[Escort 1995-2001] Diesel - cieżki rozruch w zimie

[Zibo]

Napisał Simson Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To zdanie podoba mi się najbardziej. Patrząc na rocznik Twojej maszyny (mojej również) to faktycznie masz silnik technologii co najmniej kosmicznej, który różni się od 1,8D chyba tylko literką T (i całym układem z T związanym).

I tu nie mam wyboru, musze się z kolegą zgodzić, bo kolega zsberg chyba troche polatuje nam w chmury. ;] Ma diesla od miesiąca, strasznie o auto dba, ale dziwnie wszystko opisuje. Jestem ciekaw jaki silnik kolega zsberg miał na myśli pisząc: "To nie jest ten archaiczny 1.8 D który jeździł na czymkolwiek."

Ja testowałem wiele paliw z różnych stacji SHELL ORLEN "NoName" NESTE BP i może oni mają dodatki przeciw wydzielaniu się parafiny, ale nic to nie daje bo tiry tankują to samo i podczas jazdy filtry zapychają im się parafiną. Po testach z benzyną już na dwóch samochodach wiem, że bez benzyny łatwo nie będzie,

[maciek34]

no i jeszcze dodam że wymieniłem czujnik położenia wału korbowego i elektrozawór kąta wtrysku i dalej to samo

[Zibo]

A sprawdz czy nie cofa się paliwo. U mnie na mrozie na zesztywniałych przewodach paliwowych (przeźroczystych) gdzies robiła się nieszczelność i widziałem jak z baku idzie ładnie paliwo do filtra, a od filtra mieszanka 30% powietrza i 70% paliwa i zwiększały się obroty i tak sobie falował dopuki się wszystko nie rozgrzało i uszczelniło.



Też mam filtr zamknięty ominąłem standardową pompkę z filtrem i ominąłem podgrzewacz, jest zaworek zwrotny i grucha do zaciągania paliwa która też ma w sobie zaworek zwrotny.
Zmieniłem węże na grube 1,5cm a może tyciu więcej i w środku przepływ 0,8 są bardziej elastyczne i niby jest szczelniej ale.....

[Simson]

"wymieniłem czujnik położenia wału korbowego"
to coś takiego jest w TD u mnie chyba nie ma, może silniki ENDURA DE mają tylko zastanawiam się po co jeśli w ogóle mają
Co do kolegi zsberg to się troszkę zagalopował bo jak pamiętam jego wcześniejsze posty jak jeszcze jeżdził essim to wypowiedzi były zawsze konkretne a tutaj troszkę fantazja wzięła górę.

[ShaD]

Napisał zsberg Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To nie jest ten archaiczny 1.8 D który jeździł na czymkolwiek.

fakt to archaiczny 1.8D do którego zostało dodane Turbo i intercooler..

[zsberg]

Widzę, że macie tutaj polewkę ze mnie, no ale to Wam nie odpalają diesle, a nie mi.

Heh, z tym "archaiczny" chodziło mi głównie o pompę Lucasa. Z tego co wiem, to wcześniej była pompa Boscha w tych silnikach, która trawiła każdy rodzaj oleistej cieczy. Dlaczego na forum są posty "badziewna pompa Lucasa" ?? Ona wcale nie jest badziewna tylko właściciele aut ją wykańczają!

Bez urazy, ale dla mnie możecie jeździć nawet na samej benzynie, tylko że za pół roku będą posty, że a to uszczelka wydmuchnięta, a to pompa zatarta, itd. Może tak poczytajcie posty użytkowników TDCI i co, oni też mają lać PB?? Im silniki (a raczej wtryskiwacze) padają od zwykłej ropy, a co tu by się działo jakby zaczęli uskuteczniać. Ja nic nie dolewam i samochód odpala, a młody nie jest. Tylko prawda jest taka, że poprzedni właściciel nie lał nic poza paliwami z górnej półki, bo to prawdziwy fanatyk był i teraz są pozytywne tego skutki.

