[C-MAX 2003-2007] Spalanie miasto 1.8 TDCI 115KM

[yogurt76]

Witam wszystkich poniewaz jestem nowym, mam nadzieje ze szczesliwym posiadaczem forda C-MAXA 2007r po lifcie, mam pytanie do posiadaczy takiego modelu z silnikiem 1.8 TDCI 115 KM ile Wam pali to auto po miescie. Jestem dosc niemile zaskoczony spalaniem na poziomie 8,5l. W porownaniu z moim poprzednim autem (skoda superb 1.9 TDI 130KM) ktore palilo 7l po miescie, wynik mojego MAXA wydaje sie dosc slaby. Jak to wyglada u innych? Moze jest jakis powod tak wysokiego spalania (przeplywomierz?? EGR??)

[lisek40]

U mnie 7,5 ten sam silnik tylko rok 2006.Wydaje mi się że 8,5 to trochę dużo.

[chemmist]

witaj!
ja od dwóch tygodni jeżdżę takim samym autem, zrobiłem jakieś 300km, spalanie 6,8-7,1. Jazda tylko po mieście.

[yogurt76]

To jaka może być przyczyna spalania u mnie na poziomie 8,5 l/100km? Dodam jeszcze że mam lekką nogę i zwykle do tej pory samochody którymi jeździłem paliły mało. Ma ktoś jakąś koncepcję? Każda porada co sprawdzić, na co zwrócić uwagę, mile widziana. Mnie przychodzi do głowy na razie przepływomierz lub wtryski aczkolwiek silnik pracuje równo i samochód przyspiesza bez zarzutu.

[Wojtek]

Podłączałeś pod komputer ?

[yogurt76]

Jeszcze nie, nie mam jak, muszę jechać do jakiegoś speca Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Wojtek]

Więc najpierw pojedź , a dopiero później będziemy gdybać...
Zobacz czy będą jakieś błędy.
W razie czego kody błędów i ich opisy są na Forum.

Pozdrawiam
Wojtek.

[yogurt76]

W sobote mialem troche czasu i zajalem sie autem. Sytuacja wyglada nastepujaco: bledow nie ma zadnych, absolutnie nic, natomiast filtr powietrza byl tak usyfiony ze jeszcze takiego nie widzialem, nawet byly w nim owady i zdzbla traw. Natomiast po wyjeciu i porownaniu wagi z nowym, to wazyl moim zdaniem co najmniej dwa razy tyle. Tak wiec samochod serwisowany, wszystkie pieczatki w ksiazce, nawet dzwonilem do serwisu w ktorym byl serwisowany i wszystko potwierdzilo sie z tym co jest w ksiazce. Natomiast wyglada na to ze panowie w serwisie serwisowali to auto tylko na papierze. Filtr w takim stanie nie mogl jezdzic 20000 km a wg ksiazki wlasnie tyle czasu minelo od jego wymiany. Mam w zwiazku z tym nadzieje ze problem ze spalaniem byl zwiazany wlasnie z tym. Jak zatankuje od nowa akuto to zobaczymi i dam znac czy jest roznica. Jesli nie bedzie to trzeba bedzie myslec dalej :-)))) Licze na Was Koledzy.

[Guliwer01]

Serwisowanie w ASO przynosi więcej szkody jak pożytku. Koledze tak w serwisie VW robili czynności serwisowe, że samochód po kilku latkach nawet nie chciał odpalać. Gość musiał kręcić i kręcić aż za którymś razem samochód załapał, potem też nie było fajerwerków podczas jazdy, tzn. silnik nierówno pracował i takie tam. Oddał samochód drugiemu koledze mechanikowi, ten powymieniał wszystkie filtry i płyny. Po tym zabiegu samochód powrócił do stanu pierwotnego. Filtr paliwa i powietrza były tak usyfione, że kolega właściciel VW przeżywał ten fakt jeszcze z miesiąc a do ASO już nie zajrzał. Mój też był serwisowany w ASO i jedyne, co z tego wyniósł, to połamane i brakujące plastiki oraz osłony.
Jeżeli tak serwis opiekował się Twoim samochodem, to wg mnie powinieneś powymieniać mu wszystkie płyny i filtry (poza płynem chłodzącym) oraz pozaglądać przynajmniej w hamulce, amorki, ogólnie podwozie, elementy wrażliwe na korozje, pojechać do magika sprawdzić klimę (takiego, co zna się na tym a nie podłącza automat i tu kończy się jego wiedza). Nie wiem jaki ma przebieg Twój samochód ale pamiętaj też o pasku rozrządu i wieloklinowym. Zaglądnij do akumulatora, jeżeli jest oryginalny, czyli zwykły "obsługowy" to należy sprawdzić poziom elektrolitu. W tych silnikach reguluje się też zawory i EGR lubi się przytkać. Sprawdź sobie też, czy nie masz wycieków oleju z silnika i/lub skrzynki biegów.
Filtry i płyny oraz niektóre części wymieniam sobie we własnym zakresie i wiem, że jak sam czegoś nie zrobisz, to ktoś na 99 ktoś w najlepszym wypadku wymieni ci jedno a zniszczy pięć innych rzeczy.

[c-matix]

Ja napisze tak servwis serwisowi nie równy, ale ja ich omijam w najprostszych przyczynach z daleka. Po pierwsze dwa razy drożej, po drugie w połowie serwisów połowa mechaników to uczniowie lub młodzi po szkołach ledwo. Ja wole jechać do normalnego mechanika powiedzieć wymień mi wszystkie filtry i olej i popatrz na autko i wiem że mi to zrobi. Po następne z serwisowaniem aut w salonie to jest tak,że rodzice mieli nową Toyote corolle serwisowaną i filtr powietrza wymienili dopiero przy trzeciej wymianie oleju 45tyś/km bo tak książka mówiła i basta. Tak wiec nie ma co się dziwić że kolega miał tak brudny filtr ( poza tym jak się go odkurzy i wytrzepie to jest prawie ok)