[Mondeo 2000-2007] remont ukladu paliwowego 2.0 tdci 115km

[Przybylek]

Wiem mialem juz c5 tke. Ale jak szukalem cos kolo 7/8tys nie bylo niczego ciekawego. Wiem ze uraze teraz wielu forumowiczow ale jednak nikt mi nie powie ze dieselek ktory ma 260 tys najazdu I w ciagu kilku dni sypie sie w takim stopniu to pozadne auto. Wiem wiem tdci taki ma osprzet ale znajomy ma mondka w pb I tez mu sie sypie mimo tego ze dba. Owszem jest wygodny przestronny I komfortowy ale.... nie jest to dobre auto. Zdecydowalem sie na niego bo byl ladny zadbany I przede wszystkim nie zamierzalem go trzymac dlugo(w zeszlym roku mialem 4auta) mialem np kilka alf romeo I nawet tam twin spark mimo ze sporo mnie kosztowal nie napsol mi tyle krwi. Mam auto 3 tyg I ani razu nie pojechalem nim do pracyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. no coz odbieram go jutro od mechaniora izobaczymy jak sie ulozy nasza dalsza wspolpraca. Dzieki wszystkim za sugestie I chec pomocy. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Murani]

Warto Ci sprzedać auto i poten odkupić . Nie taki djabel straszny, tak trafiłeś jak dla mnie, dziwi mnie jedno że z takim doświadczeniem poprzednich aut , dokładnie nie sprawdzileś tego.

[Przybylek]

Sprawdzilem kolego sprawdzilem wjechalem na kanal(na szczescie auto zdrowe) przejechalem sie 30/40,km na kezdzie probnej wszystko ok zero bledow na kompie sprezynka nie wyskakliwala... lakier jednakowy na wszystkich elementach wyposazenie sprawne. Masz racje tak trafilem dlatego nie skreslam tego auta wsadzilem kilka tys na szczescie akurat mialem zobaczymy jak bedzie dalej. Gosc poprostu wsadzil wtryski na sztuke I puki znow sie nie zapchaly jezdzilo:/ a ze lancuch rozciagniety no coz konia z rzedem temu kto przy zakupie auta zwala rozrzad zeby go obejrzecGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. powiem Ci wiecej jestem mechanikiem. I uprzedzam pytania nie nie moge sam sobie tego zrobic gdyz pracuje w wojsku ,prywatnie nie mam gdzie dlubacGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[ajans1]

Napisał Przybylek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wiem ze uraze teraz wielu forumowiczow ale jednak nikt mi nie powie ze dieselek ktory ma 260 tys najazdu I w ciagu kilku dni sypie sie w takim stopniu to pozadne auto.

Pytanie czy te 260 tys. to prawdziwy przebieg, śmiem wątpić, szczególnie że w tym kraju wszyscy kręcą liczniki w obie strony...

Inna sprawa, sprzedawaj to, jak już na początku się psuje, to się będzie psuł, znaczy że jest zajechany i trafiłeś na egzemplarz, który, jako tako wygląda, ale potrzebuje generalnego remontu, a niestety dobrych mechaników w Polsce to policzysz na palcach u jednej ręki... Ci co byli dobrzy albo wyjechali, albo poszli do pracy w jakimś VW lub Opel, ostatecznie mają autoryzowany serwis, reszta wali ściemę i do perfekcji opanowali naciąganie ludzi.

[Przybylek]

A moze nie mechanicy to naciagacze tylko takie podejscie jak Twoje psuje rynek w Polsce. Jak sie psuje to sprzedac... I niech nastepny sie martwi. Nie kolego mimo ze zaluje tej decyzji o zakupie to doprowadze to wozidlo do porzadku. I choc pewnie za rok go sprzedam to nie bede musial sie wstydzic ze moze spotkam kupca na ulicy I bedzie mial zal. Tak ze najgorsze mam za soba a reszte ogarne we wlasnym zakresie.

[ajans1]

Napisał Przybylek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A moze nie mechanicy to naciagacze tylko takie podejscie jak Twoje psuje rynek w Polsce. Jak sie psuje to sprzedac...

W Remont mojego obecnego Mondeo MK3 wlożyłem już między 8 a 10 tysięcy złotych, a to auto od roku częściej jeździ na lawecie niż na kołach, jeden wężyk od wody pękł, po jakimś czasie wężyk od gazu, pompa wody, na końcu katalizator się posypał, a w wyniku tego uszczelka pod głowicą (gdyby któryś mechanik wpadł na to, że tę węże padają jeden po drugim, po katalizator jest zapchany, było by dużo mniej kosztów), zrobiłem generalny remont silnika, to mi chłodnica gdzieś walnęła, a silnik po miesiącu zaczął wydawać dziwne dźwięki, jest filmik na tym forum. Ja wiem już nie tylko na swoim przykładzie, ale jak tak na to z boku patrze, to widzę też po znajomych, na co wcześniej nie zwróciłem uwagi, że jak auto zacznie się psuć, to już się psuje, a najgorzej w dieslu, jak nie wtryski, to dpf, jak nie dpf, to dwumas, jak nie dwumas, to elektryka i tak w kółko. Ja zmieniłem podejście, jak mnie nie stać na kupienie dwu do czteroletniego auta, ze sprawdzonego źródła (nie że w Polsce kupie auto, po opłatach i imporcie, taniej niż stoją w Niemczech), to będę jeździł autobusem, albo rowerem. Te 15-20k zł które trzeba wyłożyć za średniej klasy szrot, którego Niemcy już nie chcieli, lepiej dać jako wpłatę własną na leasing lub kredyt, auto, chyba, że ktoś na siłę chce się wozić VW, Audi czy BMW... Stare auto można kupić, ale sprzed ery DPF, wtrysków i innych psujących się gówien... Sprzedawaj, też wierzyłem, że jeszcze tylko jedna wizyta w zakładzie i będzie dobrze, a ja mam benzynę, Ty diesla, z silnikiem o złej opinii, ale to Twoje pieniądze i Twoja wiara że będzie dobrze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.