[Ogólne] Mondeo MK3 , MK4 CHIP TUNING - kompendium wiedzy

[jvc]

adalber przeczytaj ten temat od początku ,zajmie Ci to góra dwa dni... ale za to wiedzę jaką posiądziesz myslę że będzie warta poświęconego czasu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[PAFFCIO]

Napisał adalber Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może jednak znajdzie się ktoś bardziej uprzejmy od kolegi Pafcia; jeśli ktoś ma w małym palcu tę tematykę, to na odpowiedź wystarczy kilka minut; a post już liczy 206 stron. Zdaje się, że jednym z celów Forum jest spieszyć sobie z radą i pomocą.

LUDZIE na forum to nie google, więc nie traktuj nas jako wyszukiwarkę tylko samemu najpierw poszukaj, założę się, że nawet nie spróbowałeś czegokolwiek wyszukać, tylko z założenia stwierdziłeś, że po co to robić skoro napiszę na forum, dodatkowo zaznaczę żeby nie odsyłać do jakichś postów i dostanę to co chcę gotowe.
A na koniec jeszcze piszesz, co kto ma robić.... i mnie zarzucasz nieuprzejmość.......

Przepraszam, że ośmielę się wtrącić, ale czy ktoś może zna przyczynę gwizdu mojej nowej turbiny opisaną kilka postów wcześniej?
Dziękuje za uwagę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[INVERTER]

Napisał adalber Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cześć,
Jestem podwójnym debiutantem - i jako posiadacz pierwszego Forda (Kuga 2.0 tdci, 140 KM, 1 tys. km) i jako użytkownik forum. Więc z góry przepraszam za ew. głupoty. Kuga b. mi się podoba, ale po bmw 3.0 d trochę brakuje jej mocy. Stąd moja wizyta na tym forum. Ale trzeba by chyba mieć doktorat z tuningu, żeby zrozumieć o czym dyskutujecie.
Ja grzecznie bym prosił o odpowiedź (bez odsyłania do któregoś tam postu) na kilka pytań:
- czy zwiększenie mocy i momentu jest całkowicie bezpieczne dla silnika?
- czy można to zrobić bez ryzyka utraty gwarancji?
- czy można sobie zażyczyć pożądane wskaźniki wzrostu, czy też jest to losowe - ile się uda?
- jakie byłyby najbardziej pożądane parametry dla mojego silnika?
- gdzie w Warszawie czy okolicy tuningują najlepiej?
- jakie są orientacyjne koszty?
- czy forumowicze mają jakieś zniżki?
- czy po tuningu konieczne są jakieś zmiany co do eksploatacji auta?
To by było nas tyle. Z góry dziękuję.

Ja bym auta na gwarancji nie chipsowal, tym bardziej tak mlodego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. wszystkie usterki i awarie jeszcze przednim..............

Moim zdaniem najleprze rozwiazanie w twoim przypadku to tuning-box, zawsze mozna go odpiac i schowac. A jak sie autko juz troche dotrze to sprzedac boxa i wtedy zawirusowac Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A potem wymienic: wtryski,turbo,intercooler i jeszcze raz zawirusowac Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

1. nawed antykoncepcja niejest w 100% bezpieczna, przyrost 15-20% jest bezpieczne w 99,999% Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
2. box- TAK, wirus-NIE, service jak sie uprze to znajdzie, zwlaszcza jak bedzie trzeba wymienic komplet wtryskow i pompe, wystarczy sie przejechac autem i juz wiadomo ze cos bylo grzebane Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
3.mozna, ale to nie znaczy ze sie to dostanie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
4. 400Nm i 170KM
5.tam gdzie jest mila obsluga,wszystko ci wytlumaczom, odpowiedza na pytania i nie bojam sie jak im sie patrzy na rece no i maja hamownie, dzwonisz i po chwili wiesz z jakimi ludzmi masz do czynienia. Za taka kase powinni ci wchodzic w tylek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
6.1000-1500zl
7.klubowicz pewnie cos tam wywalczy , forumowicze niewiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
8.nie wciskasz gazu do dechy ponizej 2000obr.

