|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
15-09-2013, 10:38 | #1 |
ford::amateur
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 24-02-2013
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Model: fusion
Silnik: 1.4
Rocznik: 2004
Postów: 3
|
nie mogę odpalić fuzji
witam, kilka miesięcy temu kupiłem fuzję z 2004r. z silnikiem benzynowym 1,4 i chodziła idealnie, lecz ostatnio mam problem z odpaleniem auta. po włożeniu kluczyka do stacyjki następuje zapalenie się kontrolek i cyknięcie po przekręceniu na zapłon rozrusznik mieli ale auto nie odpala. normalnie zachowywał się inaczej było słychać świst (chyba pompy paliwowej) i odpalał od szlaga. proszę o pomoc bo nie wiem co się dzieje z góry dziękuje
|
15-09-2013, 17:19 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 25-04-2005
Skąd: Kraków
Model: Fusion//Vectra C
Silnik: 1.4 benz/1.9CDTi
Rocznik: 2004/2007
Postów: 69
|
Odp: nie mogę odpalić fuzji
....sprawdź czy ci nie wywaliło bezpiecznika dopływu paliwa.......otwierasz schowek.......musisz zgnieść ścianki tej szuflady by opadł na sam dół.....w głębi po prawej stronie masz taki cylinder....biały lub żółty...na samej górze pod gumą jest taki wpust...zobacz czy go nie wywaliło do góry.....jak wyskoczyło to go wćiśnij......mi przez 9 lat wywaliło ze 3 razy
|
17-09-2013, 15:54 | #3 |
ford::amateur
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 24-02-2013
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Model: fusion
Silnik: 1.4
Rocznik: 2004
Postów: 3
|
Odp: nie mogę odpalić fuzji
bezpiecznik dopływu paliwa w porządku więc to nie jego wina, auto oddane do warsztatu prawdopodobnie jest uszkodzona pompa, ale dziękuję za odpowiedź
|
18-09-2013, 17:11 | #4 |
ford::amateur
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 24-02-2013
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Model: fusion
Silnik: 1.4
Rocznik: 2004
Postów: 3
|
Odp: nie mogę odpalić fuzji
usterka naprawiona Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. poprzedni właściciel nie powiedział że próbował odłączyć autoalarm w "typowo profesjonalny" sposób, odciął połowę kabli resztę zostawił to było przyczyną zwarcia i nadpalenia kabli. teraz moje fuzja chodzi jak ta lala.
|