[1,8 TDCi] Po naprawie rozrusznika

[pablitto83]

Witam,
Niedawno zakupiony Focus sprawił kłopot - nie odpalał. Jedyne co było słychać przy przekręceniu kluczyka, to klik z rozrusznika - i cisza. W koncu dalismy rade na pych zeby sprowadzic auto pod dom..
Rano auto odpaliło, tak dla próby.

Cóż - werdykt - rozrusznik do przeglądu.

Brak kanbału, ale że dostęp dobry - brak osłony pod silnikiem - dało rade zdemontować na lewarku.

Polecam kolejność - kabel przy alternatorze - odkręcić klucczem nasadowym z przedłużką nr 13 od góry.
Potem pod autem - rozpiąć kostkę - jest tam jeden pin jak zauważyłem, potem od bendiksa kabel - klucz 13 nasadowy, bez przedłużki, no i 3 śruby - ponownie 13ka. O ile 2 dolne śruby da rade płaskim kluczem, o tyle górna - z kablem - już tylko nasadowy.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po chwili rozrusznik mamy w ręku.

Chciałem odkręcić bendiks, ale śruby podrdzewiały i tak się zapiekły, że zaczęły się ukręcać, więc odpuściłem. Bendiks działa - klikało po przekręceniu kluczyka. Jak naprawa nie pomoże - pójdzie do mechanika, niech on kombinuje, ew. rozwierca śruby.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Rozłożenie puszki rozrusznika poszło gładko. , 2 śrubki na krzyżak, i w szpilki klucz 17. Kiepskie klucze nie dały rady, na szczęście miałem pożyczone porządne i poszło od ręki.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W środku wszystko wyglądało ok. Szczotki troche zużyte, ale sprężynki mocno je dociskały, a sporo ich zostało, więc zostawiłem jak jest. Wszystko wyglądało dobrze, jedyna rzecz jaka mi się rzuciła w oczy to ukruszony magnes w puszce
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Z racji tego, że śrub od bendiksa nie szło ruszyć - próbowałem różnej hemii, nic nie działa - nie udało się całkowicie wybebeszyć rozrusznika.

W ruch poszedł środek stosowany też do czyszczenia przepustnic, mocne cholerstwo. wypsikałem prawie całą dużą puchę. Potem kąpiel w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Przetarłem szmatą co się dało.

No i zaczęło się składanie...

Olej do łańcuchów rowerowych na łożyska, smar na ślimaki i tuleje oraz przekładnie planetarną. I gdzie się jeszcze dało Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

natknąłem się na 2 poważne problemy :

1. Założenie puszki - obudowy. Na przekładnie planetarną nachodzi pokrywka, którą da rade wpasować w kilku położeniach, jak i samą jej podstawke. Nakląłem się, po czy udało się spasować. Potem zaznaczyłem markerem położenie - polecam na przyszłość zrobić to przed rozbiórką.

2. Włożenie szczotkotrzymacza na to coś na czym się ślizgają szczotki. To chyba komutator - nie znam się więc wybaczcie jak mylę pojęcia. W każdym razie, po założeniu na szczotkotrzymacz plastykowych mocowań do szczotek, te które mają sprężynki, brak jest możliwości zblokowania szczotek w nich. Po długim czasie i pomocy żony daliśmy rade w 4 ręce ścisnąć szczotki i nałożyć na mechanizm.. Jak przyjdzie znów to rozbierać - idzie prosto do mechanika, mam dość nerwów..

Wszystkie zęby bez rys, wszystko wyglądało naprawde nieźle.
Zacząłem ok. 13 wymontowywać rozrusznik, skończyłem go montować przed 20.. Akurat przestało padać wiec było znośnie..

Przy ponownym montażu rozrusznika moja rada - najpierw dokręcić przewody do bendiksa, potem kostka, kabel podciągnąć do góry - do rozrusznika - i dopiero skręcamy. Ja skręcałem na 2 razy, bo nie przykręciłem kabli wczesniej :/

Test odpalenia - pierwsze uruchomienie - po ok. dobrych 2 sek. kręcenia odpalił. chwile potem odpalił od razu. Krótka wycieczka chwile potem z przystankiem pod sklepem - cóż, nie pali jak benzyna, na dotyk, ale ok. 1 sek i odpala.

Nie wiem co było przyczyną awarii, rozrusznik nosił ślady pukania w niego - widać poprzedni właściciel też miał problem i pukał go młotkiem..

Czy ten odprysk na magnesie może powodować aż takie problemy? Nie powinno to zakłócać specjalnie pola magnetycznego..

Problemem było to, że rozrusznik po prostu nie startował - tylko klik i koniec..

Jakieś pomysły co mogło paść? Zobaczymy czy czyszczenie pomoże na długo..

i jeszcze jedo - jest jakiś patent na wsuniecie szczotkotrzymacza z szczotkami na ten miedziany trzpień - to jakiś horror normalnie..

[escort]

jest patent na szczotki jezeli kupujesz nowe jest kołko pomiedzy szczotkami ,zebys mogł wsunac bez rozpadniecia sie