Dobrego, solidnie wykonnanego boxa kupisz za 500zl Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja po kupnie mojego pierwszego boxa bylem super zadowolony, a po pierwszym wirusie zalamany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[johop]

Panowie chyba trochę za bardzo pojechaliście z adalberem, chociaż oczywiście mógł on zadać sobie "nieco" trudu i przeczytać cały wątek. Ja jakiś czas temu go przeczytałem (najpierw z męką, potem żałując że to już koniec Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) ale i tak na niektóre pytania nie znalazłem odpowiedzi lub udzielona parę lat temu może być już nieaktualna.
Choćby gwarancja - niektóre posty sugerowały, że ASO nie ma możliwości sprawdzić chipa, że nie szukają i nie chcą go znaleźć, ktoś jeździł na przeglądy i nic nie znaleźli... Innym razem możemy przeczytać, że mogą sprawdzić ingerencję w oprogramowanie, nie mogą sami ale mogą zczytać i wysłać do GB (chyba), czy ostatnio, że podobno ASO ma nowe oprogramowanie, które na podstawie odczytu parametrów sygnalizuje podejrzenie tuningu. To pytanie dręczy mnie od jakiegoś czasu, bo w pierwszym aucie chipa mam, a w drugim (na gwarancji) mi go strasznie brakuje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Awaryjność aut z większym przebiegiem "na chipie" też mnie trapi. Choć tutaj przyjmuję, że skoro niewiele się narzeka to problemu nie ma. Sam przejechałem "po" dopiero 20 tys. i niewiele na ten temat mogę powiedzieć.

Pozdrawiam

[flapjack]

Witam koledzy!
powiedzcie mi jak wyglada kwestia dymienia waszych aut po chipsie. Dzwonilem w pare miejsc i zawsze slysze to samo. Ford ma to do siebie ze standardowo jest fura dymiaca,a po chipsie moze sie to troche nasilic. Czy to prawda. Tak musi byc? Moje mondeo troche dymi jak mu sie wdusi, focus prawie wogole. Chodzi mi o chipsa w focusie. Pzdrawiam

[heko]

...jak kopci w serii to i na chipsie zakopci...coś w tym stwierdzeniu jest, można przeprowadzić diagnozę, próby aby znaleźć przyczynę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może i FORD furą dymiącą jest ale trzeba wiedzieć dlaczego.
Pozwoliłem sobie zacytować z innego forum:

Ciągle jest podnoszony temat chmur sadzy jakie wydzielają nasze supernowoczesne silniki diesla. "Nasze supernowoczesne" - pisze bez ironii – jeszcze w tej chwili silnik TDCi ze swoimi rozwiązaniami jest w ścisłej światowej czołówce. Wysokie ciśnienie wtrysku, 16 zaworów i wynik 130 KM z 2l przy b. wysokim momencie 330 Nm, to właśnie to czego inni nam zazdroszczą. Ale skąd te chmury czarnego dymu i czy są one, czy to tylko legenda?

