[Mondeo 2007-2014] Jak sobie radzi z przyczepą kempingową?

[jaksen]

Witajcie.

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, aby sprawdzić jak się spędza urlop z/w przyczepie kempingowej. Na razie są luźne plany, aby w okresie wakacyjnym przyczepę wypożyczyć i ruszyć z nią do Szwecji.

Czy ktoś z Was ciągnął już kemping za sobą i byłby w stanie podzielić się ew. uwagami, które potencjalnemu amatorowi pomogłyby w jak najbardziej bezproblemowym przeżyciu takiego wyjazdu?

Zdarzało mi się ciągnąć przyczepę towarową, ale innymi autami i na krótkich odcinkach. Kemping, to już inna sprawa, więc będę wdzięczny za każdą uwagę. Szczególnie ciekawi mnie realne spalanie z takim obciążeniem jak przyczepa jak i czy warto ew. rozważyć montaż dodatkowych sprężyn tylnego zawieszenia (Westfalia).

Sam posiadam Mondeo Mk4 kombi 2.0 TDCI 140->163KM, więc w teorii nie powinno być źle z ciągnięciem takiego wagonika. Z racji posiadania prawa jazdy kat. B, chęci uniknięcia ew. dodatkowych opłat (viatoll itp.) i DMC Mondeo na poziomie 2290kg raczej będę szukał przyczepy o DMC 1200kg.

Pozdrawiam

[tomao]

Mniejszymi samochodami nawet się dawało
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[darmodziej]

Maluchy też ciągały przyczepy kempingowe.

[jaksen]

To, że i mniejszymi bolidami, w tym maluchem "dało się" ciągnąć przyczepę wiem dokładnie, ale Panowie ja pytam konkretnie o Mondeo Mk4, nie o inne auta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mondeo Mk4 ze standardowym zawieszeniem zapakowane "wakacyjnie" (+ bagażnik rowerowy na haku) z tyłu potrafi dość znacznie się obniżyć, dlatego też mam pewne obawy jak to będzie w przypadku przyczepy.

Pytam o uwagi i spostrzeżenia właścicieli lub też byłych właścicieli Mondeo mk4 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[tomao]

Załadowanie bagażnika obciąża mocno samochód. Z drugiej strony dopuszczalny nacisk na kulę haka dla mondeo to jakieś 80 kg.

[jaksen]

Napisał tomao Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Załadowanie bagażnika obciąża mocno samochód. Z drugiej strony dopuszczalny nacisk na kulę haka dla mondeo to jakieś 80 kg.

Akurat na mojej westfalii nacisk pionowy, to max. 90kg, ale w przypadku przyczepy nie ma to nic do rzeczy, bo tu istotny jest maksymalny uciąg, który wynosi ponad 2100 kg.

[tomao]

Miałem na myśli obciążenie tylnej osi od przyczepy.

[Juzek]

Napisał jaksen Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Akurat na mojej westfalii nacisk pionowy, to max. 90kg, ale w przypadku przyczepy nie ma to nic do rzeczy, bo tu istotny jest maksymalny uciąg, który wynosi ponad 2100 kg.

Ma znaczenie i to bardzo. Polecam obejrzeć "miota nim jak szatan" koniecznie z akcentem północnosuwalskim

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Juzek]

Na YouTube jest kanał rodzinki, która s-maxem ciągnęła przyczepę po Europie. Jest tam kilka informacji nt jazdy z takim zestawem.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[jaksen]

Panowie przyznaję się do błędu, moja ignorancja. Faktycznie i maksymalny nacisk pionowy jak i uciąg przyczepy jest istotny. Niemniej jeżeli maksymalna DMC przyczepy to 1800 kg, a ja i tak z racji prawa jazdy kat. B nie chcę przyczepy cięższej niż z DMC = 1200 kg, to myślę, że nawet nie zbliżę się do jakiś granicznych niebezpiecznych wartości.

PS. Nie dziś, nie wczoraj, ale już dobrych kilka lat temu widziałem różne eksperymenty z wpływem różnego rozkładu masy pojazdu holującego i przyczepy. Wiadomo, że dla stabilności i bezpieczeństwa kluczowe znaczenie ma równomierny rozkład mas, to, aby holownik był odpowiednio cięższy, a przyczepa ani nie wywierała zbytniego nacisku na hak oraz aby nie była zbyt obciążona z tyłu ("unoszenie" zawieszenia holownika). To tyle z teorii, która w praktyce powinno się w prosty sposób wdrożyć w przypadku auta holującego lawetę np. z autem. Holując jednak przyczepę autem osobowym zbytniego pola manewru nie mamy.

Auto zapakuję tak jak zwykle na wakacje, więc będzie obciążone, tego się nie oszuka. Część lżejszych rzeczy pewnie wyląduje w przyczepie, ale bez przesadny. Niemniej w przypadku przyczepy kempingowej za bardzo nie ma możliwości, aby regulować tak jak w przypadku lawety z ruchomym ładunkiem nacisk pionowy na hak.

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na YouTube jest kanał rodzinki, która s-maxem ciągnęła przyczepę po Europie. Jest tam kilka informacji nt jazdy z takim zestawem.

Taki czarny S-max? Kojarzę, dzięki za przypomnienie. Kiedyś widziałem jakieś 2-3 ich relacje, ale żadna nie była poświęcona sprawą technicznym, ew. problemom, itp.

Swoją drogą ciekawe ile taka przyczepa kempingowa wywiera nacisku.