[MK4]JAKĄ WERSJĘ WYBRAĆ:1.8 TDCI 125 KM czy 1.6 BENZ.110KM ?

[Luk07]

Witam wszystkich na forum !
poniewaz jestem nowym "forumowiczem" liczę na waszą pomoc a sam będę starał się odpowiadać na zagadnienia związane z eksplatacją Mk3(5 lat użytkowania,przejechane 130 tys km.).Z góry dziękuję.
Właśnie zdecydowałem się na zakup nowego Mondeo (ver. 5 dr) i przed zaliczkowaniem mam dylemat jaką wersję silnikową wybrać (jak w temacie) ? Pewnie wielu z was podpowie "brać TDCI" ale w moim przypadku wybór nie jest tak oczywisty gdyż rocznie przejeżdzam tylko ok.18 tyś km (głównie po mieście) i nie moge liczyć że niższe spalanie jednostki TDCI zrekompensuje wyższy koszt zakupu w stosunku do 1.6 benz. ( 13 tyś zł drożej a 14.2 tyś w przypadku wer. 6-cio biegowej 1.8 TDCI).Ja teraz jezdzę 1.8 benz. 110 KM, po mieście wystarcza chociaż do dynamicznej jazdy potrzeba wysokich obrotów.Tylko że w stosunku do nowego samochodu za taką kasę ma sie większe wymagania i napewno przez następne kilka lat chciałbym jeżdzić z komfortowym i dynamicznym silnikiem (nawet po mieście) a i jadąc czasami w trasę nie mam zamiaru wlec się za tirami a taką przyjemność może zaoferować (przypuszczam) wersja z silnikiem 1.6 benz.110 KM.Z drugiej strony słyszałem też niezbyt dobre opinie od kilku użytkowników 1.8 TDCI 125 KM tzn ze silnik nie jest znowu taki żwawy jak na 325 Nm momentu obrotowego, że ma turbodziurę ,nie ciągnie od niskich obrotów a takze ze duzo pali po mieście(moze tyle samo co benzyna ?).Z drugiej strony słyszałem tez b. dobre opinie jeśli chodzi o ten silnik 1.8 TDci 125 KM ale i nie brak tez dobrych opini jesli chodzi o 1.6 benz. 110 KM tzn.że ma całkiem dobre osiągi przy umiarkowanym zużyciu paliwa.Może być tak ze kupując 1.8 Tdci i jeżdząc głównie po mieście nie odczuję znaczącej róznicy w osiągach a i zużycie paliwa będzie na podobnym poziomie (chociaż zawsze słyszłem ze TDci fordowskie są b. oszczędne)? ! Czy warto więc wydawć 14 tyś zł więcej za wersję 1.8 TDCI 125 KM czy lepiej kupić tańszą 1.6 benz. 110 KM ?

ps.kilka lat jeżdziłem nowym pasatem 1.9TDI 100 KM i Toyota Avensis 2.0TD 116 KM-oba kombi ,straszne muły.! ! !

[peryskop]

nie wybieraj i nie zaliczkuj żadnego z wymienianych, zamów 2 litrową benzyne lub 2 litrowego diesla. Posłuchaj a nie będziesz sobie pluł w brodę za pół roku. Pozdrawiam i powodzenia w podejmwaniu Djecezji. :fcp1

[jvc]

Jeżeli już z tych dwóch to 1,8 tdci i chip :fcp3 i nie będzie muł zapewniam Cię :fcp1

[Fikaldo]

Witam,

miałem podobny dylemat z tą różnicą, że jeżdżę głównie w trasy.
Jeżeli jeździsz głównie po mieście to absolutnie nie kupuj diesela. Dlaczego?

1. Diesel strasznie długo się nagrzewa, zanim będziesz mógł porządnie docisnąć, dawno już dojedziesz do znajomych, pracy, sklepu itd. (chyba, że lubisz katować zimny silnik).

2. Obecnie jazda w mieście to korki czyli jedynka, dwójka, stop, jedynka, stop, jedynka, dwójka, stop itd. A jedynka i dwójka to najgorsze biegi w tym silniku (najgłośniejsze, najsłabsze, najmniej elastyczne).

3. Różnica w cenie przy przebiegu 18tys rocznie, i jeździe w mieście zrekompensuje Ci się najwcześniej w momencie kolejnej epoki lodowcowej, tudzież zawiązania się koalicji PO-PIS, tudzież zakończenia się serialu KLAN.