Dla potrzeb badawczych oglądam pilnie wszystkie znane i nieznane diesle oraz mondeo TDCi w ruchu. Zbadałem tez własne auto, niestety nie mam zdjęcia - trudno je zrobić. Większość mondeo TDCi zachowuje się podobnie jak mój, czyli normalnie nie kopci, natomiast przy raptownym dodaniu gazu na zakresie małych obrotów i obciążeń – tak, ale jest to mała chmura i trwa krótko. Szacuję ją na 1-1,5 sek. Podobnie jest u innych, z tym, że w kopceniu (przy przyspieszaniu) przodują VW (szczególnie Passaty), ale zdarza się to i innym szacownym markom. Dość mocno w tej sytuacji dymią silniki JTD (fiat,alfa). Teraz się zastanówmy: Najpierw fizjologia - czyli rozważanie nad całkowicie sprawnym silnikiem. Silniki z bezpośrednim wtryskiem, a potem z całkowicie elektronicznym sterowaniem powinny się cechować jak największą dbałością o czystość spalin. Na co nam niby katalizator, jeżeli nasz silnik puszcza czarną chmurę sadzy? Ano właśnie! I tu zaważyły normy czystości spalin i dostosowanie konstrukcji do wymogów norm. Zapewniam, że nasze silniki spełniają normy, tylko w normach nic niema o chwilowych „stanach nieustalonych”, podczas których silnik emituje sadzę. Nikt nam przy zakupie auta nie mówi, że po dodaniu gazu nasz motorek wypuści jednak małą chmurkę. Nie mówiono ze względów handlowych, należy się jednak zastanowić nad przyczynami. Przeanalizujmy dwa stany:
Silnik pracuje na niskich obrotach ,przy małym obciążeniu (typowa sytuacja-jazda na 5b. Z szybkością 80-90 ) .Turbosprężarka nie otrzymując zbyt wiele spalin kręci się leniwie, wytwarzając jakieś szczątkowe nadciśnienie. Ponieważ dawka paliwa jest mała ,a w silniku dużo tlenu (dużo za dużo dla potrzeb tej dawki ) włącza się zawór EGR i „zanieczyszcza” cylinder spalinami, a jak wiadomo głównym składnikiem spalin jest azot, tlenu już jest tam niewiele. Dla informacji spaliny przechodzą przez chłodnicę spalin i jest to rurka o podwójnych ściankach, którymi przepływa płyn chłodzący. Te spaliny ograniczają nadmiar tlenu i tym samym obniżają temperaturę sprzyjającą powstawaniu tlenków azotu. I ta sielanka mogła by trwać wiecznie gdyby nie to, że silnik nasz ma 330 Nm, a nie 80 ,jakie w tej chwili wykorzystujemy. Naciskamy więc gaz do dechy i chcemy natychmiast otrzymać swoje 330Nm, za które zapłaciliśmy grubą gotówkę i które się nam przy tych obrotach należą. I tu powstaje dylemat. Można by oczywiście postąpić tak: Zamknąć zawór EGR i na tyle zwiększyć dawkę paliwa ile mamy tlenu w cylindrach. To powiększy temperaturę i ciśnienie spalin – nasza turbina ruszy do ataku i po czasie kilku sekund dostarczy nam dodatkową porcję powietrza, potem stopniowe zwiększenie dawki itp., ale cały proces zakończony osiągnięciem 1,1bara nadciśnienia będzie trwał chyba 8-10 sekund! Po tym czasie lepiej nie wyprzedzać naszym ...mułem.
Zostaje więc drugi scenariusz: Zamknąć zawór EGR i dać natychmiast całą dawkę paliwa, licząc się z tym, że jakaś część cząsteczek paliwa nie natrafi w tańcu (zwanym zawirowaniem) na swoje cząstki tlenu i z tych cząstek ( a będą to zapewne najcięższe cząstki wielopierścieniowych węglowodorów) powstaną mikroskopijne (o wymiarze angsztremów) cząsteczki węgla ,zwane potocznie sadzą. Mimo, że część dawki się nie spali całkowicie to jednak natychmiast wzrośnie ciśnienie, temperatura. A więc i moment obrotowy silnika, jak też jest to ogromny kopniak dla łopatek turbosprężarki, która szybko się rozpędza i po dodaniu ciśnienia poprawi całą sytuację. Wiadomo, co zrobi konstruktor silnika – wybierze opcję dwa. My tez chyba jesteśmy teraz za tą opcją, niemniej chodzi o to, aby proces ten był jak najkrótszy. Ale natrafiamy na