|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
28-12-2018, 21:21 | #41 |
ford::amateur
Imię: Paweł
Zarejestrowany: 19-06-2016
Skąd: Warszawa
Model: Focus
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Postów: 4
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Mam nadzieję, że problem mam za sobą.
W ubiegły piątek, żeby mieć pewność, nalałem trochę wody do zbiornika i uruchomiłem silnik. Nie minęła minuta, jak z pod jednej zapinki dosłownie ciurkiem zaczęła się lać woda. Zadowolony postanowiłem sam ten problem rozwiązać, zamówiłem na stronie sklepu z częściami do forda komplet oring'ów i zapinek. W związku że były Święta, towar wysłali wczoraj, dziś odebrałem i przystąpiłem do pracy. Rozpiąłem zapinki na rurkach i moim oczom ukazało się "cudo". Auto przywiezione z Niemiec, niby przez znajomego, który zajmuje się tym "zawodowo". Zaczęło się od błędu, który spowodowany był niewłaściwą pracą wariatora. Trochę to trwało, ale mechanik ustalił przyczynę i auto naprawił. Trudno, błąd wyskakiwał po około 100km przejechanych więc był nie do namierzenia przy zakupie. Od tamtej pory spokój. Aż do teraz. Strach pomyśleć co było w nim jeszcze kombinowane. Niestety tego co zobaczyłem dziś to by chyba nikt by nie wykrył przy kupnie. Poprzedni właściciel z za zachodniej granicy również miał problem z tymi oringami, ale nie był w stanie go rozwiązać ... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pod zapinkami pomiędzy rurkami były czarne pierścienie. Pierwsza myśl - przecież oringi zgodnie z informacjami podanymi na tym forum miały być wewnątrz tych rurek. Odchyliłem je od strony komory silnika i owe pierścienie się rozpadły. Nie było śladu po oringach, kretyn pewnie nie mógł tych rurek ponownie spiąć i uszczelnił je jakimś silikonem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Oczyściłem rurki z pozostałości tego silikonu, wsadziłem oringi do wewntąrz i zaczęła się zabawa. Płyn do naczyń, kombinerki i naciąganie. Po jakichś 30 minutach rurki się ładnie połączyły i zapięły. Silnik uruchomiony, płyn uzupełniony, jazda testowa aż silnik osiągnął właściwą temperaturę, po około 15km, powrót do garażu i oględziny - na rurkach sucho. Ponownie uzupełnienie płynu i koniec na dziś. Pozostaje wyprać i wysuszyć dywanik oraz obserwować ilość płynu w zbiorniku i rurki. |
31-12-2018, 10:20 | #42 |
ford::average
Imię: Johnny
Zarejestrowany: 09-10-2018
Skąd: Hamburg
Model: Ford Focus
Silnik: 1.6 Benzyna
Rocznik: 2005
Postów: 51
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Brawo! Czyli tak jak pisałem, to samo było u mnie, z tym, że u mnie nie wyskakiwał żaden błąd, bo pewnie go Turek zza Odry wymazal z komputera auta. Ważne, że sobie poradziłeś! A nagrzewa się silnik u mnie też długo, może po 10 kilometrach. Płyn oczywiście wlsleś Forda lub różowy? Pozdrawiam na Nowy Rok!
|
27-02-2019, 21:00 | #43 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 25-09-2018
Model: focus mk2
Silnik: 1.6
Rocznik: 2006
Postów: 2
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Ja tak jak pisałem wyżej wymieniłem oring i ręką bez żadnych szczypiec zaczepiłem oryginał zacisk choć wcześniej i szczypcami nie mogłem. Poprostu trzeba odpowiednio ułożyć te rury i zacisk zatrzaśniecie ręką. Jest ciężko ale da się, jak rury są dobrze ułożone to z zaciskiem nie ma problemu ale fakt ciężko je odpowiednio ułożyć. Oring wytrzymał 13 lat od nowości i na nowo mam zrobione jak w nowym. Super taśma uszczelniająca ile wytrzyma u kolegi oby jak najdłużej choć pamiętajmy, że to tylko taśma i klej, który non stop narażony jest na niezbyt przyjemny odczyn ph i wilgoć... Myślę, że jednak warto się potrudzić i zrobić jak oryginał bo jednak jest to realne. Na samą tasme bym tego nie zostawił, dodatkowo owinął bym gumą i opaski metalowe skręcane.