Widzę, że nie dacie się przekonać, że paliwo ma wpływ na odpalanie przy tych temperaturach. Ja też jeżdżę na paliwie "no name", ale tak naprawdę przy takich mrozach nie zaleję nic taniego. Dla przykładu dam Wam auto szefa. Nowy Peugeot wzięty z salonu. Leciu mu już 5 rok i 110 000km na liczniku. Zawsze leje tylko verve na stacji obok firmy. Po pierwsze odlicza sobie vat, a po drugie przez te 5 lat nie odpalił mu tylko raz i to wczoraj, bo zaparkował pod sporym kątem i coś się musiało zapowietrzyć. Ale teraz ciekawostka: jego Partner z klimą spala latem po mieście ok 5,5l/100km, a jeźdżąc na ropie z zajezdni autobusowej (w płocku PKS-y mają małą stacje i dobre ceny) spalanie było o litr większe. Reasumując - wychodzi ta naprawdę na jedno czy sie jeździ na drogim czy na tanim.

[maciek34]

Odnośnie paliwa to ma wpływ na rozruch i tp. 4 m-ce temu moja pompa trafiła do pompiarza bo lała. W pompie była niby ropa ale chyba z lokomotywy jakiś mół a zatankowane na nowym BP / zwykłe /. - dystrybutory bez wirnika tego co widać jak paliwo go kręci przy tankowaniu. Teraz tankuje na innym - wiarygodnym i tam widać że zawsze to paliwo jest klarowne, moi znajomi też tam tankują i nie mają problemów. Silnik mam po wymianie tj z 99r 90KM - oryginalny był 70 KM. Dieslami jeżdżę od 20 lat ale jeszcze nigdy takich problemów nie miałem. Ponoć do zwykłego ON za dużo siary daja aby podnieść oktan i temu padają pompy /zwłaszcza lukas/.

[zsberg]

Maćku, to Ty stary wyjadacz jesteś, hehe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ciekaw jestem ile tak naprawdę jest klas ON. Czy np taka zwykła ropa z Bliskiej jest taka sama jak na stacji "no name"?? Wydaje mi się, że to iż te małe stacyjki mają słabe paliwo wynika z tego, ze pewnie w zbiornikach mają zawsze "opary". Pompy ciągną szlam z dna i wodę która się osadza. Podobne zjawisko mamy w baku, gdy jeździ się stale na rezerwie, z tą różnicą że w samochodzie paliwo jest stale w ruchu i częściowo się miesza.

Ale przy tych temp. -16..-20 to nie ma reguły. Nowe diesle i benzyniaki też nie chcą zapalać. Wystarczy pójść na jakieś osiedle i popatrzeć ile aut po mroźnej nocy nie opuściło parkingów. Z resztą to widać po sprzedaży akumulatorów, świec i filtrów paliwa - w poniedziałek przymroziło i w zasadzie tylko to się sprzedaje.

[Zibo]

zsberg ja tylko lałem się z tego archaicznego D. Wiadomo że paliwo ma wpływ na odpalanie, pracę silnika i na samo spalanie. Im lepsze to wiadomo odpali, będzie dobrze chodził i spalanie spadnie. Ale jak pisałem wyżej, lałem paliwo na kilku stacjach i nic nie dawało, mam escorta 2 lata i 8 dni i troche potestowałem i wychodzi na to że najlepiej odpala z dodatkiem benzyny, nie chodzi o to żeby dieslem na benzynie jeździć. ale wlać 2-3 litry i na to ropy do pełna i wyjdzie że masz 2 litry benzyny a ~53 ropy. Nie powinno przynieść skutków ubocznych bo to mała dawka, a jak mrozy te większe powyżej -10 puszczą automatycznie pójdzie tylko ropa.

Ja słyszałem że cysterny orlen statoil no name i inne wyjeżdzają z jednej rozlewni paliw - wszystko orlen.

[zsberg]

No właśnie też gdzieś czytałem o tym że na statoil paliwo z orlenu, ale to by już osty paradoks był, hehe. Kurcze, ale dokładne statystyki prowadzisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. U mnie tak do -15 też nie było problemów na zwykłej ropie. W zasadzie dolałem do pełna tylko 16l vervy i jest poprawa. W poniedziałek matki boskiej pieniężnej to zaleje go do pełna tym lepszym, a potem znowu będzie "no name" i co 2-3 baki coś na przetarcie "gardła" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał Zibo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

zsberg ja tylko lałem się z tego archaicznego D

Ale chociaż Wam humor poprawiłem, hehe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Dobra, od dziś będę pisał dokładnie o co mi chodzi, hehe. Ale to w zasadzie śmieszne, że przez tyle lat ten sam silnik a tylko osprzęt podany modyfikacjom. Hmm, to by przemawiało za tym, że to dość udana, tzn. trwała jednostka.