bariery. Turbosprężarka ma niestety jakąś masę i rozpędzenie jej o jakieś 100000obr/min wymaga niestety czasu. Można do bólu myśleć jak „odchudzić” jej masę, ale to może wcale jej na zdrowie nie wyjść. Pozostaje pytanie –jak w takim razie pozbyć się ze spalin sadzy? Tu też są problemy, sadza to b. małe cząstki, trudno je zatrzymać. Część sadzy wydziela się też w silniku osadzając się np. na powierzchni cylindra i potem usuwają ją nasze pierścienie i ląduje w końcu w oleju. Ponieważ jest z natury czarna i ma małe cząstki nie poradzi sobie z nią żaden filtr, ale tym się nie martwmy-sadza nie pogarsza właściwości oleju, ani niczego nam nie porysuje. Dopiero jakieś wielkie jej ilości mogą doprowadzić do powiększenia lepkości. natomiast to świństwo, które osadza się w silniku wysokoprężnym to nie sadza, ale szlamy i laki tworzące się przy okazji niepełnego spalania oleju napędowego i przedmuchów i z tym powinien sobie radzić dobry olej. Kilka firm już zastosowało w swoich silnikach ceramiczne wyłapywacze sadzy, niemniej pewnym problemem jest jej późniejsze pozbywanie. Taki filtr zastosuje z pewnością też ford w nowych konstrukcjach. Dlatego na razie nikt się nie spieszy i kopcą VW, a nawet co poniektóre mercedesy.
Dla ciekawości problem ten już dość dawno rozwiązano w niektórych ciężarówkach: zastosowano ceramiczne filtry sadzy, które okresowo są „wypalane” przez dodatkowy wtryskiwacz i świece.
Pozostaje nam teraz patologia, czyli mocny kopeć w naszych autach przez dłuższą chwilę. Na pierwszym miejscu stoi nasz kochany zawór EGR, który się zacina, lub bardzo wolno zamyka. Efekt wiadomy – mało, że brakuje tlenu w cylindrach po dodaniu gazu, to jeszcze spaliny! Trochę winna może być nasza turbina, mająca luzy i zbyt duże opory na łożysku. O rurze, która spadła nie wspomnę, wtedy jest już tragedia. Pozostają jeszcze inne błędy: wada czujnika ciśnienia i temperatury paliwa na magistralce C-R może oszukiwać komputer. To samo czujnik ciśnienia absolutnego. Wreszcie błąd może być w sofcie – szansa niewielka. Jak więc zapobiec nadmiernemu kopceniu?
Myślę, że każdy posiadacz tdci, a szczególnie z tabliczkami MondeoKlubPolska powinien sprawdzić jak to jest w jego aucie. Metoda prosta – potrzebny drugi samochód i dwa telefony. Kierowca TDCi zamienia pojazd i na sygnał przy różnych prędkościach drugi kierowca dodaje cały gaz. Druga metoda, to zamontowanie w aucie wskaźnika doładowania czyli manometru o zakresie 1,5 bara. Dla chętnych informacja-taki ładny wskaźnik kupiłem w sklepie „tuning.pl” za 172PLN plus obudowa (niekonieczna) 100PLN. Niedługo zamontuje i prześlę zdjęcia. Myślę, że mój felieton wyjaśni „benzynowcom” powody kopcenia, a i oni pomogą kolegom sprawdzić stan swoich silników „w biegu”.
Pozostaje wyjaśnić skutki wypuszczania sadzy z rury. Sama sadza jest dość niegroźna, może najwyżej zabrudzić nam białą koszulę, niemniej wraz z sadzą i na jej rozbudowanej powierzchni wytwarzają się pierścieniowe wredne węglowodory, a szczególnie benzopiren, który jest związkiem wybitnie kancerogennym (nie używam słowa rakotwórczym, aby nie straszyć), a drugim czynnikiem jest jednak estetyka: tlenku węgla i azotu oraz nie spalonych węglowodorów nie widać autor: Longjohn

[heko]

...no przecież to temat poruszany za każdym razem, dajesz buta, egr się zamyka, ale resztki spalin są w dolocie i cylindrach potrzebują moment aby turbinka je przedmuchała, a dawka paliwka już leci, więc bąk murowany....jeśli egr nie domaga, chmura ciągnie się za autem znacznie dłużej...proste i logiczne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wilhelm]

a jeśli egr zaślepiony lub bypass jest na pokładzie?