|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
25-01-2006, 15:18 | #1 |
ford::average
Zarejestrowany: 10-11-2004
Skąd: Bytom
Postów: 53
|
Jak odpalaliście swoje Diselki po przejściu mrozów?
Witam.
Moja esina 1.8D rocznik 96 , już stoi nieruszona od piątku gdy nastały mrozy. W czasie odpalania a było to w niedzielę na dworze mróz -20C rozrusznik kręcił jak szalony z czasem trochę mniej następnie migotały kontrolki z ABS, poduszek ( czy to jest normalne że na desce rozdzielczej byla cała dyskoteka, w czasie tak trudnego odpalania samochodu ???) .Następnie podpiołem kablami od innego samochodu i też klapa rozrusznik kręcił ale nie chciał za chiny ludowe odpalić. Odpuściłem.Przegrałem. Akumulator wyjąłem raczej wyszarpałem ( kto wymyślił go pod podszybiem) i teraz się grzeję w domciu. Olej w silniku Mobil M 15W40 , samochód zatankowany ropką na Shelu V-Pover Dizel , alternator i rozrusznik po przeglądzie ,świece nówki ,akumulator 1.5 roku Varta 71Ah 680A , kompresja nie najlepsza ,przebieg 280 tyś km.Autko nie odpaliło.Teraz czekam aż się ociepli ,akumulator podładuję na prostowniku i w czwartek jak już będzie cieplej w granicach -8 pójdę zamontować aku i go odpalić. Jak myślicie nie będzie w tedy problemu z odpaleniem ?? Czy może coś jeszcze zastosować?? ( Czytałem że ktoś jakąś grzałką 1600W podgrzewał olej w misce olejowej ,jaka to grzałka i jak to podiąć jeśli auto stoi pod chmurką do akumulatora ??) a może coś przed odpalenie cosik wlać do baku żeby lepij zapalił , jeśli wytrąciła się parafina na filtrze paliwa ( przed misiącem był nowy zakładany ) to czy przy -5C powinna się się rozpuścić i samochód powinnie lepij odpalić?? Czy już uporaliście się z odpalaniem samochodu po tych ciężkich mrozach?? Moze macie jakiś rady jak to zrobiliście?? ( rozchodzi się o dizelki bo z nimi największy problem) Poradźcie innym jak wam się udało po tych ciężki mrozach uporać się z odpaleniem swoich eskortów z literką D. Rozchodzi mi się o konkretną , rzeczową , fachową pomoc . Obawiam się ( może są moje obawy nieuzasadnione) że jak wsadzę aku to znowu nie będę umiał odpalić mojego escorta . Gorąco pozdrawiam .
__________________
Ford Escort 1.8D 1996r. (Biały Kieł) |
26-01-2006, 00:36 | #2 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 18-02-2004
Postów: 15
|
Cześć
Mój klekot też stał od soboty. Padł akumulator (3 letnia varta 71 Ah), ale miał prawo, bo ja poruszam się wyłącznie po mieście więc rozumiesz...Przy wyciąganiu, a właściwie - masz rację -wyszarpywaniu kląłem jak szewc przeklinając tego, kto decydował o umieszczeniu baterii w tak idiotycznym miejscu, ale co poradzić. Baterię naładowałem i w niedzielę po udanej za którymś tam razem próbie, włożyłem go na miejsce. I tu zdziwienie, rozrusznik kręcił, ale tylko trochę lepiej niż przed ładowaniem. Fura była zmarznięta na kość. Postanowiłem czekać na odpust mrozu. Dzisiaj rano z teściem pojechalismy kupić kable rozruchowe i filtr paliwa(na wszelki wypadek), podłączyłem swoją baterię do aku. w aucie teścia i... odpalił. Ale jakie wrażenia podczas odpału: najpierw niewiele lepiej niż na moim aku. już myślałem, że nic z tego nie będzie , potem zaczął kręcić szybciej, przy tym cała buda dostała trzęsiawki się jak w starym Ursusie, ale po gdzieś tak 20 sekundowym kręceniu rozrusznikiem dał radę. Właśnie nie mogę dojść, co jest przyczyną tak znacznych wibracji podczas odpalania po dłuższym postoju - świece, poduszki silnika , nie wiem. Ale ważne, że odpalił. Tyle. Pozdr. leszek s. escort td 96 kombi biało- rudy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
26-01-2006, 10:02 | #3 |
ford::average
Zarejestrowany: 09-11-2005
Postów: 68
|
Serbio,
Już opisywałem swój przypadek w innym poście. Ja też miałem problem z odpaleniem - okazało się, że aku padł (jazda głównie po mieście, tak jak leszek s.). Podładowałem i następnego dnia odpalił bez problemu. Jednak następnego dnia (akumulator wyjąłem na noc do domu) próbuje i....nic. Znowu zabrałem aku do domu i podłączyłem do ładowania. Następnego dnia rano znowu próbuję i .... znowu nic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Na szczęście byłem z kumplem, ja odpalałem a on zaglądał pod maske... I co? Okazało się, że paliwo zamarzło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Orlen, Verva... Wepchnąłem samochód do ciepłego garażu na cały dzień żeby odtajał, wieczorem odpalił od pierwszego cyknięcia... Pojechałem zatankować na BP (Diesel Ultimate), pojeździłem około 20km i na noc zostawiłem pod domem. Następnego dnia zapalił od razu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. I tak do dziś (czyli 3 dni)... Życzę powodzenia i pozdrawiam. |
26-01-2006, 10:44 | #4 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 24-01-2006
Skąd: Wrocek
Postów: 2
|
Moja sierka pali bez problemu w takie mrozy (sam sie dziwie, bo jeżdże na podejrzanych trunkach). Mój znajomy, jak nie mógł odpalić swojego diselka, to mu dmuchnął w filtr powietrza WD-40 i mimo rozładowanego już aku zapalił (inne środki nie pomogły i był to z jego strony objaw pełnej desperacji!!).
