[Galaxy 2000-2006] Technika jazdy

[wysokist]

Wczoraj sprawdziłem obroty przy manewrowaniu - w hali garażowej o gładkiej posadzce i pochyleniach 1% manewruję nie tykając gazu i obroty ani drgną. ( opory toczenia są tam tam niskie że albo ręczny albo bieg bo inaczej się toczy na środek).
Co do hamowania silnikiem mistrzem jest moja żona - co roku trzeba było walczyć z zablokowanymi hamulcami w jej samochodach. Ale już nauczyła się że czasem trzeba depnąć by tłoczki wykonały pełny ruch.
Także z hamulcami jest tak jak z obrotami- trzeba używać bo tłoczki przybrudzą się i będą miały czysty mały zakres a jak się nagle wdepnie to tak zostają. Z turbo pewnie to samo - przy jednostajnych obrotach w długim czasie syf osadza sie ciągle w tych samych miejscach i nie jest przedmuchiwany. I chyba lepiej regularnie pogonić kawałeczek na 3000 -3500 niż potem jak już są problemy przeganiać go maxa. Dla mnie takie wnioski na razie wynikają z lektury tego forum.
Wracając do obrotów silnika - w godzinach szczytu to wychodziło mi wczoraj 1000 -1300 przy przesuwaniu się od świateł do świateł. Nie sposób w ten sposób złapać 90 stopni , jest 50 -70 ale potem jest pojazd po górkę i na 1 km przy 2000 łapie 90.

[devaluator]

W 1z i ahu nie ma łopatek, więc nie ma tego problemu

Ciekawe, a mi się wydawało, że są, tylko kierownic nie ma. Ale może źle uważałem na termodynamice i jakoś pojęcia mi się pomyliły.

[DDiablo]

Napisał devaluator Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ciekawe, a mi się wydawało, że są, tylko kierownic nie ma. Ale może źle uważałem na termodynamice i jakoś pojęcia mi się pomyliły.

Oczywiście chodzi o kierownice Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[gumiskrosno]

Do autora tematu. Piszesz że 10 lat jeździłeś T4 i to z Twojego opisu niezbyt jak to nazwać według zasad i było dobrze więc nie wiem po co pytać o technikę jazdy 1.9 TDI AUY. Jak napisałem wcześniej jest to dla mnie śmieszne, a świadectwo temu daje właśnie 4 strony tematu w którym nie padła ani jedna konkretna odpowiedź i takowa nie padnie. Odpowiedzi typu hamowanie silnikiem czy eco drivingu dotyczą każdego silnika więc też nie są na temat. Chcesz słuchać opinii ludzi którzy mogą użytkować te samochody od niedawna a swoje opinie będą opierali na tym co wyczytali lub usłyszeli od zaprzyjaźnionego mechanika Pana Kazia, czy Stasia lub co gorsza opinii ludzi którzy wcale nie mają takich samochodów. Nie padła tutaj odpowiedz typu mam samochód od nowości mój styl jazdy jest taki i taki przez okres xxx km wymieniłem czy naprawiłem to i to. I takowa też zapewne nie padnie bo większość z nas kupuje te samochody jako używane będąc drugimi czy n-tymi właścicielami. Niejednokrotnie auta te mają przejechane niemało, ale oczywiście każdy z nas kupił najlepszy egzemplarz i tego będzie się trzymał. Nie znamy techniki jazdy poprzednich właścicieli, ale zakładamy że Niemiec, Włoch czy Holender jeździł oczywiście idealnie i serwisował te samochody w najlepszych stacjach. Po czym każdą awarię staramy się jakoś wytłumaczyć i szukamy jakiś wyuzdanych przyczyn.
Pisząc na temat mogę opisać tylko mój styl jazdy i naprawy jakie dokonałem oraz stan mojego silnika i turbiny. Co do stanu jednostki napędowej dla zwykłego użytkownika jest wszystko ok nie traci mocy nie szarpie nie ma problemu z nierówną pracą, zapalaniem silnik pracuje cicho, są delikatne wycieki w okolicy intecoolera i z pod pokrywy zaworów ale nie do tego stopnia by były niepokojące. Zostało to potwierdzone przy podnoszeniu mocy, gdyż firma w której to robiłem zanim zgodziła się na takową operację zastrzegła sobie że w celu uniknięcia przypisywania ewentualnych usterek zabiegowi który ma dokonać przed zrobieniem czegokolwiek musi przeprowadzić szczegółowy test silnika i turbiny oraz mniej szczegółowy skrzyni biegów, zawieszenia, półosi, przegubów itp. Nie wykryto żadnych nieprawidłowości a przy okazji odczytano mi przebieg ze sterownika i o dziwo potwierdził on dość niski przebieg auta. Teraz technika jazdy, a więc zależna jest ona od pory roku, pogody, trasy jaka jest pokonywana i warunków panujących na drodze. Auto ma ogrzewanie postojowe załączane pilotem i większości przypadków rozruch silnika następuje przy tem. ponad 60 stopni, ale nie zawsze. Są sytuacje gdy jest to niemożliwe więc po zapaleniu staram się dać mu ok 1 min czasu na wolnych obrotach i zaczyna się normalna jazda. W cyklu miejskim nie da się patrzyć na obrotomierz i niejednokrotnie uciekając z krzyżówki przekraczam nawet 3,5 tyś obrotów na zimnym silniku i co i nic się złego nie dzieje. Wniosek jest jeden ja zmieniam biegi w zależności od sytuacji na drodze a nie patrzę by nie przekroczyć ileś tam obrotów. Po osiągnięciu tem przez silnik korzystam z jego możliwości i kręcę przeważnie ponad 3 do 3,5 tyś ale niejednokrotnie idzie prawie do odcięcia. Producent ustawił zabezpieczenie na ponad 5 tyś obrotów więc jeśli szkodliwe dla silnika było by przekraczanie 3 tyś zrobił by to znacznie niżej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Mój post zapewne za chwile wywoła wiele zamieszania i odezwą się eco driverzy że za chwilę silnik się rozpadnie w ogóle masakra będzie a i że spalam o 2 czy 3 litry ropy za dużo na 100 km ale co mnie tam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Teraz co naprawiałem lub wymieniałem. Po podniesieniu mocy przejechane ok 10 tyś ale w sumie mój styl przeważnie był taki sam i o dziwo naprawy przeprowadzone to:
-wymiana zacisku hamulca tylnego
-rozpracowanie dogrzewacza (podziękowania dla kolegi Janusza)
-wymiana termostatu gdyż otwierał się przy 74 stopniach
-wymiana oleju w skrzyni biegów CASTROL TAF-X 75W90 (pomimo że serwis twierdzi że nie trzeba Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )
-wymiany oleju w silniku CASTROL EDGE TURBO DIESEL 5W-40 co 10 tyś km a nie jak piszą co 15
-wymiana filtra powietrza raz na sezon
-wymiana filtra paliwa co 30 tyś (przy czym staram się tankować na "pewnych" stacjach)
Jak widać wszystkie czynności są raczej niezwiązane ze zwiększonym czy nieprawidłowym zużyciem silnika czy turbiny.
Wniosek jest jeden styl jazdy powinien być przede wszystkim bezpieczny dla nas i dla innych użytkowników ruchu a nie określony obrotami silnika.

