[Fiesta 2001-2008] Pokrywa silnika nie chce się zamknąć.

[baartoss]

Witam!

Otóż dzisiaj napotkałem się z problemem w mojej fieście mk6, mianowicie nie mogę zamknąć maski, tzn. cięgno które powinno się całkowicie schować pozostaje wysunięte jak w przypadku otwierania maski dźwignią w samochodzie. Co prawda maska jest zatrzaśnięta ale niedomknięta, zresztą wystarczy pociągnąć za cięgno żeby móc ją otworzyć co skutecznie uniemożliwia zostawianie samochodu na parkingu.

Proszę o pomoc, pozdrawiam.

[morus]

Czyli wypadałoby wymienić linkę-cięgno...

[Sławek_Marki]

Kolego a nie bawiłeś się przypadkiem śrubami regulacyjnymi pod maską ?
jest tam dwie śruby zakończone gumą które służą do regulacji .Sam kiedyś pokręciłem i później nie mogłem otworzyć z linki po zamknięciu. Spróbuj wyregulować.

[putbill]

Mam ten sam problem, nie bawiłem sie regulacja poprostu, któregoś dnia nie mogłem zamknąć maski.
nie wiem co jest przyczyną,.

[krzysiek2015]

Witam,baartoss nie dawno naprawiałem zamek maski a przyczyna była jak u Ciebie.
Wykręć całkowicie zamek jest na dwie śruby klucz jak pamiętam 10mm,linka zakończona
zagniecioną kulką(wytknij ją)w bok i wyjdzie,cięgno delikatnie bo jest plastikowe śrubokrętem krzyżakowym wysuń.
Teraz przyjrzyj się jak pracuje zamek ,dobrze by było w imadełku zamocować ale ja robiłem bez ,musisz w jednym miejscu zbić a w drugim zgiąć potrzebne dwie pary kombinerek,tam jest taka zapadka która się wyciera a zamki się smaruje ale w tym jednym miejscu smar powoduje ześlizg .Zwróć uwagę na sprężynkę bodajże tą część trzeba podgiąć.Zamek jest nitowany więc jak będziesz dobierać młotek nie rób cyrku.
Jak odpowiednio (powyginasz)sprawdż na sucho bo będziesz 3 razy demontował,mnie zajęło 30min.,metodą prób i błędów.
Spójrz też na (pręt) przytwierdzony do maski czy nie jest zgnieciony(skrzywiony) jak coś to porządne kombinerki załatwią sprawę.
Powodzenia.

[radosnyyy]

Napisał krzysiek2015 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam,baartoss nie dawno naprawiałem zamek maski a przyczyna była jak u Ciebie.
Wykręć całkowicie zamek jest na dwie śruby klucz jak pamiętam 10mm,linka zakończona
zagniecioną kulką(wytknij ją)w bok i wyjdzie,cięgno delikatnie bo jest plastikowe śrubokrętem krzyżakowym wysuń.
Teraz przyjrzyj się jak pracuje zamek ,dobrze by było w imadełku zamocować ale ja robiłem bez ,musisz w jednym miejscu zbić a w drugim zgiąć potrzebne dwie pary kombinerek,tam jest taka zapadka która się wyciera a zamki się smaruje ale w tym jednym miejscu smar powoduje ześlizg .Zwróć uwagę na sprężynkę bodajże tą część trzeba podgiąć.Zamek jest nitowany więc jak będziesz dobierać młotek nie rób cyrku.
Jak odpowiednio (powyginasz)sprawdż na sucho bo będziesz 3 razy demontował,mnie zajęło 30min.,metodą prób i błędów.
Spójrz też na (pręt) przytwierdzony do maski czy nie jest zgnieciony(skrzywiony) jak coś to porządne kombinerki załatwią sprawę.
Powodzenia.

Witam, Mam problem z zamykaniem maski. Dziś zdemontowałem zamek patrzyłem jak działa cos tam podpiłowałem, ale niestety dalej nie zamyka się.

Na zdjęciu strzałka czerwona 2 - zdemontowałem tą sprężynkę - maska zamyka się dobrze.

Na zdjęciu strzałka czerwona 1 - jest tam tak jakby zapadka i ona ogranicza ruch tego elementu ( ewidentnie się wytarła)
Jednak zrobiłem taki patent aby pracowała tam jak oryginalnie ( w mniejszym zakresie ) i maska dalej nie zamyka się.


Jest tylko jeden sposób aby zamknąć maskę:
1. Opuścić aby chwyciła na pierwszą blokadę
2. Następnie cyngiel od otwierania należy pchać w stronę silnika jednocześnie drugą ręką dopychać maskę do zamka.


Ja już dzisiaj zgłupiałem, post wyżej poradzono sobie z tym domowymi sposobami.
Czy może ktoś mnie nakierować gdzie dokładnie leży problem.

Z góry dziękuje za każdą sugestie!

https://zapodaj.net/images/127195568ea25.jpg
https://zapodaj.net/images/61a3272be4bdf.jpg

[slawomirro]

Jakiś czas temu maska ciężko mi się zamykała. Smarowanie nic nie dało. Kupiłem więc używany zamek maski na Allegro i tak sobie na działce czekał. Któregoś razu coś robiłem przy aucie i już miałem jechać, ale nagle maska nie chciała się zamknąć.
Trzaskanie, dopychanie nic nie dawało. Po 30 min męczarni przypomniałem sobie o zapasowej części i wymieniłem. Teraz chodzi płynnie.

Starą część zabrałem do domu. Fakt była cała w brudzie i starym smarze. Dokładnie ją umyłem, każdy element i ponownie nasmarowałem kluczowe części i ręcznie w imadle za pomocą śrubokrętu próbowałem wymusić działanie zamka. Nic, totalnie nic się nie działo. Wkładałem w to całą siłę ramion i nic, zero efektu. A nowy, choć używany element mogłem przed wymianą dosłownie w dłoni śrubokrętem zamknąć i otworzyć.

Stare tak zapieczone na amen, że szok. Finalnie wywaliłem starą część do kosza.
Samą sprężynę próbowałem potem rozciągnąć dla testów. Nie drgnęła nawet o mm jak jeden jej koniec przymocowałem do sztaby konstrukcji a drugim za pomocą dźwigni ciągnąłem, chciałem sprawdzić ile siły muszę włożyć w jej choćby lekkie rozciągnięcie. Nic nie wskórałem.

[klocolus]

Napisał slawomirro Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Trzaskanie, dopychanie nic nie dawało.

No właśnie, w st150 mam tak, że jak się puści maskę z wysokości to się nie zamyka do końca tylko, najlepiej się zamyka jak się delikatnie położy maskę a następnie dopchnie dwoma rękami. Może też czas na wymianę zamka

[timbersher]

Dokładnie robię tak samo, kładę maskę i dociskam. Jak podczas regulacji gazu opuścili mi ją z góry to później się motałem kilka minut aby ją domknąć.