[Mondeo 2007-2014] Wymiana filtra paliwa (diesel) w 2.0 TDCi

[tomas1]

Ja nie zaślepiałem

[weuek]

Ja też nie. Absolutnie nic się nie rozlało. A może o ewentualne zapowietrzenie chodzi?

[Jarek_Lodz]

Czyli rozumiem ze zrobiliscie to w nastepujacy sposob :
Scisniecie blokady na wezu i przesuniecie jej od filtra
Wyjecie przewodow paliwowych z obudowy filtra
Wykrecenie obudowy filtra
Wymiana wkladu
Zalanie ropa "po brzegi"
Wlozenie na miejsce i przykrecenie obudowy filtra wraz z nowym wkladem (wszystko napelnione po brzegi)
Wlozenie przewodow paliwowych na miejsce i nasuniecie blokad
Bezproblemowe odpalenie samichodu.

Rozumiem ze przy powyzszej procedurze nie wylecialo paliwo z wezy paliwowych odlaczonych od obudowy i pozostawionych samych sobie.

Prosze o potwierdzenie.

[jacekn8]

Napisał Jarek_Lodz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyli rozumiem ze zrobiliscie to w nastepujacy sposob :
Scisniecie blokady na wezu i przesuniecie jej od filtra
Wyjecie przewodow paliwowych z obudowy filtra
Wykrecenie obudowy filtra
Wymiana wkladu
Zalanie ropa "po brzegi"
Wlozenie na miejsce i przykrecenie obudowy filtra wraz z nowym wkladem (wszystko napelnione po brzegi)
Wlozenie przewodow paliwowych na miejsce i nasuniecie blokad
Bezproblemowe odpalenie samichodu.

Dokładnie tak,
Dodam tylko że jak będziesz zakładał nowy zalany filtr z obudową to trzymaj go na leżąco. Jak dasz na stojąco to oczywiście wyleje się troche paliwa co jest niewskazane. Dopiero jak będziesz pod autem to podłączasz przewody trzymając obudowe na leżąco (choć pamiętam że przewody troche krótkie czy nieelastyczne są i musiałem postawić troche obudowe z filtrem, ale max 45 stopni). Zabezpieczasz spinki podłączasz, montujesz obudowę i odpalasz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Prawdę mówiąc nie wiem jak ci "mechanicy" wymieniają filtr nie wiedząc że na suchym filtrze diesel sie zapowietrza... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. przecież to takie proste jest

[basior87]

Mnie ostatnio mechanik wymieniał filtr paliwa i nie było żadnego problemu. Podłączył do odpowietrznika urządzenie próżniowe i wyssał powietrze z układu. Jak zaczęło zasysać paliwo odłączył to ustrojstwo i spróbowałem odpalić, odpalił od strzała i nie było żadnego problemu.

[Jarek_Lodz]

Dzieki za potwierdzenie bede kombinowal.

Co do mechaników i zapowietrzania - widziałem odpalanie na plaka (nie przy kliencie) oni nie wiedzieli o co kaman. Twierdzili ze musi tak byc i w koncu zalapie - przy mnienie zalapal.

[Jarek_Lodz]

Wymieniony, nie zapowietrzyl sie. Paliwo z wezy nie scieka, troche wylatuje z obudowy.

[Przemol1974]

Napisał Jarek_Lodz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzieki za potwierdzenie bede kombinowal.

Co do mechaników i zapowietrzania - widziałem odpalanie na plaka (nie przy kliencie) oni nie wiedzieli o co kaman. Twierdzili ze musi tak byc i w koncu zalapie - przy mnienie zalapal.

Odpalanie na plaka jest niedopuszczalne! Ja wymieniałem sobie sam, bo jestem z zawodu mechanikiem. Jak bym zobaczył takiego pseudo mechaniora z plakiem to bym baranowi zęby powybijał. Kiedyś sobie zrobiłem remont silnika w Passacie i musiałem jechać szybko w trasę, ale rzucało silnikiem na boki bo gaźnik był do wyregulowania. Zajechałem do mechanika w Gdyni, pogrzebał, pokręcił się z godzinkę powiedział, że trzeba wymienić świece choć były nowe. Po wymianie świec silnik dalej chodził jak stara k...wa i pan mechanik powiedział mi zabawny tekst. Po pół godzinie uaktywnią się świece i będzie wszystko ok. Mi staremu mechanikowi!! Jak dostał strzała to uczniowie go zbierali z posadzki. Sam dochodził do siebie pół godziny!!

Układ trzeba odpowietrzyć i nie dopuszczać by pompa Wtryskowa i wysokiego ciśnienia nie chodziły na sucho!!!

[jerrus]

Przy moim pierwszej wymianie też robili na plaka. Mechanik zaczął się pocić kiedy musiał wziąć następną puszkę z plakiem bo pierwsza się skończyła. Na szczęście nic się nie stało. Zmieniłem mechanika i przy kolejnej wymianie trafił się myślący. Przy silniku jest zawór ( wygląda jak wentyl od dętki) dmuchną w niego powietrzem, paliwo się cofnęło. Wykręcił cały uchwyt, wymienił filtr, zalał go ropą.Do tego zaworu przy silniku podłączył jakąś śmieszną złączką to ustrojstwo do wysysania oleju i wysysał powietrze z układu. Kiedy w rurce pojawiło się paliwo odłączył to. Samochód zapalił od pierwszego strzału. pracował jakby nic nie było robione. Wystarczy człowiek z pomysłem a nie "magic" z plakiem w łapie...

[Przemol1974]

Napisał jerrus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przy moim pierwszej wymianie też robili na plaka. Mechanik zaczął się pocić kiedy musiał wziąć następną puszkę z plakiem bo pierwsza się skończyła. Na szczęście nic się nie stało. Zmieniłem mechanika i przy kolejnej wymianie trafił się myślący. Przy silniku jest zawór ( wygląda jak wentyl od dętki) dmuchną w niego powietrzem, paliwo się cofnęło. Wykręcił cały uchwyt, wymienił filtr, zalał go ropą.Do tego zaworu przy silniku podłączył jakąś śmieszną złączką to ustrojstwo do wysysania oleju i wysysał powietrze z układu. Kiedy w rurce pojawiło się paliwo odłączył to. Samochód zapalił od pierwszego strzału. pracował jakby nic nie było robione. Wystarczy człowiek z pomysłem a nie "magic" z plakiem w łapie...

To nie człowiek z pomysłem tylko mechanik z doświadczeniem i zdający sobie jakie są skutki używania plaka. Potem klient wróci i znów zostawi kasę bo zepsuł pompę wtryskową i osprzęt.