|
26-01-2006, 11:30 | #5 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 12-12-2004
Skąd: W-wa
Model: MK 1 htb
Silnik: 1,8 TD
Rocznik: 1995
Postów: 28
|
Wcześniej chwalilem się na forum mondiego, że odpalam z 4 letniego 50 Ah. akku. Klapa, Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. w niedzielę zanabylem 71 Ah., trzecie kręcenie, jakby po 8 sek. jeden cylinder, potem 5 sek. następny, i poszlo. Poniedzialek i wtorek, po dwa kręcenia podobnie ale jeżdżę. Wczoraj jedno. Teraz czeka mnie sprawdzenie po kolei ciśnienia sprężania, świece, wtryski, i oby nie pompa. tak przecież nie można jeździć.
__________________
remy MK 1, 95, 1,8 TD |
26-01-2006, 14:07 | #6 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 08-06-2005
Postów: 7
|
Witam
Dziś był dzień prawdy... Mondek stał od niedzieli nieruszany, tylko akumulator (64Ah) został wyjęty, w baku 5 litrów ropki. Dziś wsadzam akumulator i ... podobnie jak u leszka s. za drugim kręceniem czułem się jak w ciągniku rolniczym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale odpalił i jeździ. Pozdrawiam. |
27-01-2006, 17:25 | #7 |
ford::amateur
Imię: Tomek
Zarejestrowany: 04-02-2005
Skąd: ok. Bydgoszczy
Model: Mondeo MK4
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2009
Postów: 8
|
Mój nawet w -25 stopni odpalał. Co prawda po trzecim grzaniu i chodził jak traktor zanim nie odpaliły wszystkie gary, a skrzynia też traktorzyła przez jakąś chwilę - ale palił. Dodam jeszcze, że silnik nie był nawet dogrzewany bo dzienne przebiegi są niewielkie i sięgają do 10km.
__________________
Ford Escort 1.8 TD 66KW Kombi GHIA 1996 |
27-01-2006, 23:38 | #8 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 07-01-2006
Skąd: Olsztyn
Postów: 345
|
Nic dziwnego że auto się trzęsie przy -20 w końcu to konstrukcja Włoska a jaki Włoch przewidywał że taki ford będzie musiał pracować w takich temperaturach 8
__________________
Martwisz się, że ja nie mam pieniędzy? Nie martw się też kiedyś nie będziesz miał! :-) |
01-02-2006, 19:09 | #9 | |
ford::advanced
Zarejestrowany: 29-04-2004
Skąd: Rzeszów
Model: Escort / Fiesta
Silnik: 1.6 / 1.3
Rocznik: 1998 / 1994
Postów: 497
|
Cytat:
Wracając do tematu - po założeniu akumulatora, potrójnym podgrzaniu świec zapalił po 3 sekundach kręcenia. Mrozy przestał przykryty śniegiem i odpalać go nie próbowałem za bardzo. Niedawno chwaliłem służbową renówkę że pali świetnie - w mroźny poniedziałek w firmie zapaliła jedna z sześciu i nie była to moja ... Pożyczony Peugeot Partner zdechł mi wtedy dwa razy na mieście - pewnie coś filtr przytkało. W ten poniedziałek (temp. ok 0st) wykręciłem dwa akumulatory i nic. Jutro serwis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. pozdrawiam
__________________
Był Escort mk3 1,6 DL'85r. Jest Escort mk7 1,6 Bolero+'98r. - TTI TCB 880 + Sirio AS100 Jest Fiesta mk3 1,3 CLX+'94r. |
|
01-02-2006, 23:39 | #10 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 01-02-2006
Skąd: dolnośląskie
Postów: 3
|
przy -26st.C padl aku.Dodatkowy prąd i za 3 razem odpalil.Dopóki sie nie rozgrzał chodził jak Zetor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|