[Mondeo 2000-2007] Skrzynia manualna-trudności ze zmian biegów

[macslad]

Napisał Kubulsen Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

dotyczy to tylko biegu 1 i wstecznego (niezsynchronizowanych).

Jak to nie zsynchronizowanych? Przecież to nie maluch.

[Kubulsen]

No sorry za pomyłkę, tak to jest jak człowiek się nie zna na mechanice i powtarza zasłyszane gdzieś słowa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. tak, czy siak z tego co mi mówiono, jedynka i wsteczny wbijane są w jakiś odmienny sposób i to powoduje że trudniej je wcisnąć. Ja jednak na upartego zacznę od pompki sprzęgła bo jakoś tak czuję, że może jednak w tym leży sekret - ostatnio mam wrażenie że inne biegi też tak leciutko już nie chodzą. Jak mimo to dalej będą chaczyć to dam sobie spokój.

[psto]

witam
temat jakby niedokończony
także odświeżam
mam podobny problem dlatego bardzo interesuje mnie czy autorom wątku udało się coś z tym problemem zrobić

[wojtekjanus]

Sprzęgło nie wysprzęgla całkowicie, chociaż docisk i łożysko pracują prawidłowo - jest to spowodowane (najczęściej) przytarciem się tarczy sprzęgłowej na wieloklinie wałka sprzęgłowego - tarcza nie może odsunąć się od koła zamachowego. Tarcza powinna swobodnie "pływać" pomiędzy odsuniętym dociskiem i kołem zamachowym, a tak nie jest.... Synchronizatory 1-go i wstecznego biegu nie mogą pokonań momentu na tarczy ze względu na bardzo duże przełożenie tych biegów wzmacniające moment, natomiast na wyższych biegach już tak - zrywają przyczepność tarczy do koła zatrzymując wałek sprzęgłowy i jest ok do następnego puszczenia sprzegła.

Przyczyną jest albo zanieczyszczenie pyłem wieloklinu albo wypracowanie wałka w miejscu, gdzie znajduje się tarcza - tworzy się niewielki uskok utrudniający cofnięcie się tarczy (albo i to, i to).

Zjawisko często występuje we wszystkich autach po dużym przebiegu. Albo trzeba nauczyć się z tym żyć (ja miałem już odruch włączania 1-ki z 4-ki), albo wymienić wałek sprzęgłowy...
Synchronizatory też swoje w takiej sytuacji dostały..., ale jeszcze pochodzą.

[kordyl]

U mnie sytuacja jest podobna, też często nie mogę włączyc 1 po wypieciu biegu na luz. Mam tak odkąd kupiłem auto (rok temu, perzejechalem 27 tyś, łącznie przebieg 215 tyś km). Poczytałem trochę na forum i któryś z kolegów podpowiedział mi, że przed wlączeniem 1 zapiąć 4. To się sprawdza, na początku musialem się do tego przyzwyczaić, teraz robię to odruchowo (nawet w innych autach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )
Ja nie zamierzam szukać przyczyny takiego stanu rzeczy, włączenie 4 na pół sekundy rozwiązuje problem (przynajmniej u mnie) i puki nie rozleci się całkowicie to nie ma sensu rozbierać pół auta i marnować kasę. Pozdr

PS Kolega wojtekjanus mnie ubiegł i wytłumaczył problem od strony technicznej, ale potwierdza się sposób z czwórki na jedynkę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Gugała]

Wojtek - a ile można z tym pojeżdzić?
Ja na razie zrobiłem ok 7 tys. i też mam już odruch wrzucania najpierw 4 i za chwilkę 1(oczywiście jeszcze przed ruszeniem)

PS
Widzę, że kordyl już częściowo odpowiedział (do puki się nie rozleci Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wojtekjanus]

Praktycznie można jeździć jeszcze drugie tyle ile auto już przejechało - decyduje wytrzymałość synchronizatorów. Można zapinać jedynkę z 4-ki, można z 5-tki.
Jeżeli dojeżdżasz do świateł i już prawie stajesz, wtedy jedynka wejdzie jak w masło - też wtedy oszczędzasz synchronizatory.
Trzeba z tym żyć, chyba że cię wkurza - są osoby które muszą mieć w aucie wszystko sprawne; wtedy pozostaje wydanie sporej kasy. Ale ja np odpuściłem i tak mam nadal w jednym aucie. A przejechało już... 800 kkm...

[michu]

no to i ja się dopiszę- jakiś rok się borykam z podobnym problemem - tzn. w trakcie jazdy nie ma żadnych problemów, natomiast pojawia się problem jak rano po raz 1 wsiadam do auta, to faktycznie jedynkę albo wsteczny "zapiąć" jest ciężko - wrzucam wtedy np. 2 lub 3 bieg i wtedy wszystko chodzi już normalnie, dzieje się to na wyłączonym silniku i wczoraj po odebraniu z ASO auta powiedzieli mi, że trzeba szykować się na zmianę sprzęgła ?? Prawda czy fałsz ?? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Krzyk]

Wszyscy mają problem z 1 i R, tylko ja znowu muszę być wyjątkowy :/ heh
U mnie sprawa wygląda tak, że mam problem z 2, szczególnie ciężko wchodzi jak jest zimno, chociaż pamiętam, że latem zdarzało się przyhaczanie.
W listopadzie 2009 padły mi w tym samym czasie wysprzęglik i pompka sprzęgła :o, wymieniłem razem ze sprzęgłem, olejem w skrzyni (co prawda na Mobil a nie orginał) i płyn hamulcowy - no i w sumie wolałbym już do tego tematu nie wracać heh Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zauważyłem, że pojawił się tu temat jakiś linek-wodzików, czy w tym może leżeć przyczyna mojego problemu ?

[Migo]

Wybieram się do mechanika wymienić wysprzęglik dam znać co się zmieniło