Jaki fotelik wybrać

[olek_grom]

Oczywiście, że jak się ma pecha to i się palec w... złamie, ale jeśli na coś ma się wpływ to dlaczego o to nie zadbać.
Ja rozumiem, że nie można dać się zwariować z niektórymi rzeczami typu wózek, łóżeczko, ale fotelik... na samą myśl o nieprzypiętych dzieciach mam dreszcze.
Nie wiem jak przypiąć wcześniaka, bo wiem, że noworodka 3,5 kg ciężko jest zapiąć. Szczególnie problem jest, żeby pasy nie spadały z ramion.
Firma Besafe ma fajny łącznik na pasy, który stosuję i u starszego dziecka, żeby pasy nie zjechały z ramion.

[juri2069]

Napisał olek_grom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Szczególnie problem jest, żeby pasy nie spadały z ramion.

Tu racja , odwieczny problem. Nie wiem czy dobrym pomysłem jest np jakaś spinka w okolicy klatki , żeby choć delikatnie spiąć te pasy

[olek_grom]

Wg mnie lepsza spinka (a właśnie o takiej pisałem wyżej), niż wyskoczenie z fotelika, ale to moje zdanie.

[Martingg]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kup za 300 złotych, ale kup jakikolwiek, a nie kombinuj z przewożeniem na rękach albo w gondolce, gdzie dziecko lata jak kula na fliperach.
A to, że są foteliki wyższej jakości i niższej, i lepiej i gorzej się zachowujące, to rzecz oczywista. Nikt tu nikogo nie wyśmiewa za ograniczony budżet!

są również specjalne ochraniacze do gondoli, wożenie w gondolach jest bardzo popularna na zachodzie np. we Francji czy Danii, tyle że są one specjalnie dopasowane.

Nie rozumiesz sytuacji, wcześniak a dziecko urodzone blisko 40 tygodnia to dwie różne, odrębne sprawy. Pomijak fakt pierdyliarda badań i rehabilitacji i włóczenia się po lekarzach żeby mieć pewność, że wszystko jest ok.
Nie chodzi o zakup fotelika bo mogę iść i wydać 1500 nie robi mi to różnicy chodzi o bezpieczne przewiezienie "półczłowieka" ze szpitala do domu.

[juri2069]

2500 gr to już prawie cały człowiek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Najlepiej to jakbyś podszedł do ortopedy albo neonatologa i dopytasz jak się ma taki wcześniak , jak ze stawami, narządami itp. Pielęgniarki różne rzeczy wygadują , a wiem to na swoim przykładzie.
Wtedy specjalista ci powie jak należy dziecko układać itp. Najlepiej to chyba neonatolog. To on bada małe dzieci.
Albo nawet może przez telefon uzyskasz jakąś konsultacje.
Ewentualnie jakby twoja żona podeszła do ordynatora czy lekarza na noworodkach i też na pewno podpowiedzą.

Jak nie zapytasz specjalisty to tutaj raczej odpowiedzi nie uzyskasz , chyba nie ma tu lekarzy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Martingg]

mojej dziewczyny matka jest położna w tym szpitalu (jeden z lepszych szpitali położniczych w kraju), mamy kontakt na bieżąco ze wszystkimi specjalistami/ordynatorami/położnymi itp itd więc to jest luuuuz wybierzemy najbezpieczniejszą opcje de facto, a tutaj po prostu chciałem zasięgnąć opinii ludzi, którzy może byli w takiej sytuacji i mają jakieś swoje spostrzeżenia inne niż "specjaliści" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ta przeprowadzka do domu de facto potrzebna jest raz żeby go przewieźć potem mam nadzieje ze przez 2 msc się w nim nie pokażemy aż do planowanego porodu gdzie zaczniemy badania i rehabilitacje przez te 2msc pewnie trochę utyje więc już nie powinno być takiego problemu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

na początku było, że 2250-2500 gr, potem że jak zacznie ssać z cyca i będzie jadł z butelki 35ml jednorazowo tyle, że ten skubaniec od początku wpierdziela 3x więcej niż inne wcześniaki i jest wielki jak na swój wiek bo urodził się w 31tyg 1800gr i 45cm (obok leży np. tydzień starszy i waga 1300gr, ale to różnie bywa) i już po 1,5 tygodnia w szpitalu ciągnie z butli 35ml przy 1825gr więc możliwe iż ich wcześniej wypiszą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. też bym wolał tak jak teraz codziennie jeździć do pracy i do szpitala (aczkolwiek jak wychodzę o 6:30 to wracam o 20 i padam na pysk) ale żeby młody podrósł do tych 2500 i bezpiecznie ich stamtąd zabrać, ale wszystko wskazuje na to, że wyjdą wcześniej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mro]

Czytam z przerażeniem niektóre pomysły. Nie wsadziłbym dziecka do fotelika pierwszego z brzegu za 200 PLN. Jakby mnie nie było stać to bym pożyczył od kogoś 500 PLN i kupił świadomie wybrany przez siebie fotelik za 700,ktory da jakąkolwiek sztywność i nie urwie dziecku karku. Poogladajcie testy fotelików z lapanki w których urywaja się mocowania przy uderzeniu. Już lepiej owinąć dziecko kocem i położyć na podłodze za fotelami niż włożyć w nic nie dający fotelik. Chodzi mi tylko o samą świadomość, że część sprzedawanych fotelików jest w stanie uszkodzić dziecko bardziej niż jakby jechało bez niego. Niestety. Może być najtańszy, ale spośród przebadanych i sprawdzonych.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[juri2069]

Podaj jeden jedyny cytat , który wskazuje na to że ktoś chce wsadzić dziecko do pierwszego z brzegu fotelika za 200 zł. Bo coś wymyślasz.

Po drugie , po Polsce jeździ ogromne ilości takich fotelików bo ludzi najzwyczajniej nie stać. Jak nie ma na fotelik za 700 zł to jak potem odda te 500 ?
Nie pisze tutaj o sobie tylko o rzeczywistości.

Osobiście to jestem też za bezpieczeństwem , rzecz jasna.

A testy testami. Są one przy kraksach i to konkretnych , wątpie żeby po jakiejś kraksie małe dziecko przeżyło , jeśli tak to bardzo sporadyczne przypadki.

[Martingg]

niestety taka polska rzeczywistość nie wiem czy Ci ludzie kupuja bo ich nie stać czy kupuja bo mają to gdzies ... nie wiem.

według popularności.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

pierwszy fotelik +500pln był Recaro poszło 30 sztuk.

[juri2069]

Myślę , że po połowie. Troche nie stać , trochę nieświadomie , po prostu żeby był.
Gdyby np znali jakieś parametry , szczegóły , jakieś filmiki pooglądali to raczej większość dołożyłaby te 200-300 zł.
Niestety ludzie mają to gdzieś.
Ja osobiście bałbym się kupić takiego fotelika. Zawsze , zanim cokolwiek kupię , czytam masę opinii itp