ps.
Do moderatora. Funkcja ta została Ci powierzona zapewne nie bez przyczyny lecz za zaangażowanie w rozwój tego portalu i oczywiście nie będę z tym polemizował, ale musisz nauczyć się rozpoznawać pisanie postów nie na temat, a odpowiadanie czy też udowadnianie swojej racji.... Oczywiście niepotrzebnie wdałem się w jakiekolwiek utarczki słowne za co przepraszam Wszystkich.

pozdrawiam

[devaluator]

Popieram kolegę

eco driving... hehe. Chcesz mieć taniej - kup miesięczny i marznij na przystankach wśród kichających i harczących.

[dwoje19]

Napisał sworacz37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Moi znajomi którzy mieszkają pod Hanowerem szkolą się regularnie

Bo szkopy są tak tępe, że jeżeli ktoś im czegoś nie da na papierze to za nic w świecie sami na to nie wpadną...
I dajcie spokój bo podchodzicie do tego co najmniej jakbyście jeździli F16. Każdy kto ma trochę oleju w głowie sam powinien wyczuć jak się powinno jeździć autem.

[sworacz37]

Napisał dwoje19 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bo szkopy są tak tępe, że jeżeli ktoś im czegoś nie da na papierze to za nic w świecie sami na to nie wpadną...
I dajcie spokój bo podchodzicie do tego co najmniej jakbyście jeździli F16. Każdy kto ma trochę oleju w głowie sam powinien wyczuć jak się powinno jeździć autem.

Jak szkopy są tacy tępi to czemu kupujesz ich samochody??

[Kowalu]

Ja tez kręce mojego gala wysoko i nic sie z turbiną nie dzieje, wręcz przeciwnie, zaczęła dzięki temu normalnie pracowac po poprzednim włascicialu który ją niezle zamulił. Ogólnie kazdy jezdzi jak mu pasuje, jedni wolą zaoszczędzic na ekodrivingu a inni na niepotrzebnych naprawach. Jesli chodzi o odczekiwanie przed zgaszeniem to robie to tylko po ostrej jeździe na autostradzie np. jak zjeżdzam na parking czy stacje, w innych przypadkach nie widze takiej potrzeby, bezsensem tez uwazam czekanie 2minuty po odpaleniu silnika zanim rusze, wystarczy go przez te pierwsze kilka minut nie katowac.
A co do tego sporu ze przy ruszaniu bez dodawania gazu spadają obroty, to nie przy ruszaniu spadają tylko jak juz jedziemy i zdejmiemy noge z gazu to wtedy obroty spadną nizej a potem podskoczą do góry

[dwoje19]

Napisał sworacz37 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak szkopy są tacy tępi to czemu kupujesz ich samochody??

Nie kupuję ich samochodów. Sharan nie jest tylko ich...
Po za tym w każdej społeczności są prymusy i właśnie oni produkują auta. Tępi są pozostali (użytkownicy) i muszą mieć do wszystkiego instrukcję.
Gdybyś więcej z nimi przebywał to byś o tym wiedział.

[dwoje19]

Napisał Kowalu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jesli chodzi o odczekiwanie przed zgaszeniem to robie to tylko po ostrej jeździe na autostradzie np. jak zjeżdzam na parking czy stacje, w innych przypadkach nie widze takiej potrzeby

I tym się różnimy np od gebelsów, polak potrafi ocenić co jest dobre, odpowiednie a co naciągniętą instrukcją.