|
20-08-2019, 11:04 | #44 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 20-08-2019
Model: Ford Focus mk2
Silnik: 1,6 115 KM
Rocznik: 2005
Postów: 1
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Bardzo pomocny temat !!!
|
18-01-2020, 18:03 | #45 |
ford::average
Imię: Bartek
Zarejestrowany: 04-03-2012
Skąd: Łódź
Model: Focus MKII
Silnik: 1,6 100km benzyna
Rocznik: 2005
Postów: 102
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Witajcie towarzysze.
Na wstępie bardzo dziękuję każdemu komu się chciało opisać ten problem. Dzięki temu postowi nie wywaliłem kasy na nagrzewnice no i do reszty nie osiwiałem przy jej ewentualnej wymianie. Opiszę jak poszło u mnie, kilka wskazówek, a może i ja komuś pomogę. Generalnie jest tak jak pisali poprzednicy. Aby dostać się do łączeń należy wykręcić schowek wraz z drzwiczkami i zdjąć dla ułatwienia ogranicznik drzwiczek. Od spodu wypinamy z zawiasów skrzynkę/deskę z bezpiecznikami, odsuwam maksymalnie w prawo. Nie trzeba odpinać wtyczek, polecam okryć na wszelki wypadek szmatą co by nie zalać. I już wszystko widać. 1) Płaskim śrubokrętem zdjąłem klips. Wkładamy w otwór zamka klipsu, lekko przekręcając/naciskając otwiera się. 2) Płaski mały śrubokręt DELIKATNIE wsuwamy w łączenie rurek i merdamy lewo/prawo. Tak by rozsunęły się dosłownie milimetr czy dwa. Po złapaniu za łączenie będzie już wyczuwalny luz. Następnie od strony silnika łapiemy za rurkę i delikatnie potrząsając/merdając wysuwamy. Tak ze trzy centymetry. Robiłem wszystko żeby nie dotykać rurek od strony nagrzewnicy. Znając szczęście coś za mocno bym szarpnął i do reszty osiwiał. 😊 3) Mając rozłączone rurki umieszczamy nowy o-ring w grubszej, wychodzącej z grodzi. Na samym jej początku jest rynienka w którą należy go włożyć. Tak jak pisali poprzedni szczęśliwcy KONIECZNIE smarujemy uszczelkę. Ja dodatkowo wysmarowałem również rurkę „męską”. Tą mniejszą idącą od nagrzewnicy. Następnie delikatnie merdając/trzęsąc rurką wychodzącą z grodzi zestawiamy z drugą. Dalej od strony silnika wpychamy i od środka już dociągamy. Weszła jedna w drugą bez żadnych narzędzi. 4) Zakładamy klips. UWAGA: klips nie jest symetryczny, pasuje tylko w jedną stronę. Spójrzcie na progi wewnątrz, z jednej strony jest wyższy i grubszy. Tym grubszym do dołu, w stronę nagrzewnicy. Zapina się ręką bez przykładania siły. Klips raczej nie ma zadania uszczelniającego. Łapie rurki za ranty aby się nie rozłączyły. Po jego zapięci można nim obrócić. No i chyba tyle. Kupiłem oryginalne o-ringi + klipsy. W zasadzie klipsy nie potrzebnie, stare można zapiąć jeszcze raz. Dajcie spokój z jakimiś zamiennikami. W sumie koszt 50zł wszystkiego w oryginale. A z zamiennikami wiadomo jak jest. Nie stać nas na takie oszczędzanie 😊 Leciało z jednej rurki. Na zdjęciach o-ring z niej wyciągnięty. Wygląda jak by został uszkodzony podczas montażu. W drugiej rurce o ring wyglądał jak nówka. Na wszelki jednak również wymieniłem. Pozdrawiam. |
04-03-2020, 18:32 | #46 | |
ford::beginner
Imię: Artur
Zarejestrowany: 29-02-2016
Skąd: o/Torunia
Model: Focus Mk2
Silnik: 1,6
Rocznik: 2005
Postów: 30