1.8 TDCI 125km to naprawdę niezły silnik, ale jego zalety można docenić głównie w długiej podróży. Inna sprawa, że jeżdżenie samochodem wielkości Mondeo po mieście to marna przyjemność. Ale wiem czym się kierujesz :fcp4 - Mnie też trafiła strzała Amora.

Pozdrawiam,

[TiM]

No toś zaszalał! :fcp12
Ja jakoś sobie w brodę nie pluję. Jasne że wolałbym 2,2 TDCi ale jak kupowałem to nie było. Każdy, kto jeździł niegrzebanym 1,8 i 2,0 powie Ci że pomiędzy nimi różnica jest iluzoryczna. Owszem, dziurka jest nieco większa i 2,0 daje się ładniej chipować, jest trochę cichsze i... ma DPF, który akurat dla kolegi poruszającego się głównie po mieście może być kłopotliwy. W osiągach jednak, zapewniam Cię, nie ma dużej różnicy.
Poza tym, każdy może napisać; nie kupuj mondeo, kup Ferrari to nie będziesz sobie pluł... itd. Jak zauważyłeś, kolega pyta czy warto dopłacać 14000pln do wersji Diesel, na co Ty mu odpowiadasz; dopłać 25 do 2,0 - ale porada :fcp15

Luk07 nie jeździłem benzyną 1,6. Z 1,8TDCi jestem zadowolony. Mam fabryczne 125KM i fabryczne 360Nm. Mułem nie jest!
Edit:
Tak jak napisał Fikadlo, tyle że jazda tym samochodem sprawia mi przyjemność wszędzie, również w mieście :fcp2

[jvc]

Napisał TiM

Tak jak napisał Fikadlo, tyle że jazda tym samochodem sprawia mi przyjemność wszędzie, również w mieście :fcp2

Tylko to parkowanie ,czuję się jak bym transitem miał parkować co najmniej :fcp4 no i szukanie miejsca żeby Ci ktoś nie obił co i tak nie jest zawsze skuteczne :fcp5
Ps. jeżeli 1,8 tdci to tylko 6 biegów !

[TiM]

Ja akurat i Transitem miewam przyjemność, więc przyzwyczajony Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[lewbran]

jażdżę i mkIII 2001 z benzyną 1,8 125km i nowym mkIV 1,8 dieslem też 125km cóż staruszek pali o 2 litry benzynki więcej na 100km o dziwo w bezynie mniej trzeba majdrować przy biegach wrzucasz 3 i połykasz tiry a w dieselku 4 i też polykasz , z chwilową zadymy czy już dmuchać czy nie [ tyrbina cieżko myśli ] , w benzynie III od 60 do150 a dieselku IV od 70 do 130 i koniec trzba wachlować do V a jak spokojnie to od razu VI , można się przyzwyczaić , przejedź się 1,6 bezynką i jeśli będzie ci sie wydawać za słaba w porównaniu ze staruszkiem 1,8 to weż 2.0 bezynę lub tego diselka na paliwie nie zaoszczędzisz ale walka z tirami będzie łatwiejsza :fcp2

[lewbran]

a i jest głośniejszy od bezyny i sie "telepie" na niskich obrotach , przy ruszaniu łatwo go zgasić i nie ma co palić gumy bo wcześniej spalisz sprzęgło , ta przypadłość utrudnia ruszanie pod górę z "towarzystwem" na pokładzie , niestety to akurat trzeba przećwiczyć , bo usłyszysz "że na kursie lepiej ruszałam" , przy choćby lekko wciśniętym sprzęgle nie przekraczaj 1800 obrotów bo powyżej już jest toki moment obrotowy że mimo puszczenia sprzęgła i silnych docisków sprzęgło będzie się ślizgało [ piszę o ruszaniu pod górę nie górkę i przy pełnym obciążeniu]

[TiM]

Napisał lewbran

a i jest głośniejszy od bezyny i sie "telepie" na niskich obrotach , przy ruszaniu łatwo go zgasić i nie ma co palić gumy bo wcześniej spalisz sprzęgło co utrudnia ruszanie pod górę z "towarzystwem" na pokładzie niestety to akurat trzeba przećwiczyć , bo usłyszysz "że na kursie lepiej ruszałam" , przy chośby lekko wciśniętym sprzęgle nie przekraczaj 1800 obrotów

:fcp15