnąć jak najwięcej kasy z ubezpieczalni sprawcy i do tego moje sugestie zmierzały, ale to już nie istotne.

PS
Wyceny dokonuje rzeczoznawca z ubezpieczalni sprawcy.

pawel182 · 15-05-2013, 08:00

Cytat:

Napisał bzik4 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

....czy da się ją naprawić a jeśli tak to za jakie pieniądze?

W życiu nawet by mi nie przeszło przez myśl aby to naprawiać....

Cytat:

Napisał bzik4 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

...Samochodem nie pojadę do blacharza żeby mu go pokazać do wyceny, musiałbym zamówić lawetę a to koszty, być może zupełnie niepotrzebne.

Po co zaraz jeździć z samochodem na lawecie po warsztatach? Przecież masz zdjęcia, które możesz pokazać blacharzowi i będziesz miał lepsze rozeznanie niż pytając tutaj.

13-05-2013, 14:37	#1
bzik4 ford::amateur Zarejestrowany: 22-04-2009 Skąd: Legionowo Model: Mondeo MK4 Silnik: 2.0 TDCI Rocznik: 2010 Postów: 9	Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać Witam! Mam problem bo nie jestem pewien czy warto się w to bawić. Moja siostra jeździła sobie Fiestą z 97 z silnikiem 1,25 zetec. Przebieg 130kkm, zero rdzy, kupiła ją z drugiej ręki w 99roku. Samochód ma nawet oryginalny akumulator ! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. No i ostatnio stała sobie grzecznie na parkingu a jakiś baran w nią uderzył. Teraz wygląda tak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Uploaded with [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Uploaded with [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] czy da się ją naprawić a jeśli tak to za jakie pieniądze?

13-05-2013, 14:50	#2
mmmk ford::professional Imię: Maciek Zarejestrowany: 10-09-2005 Skąd: rumia Model: mondeo mk3 Silnik: TDCI 2.2 Rocznik: 2005 Postów: 1,497	Odp: Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać według mnie się nie kalkuluje. naprawa pewnie dorówna albo przewyższy wartość pojazdu. macie jakieś oświadczenie sprawcy?? __________________ mondeo mk3 2.2 TDCI a było mondeo mk2, scorpio mk2 i mk1, sierra mk2 i Taunus 1982 r...

13-05-2013, 14:51	#3
Szeryf455 ford::professional Zarejestrowany: 14-03-2010 Skąd: Chrzanów Model: transit Silnik: 2,5 D Rocznik: 1996 max Postów: 1,035	Odp: Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać Niestety, nie opłaca się. Połowa karoserii do wymiany + naciąganie na płycie + robocizna itd. Koszty ogromne. Myślę, że przekroczyłyby dwukrotnie wartość tego samochodu.

13-05-2013, 16:24	#4
benio ford::professional Imię: Robert Zarejestrowany: 25-04-2008 Skąd: Scyzorykowo Model: Mdo Mk3 i MK4 HB; Fiesta Mk7 Silnik: 2.0TDCi; 1,4Pb Rocznik: 2006; 2009 Postów: 1,663	Odp: Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać Bzik czy była Policja na miejscu i sprawca został ukarany mandatem - to ważne?

13-05-2013, 17:03	#5
Szeryf455 ford::professional Zarejestrowany: 14-03-2010 Skąd: Chrzanów Model: transit Silnik: 2,5 D Rocznik: 1996 max Postów: 1,035	Odp: Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać Dlaczego ważne? Jak spisali oświadczenie, najlepiej w obecności świadków, to po co policja? Oni nawet niechętnie przyjeżdżają do 'zdarzeń' gdzie nie ma poszkodowanych. Co innego, kiedy sprawca się wykręca.

13-05-2013, 19:24	#7
bzik4 ford::amateur Zarejestrowany: 22-04-2009 Skąd: Legionowo Model: Mondeo MK4 Silnik: 2.0 TDCI Rocznik: 2010 Postów: 9	Odp: Fiesta po kolizji - czy waro naprawiać Drodzy koledzy! Czy ja w swoim poście pytałem o odszkodowanie albo o procedurę postępowania na miejscu kolizji drogowej czy wymiany oświadczeń? Otóż nie, pytałem czy warto naprawiać wyżej pokazany samochód. Nie jestem blacharzem ani mechanikiem i dlatego pytam. Samochodem nie pojadę do blacharza żeby mu go pokazać do wyceny, musiałbym zamówić lawetę a to koszty, być może zupełnie niepotrzebne.