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Cytat:
Wymieniony orign 18mm 2mm grubość rurka weszła z oporami nie do końca ale już nie cieknie. Najgorsze to że tej aluminiowej rurki nie można tak łatwo dostać nawet w ASO nie wiedzieli dokładnie która to jest a dwóch nie zamówią bo to specjalne zamówienie klienta (masakra) Ostatnio edytowane przez zima2005 ; 05-03-2020 o 17:22 |
|
14-12-2021, 16:55 | #47 | |
ford::amateur
Imię: tomek
Zarejestrowany: 22-06-2014
Skąd: manchester
Model: mondeo
Silnik: 1.8
Rocznik: 2006
Postów: 7
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Cytat:
|
|
27-02-2022, 20:59 | #48 |
ford::amateur
Imię: Andrzej
Zarejestrowany: 07-05-2019
Model: Focus C max
Silnik: 1.6L Duratec-16V Ti-VCT 115 KM 132000 km
Rocznik: 2005
Postów: 2
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Witam.
Dziękuję wszystkim za opisanie tematu,główne podziękowanie dla CO_TO za szczegóły.Dzięki wam cała operacja przebiegła szybko,sprawnie i tanio.Ciekło z jednej złączki ale oczywiście wymieniłem dwie.Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam. |
14-06-2023, 18:45 | #49 |
ford::amateur
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 18-07-2012
Skąd: Częstochowa
Model: Focus MK2
Silnik: Duratec 2.0
Rocznik: 2005
Postów: 8
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Odkopie nieco temat bo problem opisany w tym wątku dopadł i mnie. Wydaje mi się, że wyciek mam na łączeniu jednej z rurek doprowadzających płyn do nagrzewnicy. Zastanawia mnie jednak skąd tak duża ilość płynu chłodniczego u mnie na podwoziu?. Czy to możliwe, że płyn z wnętrza przesącza się jakimiś otworami na zewnątrz i kapie z mocowania wózka?. Wygląda to u mnie dziś tak jak na zdjęciach - ubytek płynu duży, załączyłem dziś rano ogrzewanie i się zaczęło choć problem na pewno występował już wcześniej bo 3 dni temu przypadkiem przy kontroli oleju odkryłem duży ubytek płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Płynu wtedy dolałem i nie było żadnych ubytków przez 3 dni aż do dzisiaj kiedy to włączyłem ogrzewanie kabiny z samego rana. Po rozebraniu schowka pasażera widać wyciek na łączeniu rurek. W komorze silnika sucho.
Myślicie, że to kwestia tylko tych oringów czy tak duży ślad płynu na podwoziu musi mieć jakaś inna przyczynę?. UPDATE: Temat ogarnięty. Sprawę załatwiła wymiana oringu na jednej z rurek doprowadzających płyn do nagrzewnicy. Podwozie było mokre z powodu przelewania się płynu odprowadzeniem skroplin z parownika klimatyzacji. Ostatnio edytowane przez sagemini ; 16-06-2023 o 08:48 |
08-07-2023, 12:28 | #50 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 11-06-2023
Model: Focus mk2
Silnik: 1.6
Rocznik: 2005
Postów: 1
|
Odp: Płyn chłodniczy pod dywanikiem
Mnie również dopadł ten problem , po dojściu do rurek całe rower , klipsy mokre. Dzięki waszej pomocy wymiana oringow przebiegła szybko i bezproblemowo. Wymienione na oryginały ( koszt 60zl). Pozostaje przejechać się i sprawdzić czy wszystko działa. Dzięki w[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]szystkim za pomoc , a w załączeniu zdjęcia moich oringow.
|