[Mondeo 2014- ] Dziwne dźwięki „ćwierkanie” podczas przyspieszania

[Martius75]

Po ponad 10-cio letniej eksploatacji MK3 przesiadłem się do nowego Mondeo Mk5. Krótka ch-ka wozu dla jasności tematu: wersja Titanium 2,0TDCI, 180KM, AWD, Power Shift, pakiet stylizacyjny, LED. Na chwilę obecną mam przejechane 6 kkm z wymianą oleju i filtra przy ok. 3 kkm. Od chwili jak wyjechałem z salonu auto „ćwierka”. Dokładniej mówiąc podczas obciążania silnika i układu napędowego (przyspieszaniu) słychać ćwierkanie. Żeby lepiej zobrazować dźwięk (o ile się to da zrobić ) można sobie wyobrazić śrubę z luźno nałożonymi podkładkami, które pod wpływem drgań zaczynają delikatnie hałasować. Jadąc trudno zlokalizować skąd on dobiega. Stojąc i dodając gazu nie ma ćwierkania. Podczas każdego nawet najmniejszego dodania gazu dźwięk jest słyszalny w środku i na zewnątrz. Myślałem, że wraz z okresem docierania zespołów ćwierkanie zaniknie ale niestety nie. Parę dni temu wyświetlił się komunikat odnośnie awarii świateł adaptacyjnych i zgodnie ze wskazówkami w instrukcji, podjechałem na serwis. Przy okazji zgłosiłem problem ćwierkania. Po jeździe ze świtą salonu stwierdzili, że trzeba przeprowadzić tzw. adaptację wtrysków… nic to nie dało – ćwierka dalej. Nie jest to dźwięk od drobiazgów gdzieś leżących w schowku itp. W poniedziałek odstawiam auto do serwisu i będą szukać dalej. Ma przyjechać inż. z Ford Polska… Może ktoś ma podobny problem lub jakieś pomysły, sugestie…?

[Foxik]

Może wróbel zamieszkał w twoim autku. A tak poważnie miałem to samo w focusie mk3 skończyło się na wymianie auta przyjechał facet z Warszawy Ford Polska i stwierdzil że nie jest w stanie stwierdzić z kąd biorą się odgłosy. Będąc po pewnym czasie na obowiązkowym przeglądzie okazało się że odgłos brał się z źle przykreconego nadkola, brak było podkładki i odgłos prxenosil się na całe auto.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Martius75]

Dziękuję za odpowiedz. Obawiam się, że auta nie wymienią a raczej będą rozkręcać kawałek po kawałku i szukać przyczyn. Starego mondka bym sam wypatroszył ale ten jest na gwarancji i nie chcę za bardzo w nim grzebać. Osobiście sugerowałem układ przeniesienia napędu (skrzynia i tylny dodatkowy napęd). Ciężko mi dokładnie zlokalizować prowadząc auto. Pasażerowie też nie są w stanie zlokalizować źródła. Niby pierdoła ale przy dłuższej trasie człowiek to słyszy nawet przy włączonym radiu. Pozdrawiam.

[siebek]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Ten typ tak ma i tyle. Mnie to "ćwierkanie" już przestało przeszkadzać. Czasem jest ciszej, czasem głośniej a czasem kompletnie znika. Też miałem robioną adaptację wtrysków i na jakiś czas problem zniknął (albo był to efekt placebo).
Wiele osób na forum z 2.0TDCi narzekało już na ten odgłos ale nikt nie znalazł rozwiązania. Jeżeli Tobie się uda to proszę daj znać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[aprox99]

Masz 100% gwarancję,czy nie?no to pokaż jaja.Odstaw im auto do ASO daj papiery i jak naprawią to niech zadzwonią.Po to chyba dają gwarancję.Jak by tak każdy chciał się ,,przyzwyczajać" czy aspektować odp:ten typ tak ma to gwarancja zbyteczna.Lecą w kulki bo większość zwinie ogon i przełknie.Masz się nerwowo wykończyć czy jak?

[Martius75]

Masz rację że po to jest gwarancja i będę egzekwował jej zapisy. W ramach tej gwarancji właśnie im odstawiam wóz i ściągają kogoś z góry. Mój post był bardziej w kierunku zaczerpnięcia informacji wśród klubowiczów. Zawsze może się ktoś znaleźć kto się z problemem uporał lub wie co jest przyczyną. Czasami to jest pierdoła, której nie mają w procedurach napraw ale jest na forum. Oczywiście jak uda mi się problem rozwiązać to napiszę.

[Pitol321]

Według mnie, za opisywanie ćwierkanie odpowiedzialne są wtryski lub inne rozwiązanie projektowe silnika produkowanego przez PSA (już gdzieś o tym pisałem, w podobnym temacie na forum).

Miałem 4 samochody z silnikami tego koncernu i każdy ćwierkał.
Jeden mniej, inny mocniej, jest to charakterystyczne dla silników PSA.
Gdy słyszę podobny odgłos za oknem, to wiem że to jakaś Cytryna, Pug lub Ford.

Mondeo MK5 ćwierka znośnie, bardzo mocno ćwierkał mi Focus MK2.

[aprox99]

Mam trzeciego TDCI mk4 i nigdy mi nic nie ćwierkało,chyba że proble dotyczy mk5

[jvc]

Napisał aprox99 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Masz 100% gwarancję,czy nie?no to pokaż jaja.Odstaw im auto do ASO daj papiery i jak naprawią to niech zadzwonią.Po to chyba dają gwarancję.Jak by tak każdy chciał się ,,przyzwyczajać" czy aspektować odp:ten typ tak ma to gwarancja zbyteczna.Lecą w kulki bo większość zwinie ogon i przełknie.Masz się nerwowo wykończyć czy jak?

Kupisz sobie nowy samochód to wtedy go możesz nawet przez całą gwarancję w serwisie trzymać bo przecież masz jaja...
Ja staram się serwisu unikać jak ognia jeśli tylko mogę, tym bardziej jeśli mieli by rozbierać pół samochodu.
Jeżeli potwierdza podobną przypadłość kilka , kilkanaście osób na forum ( bo reszta pewnie nie słyszy) to moim zdaniem można na razie to olać, tym bardziej że gwarancji jest jeszcze sporo.

@Martius75 ja również mam czasem delikatne cykanie, bardziej mi to przypomina jakby jakiś łańcuszek delikatnie o coś pocierał. Pewnie będzie to samo. Jest to na tyle delikatny dźwięk że słychać go tylko przy włączonym radiu przy przyśpieszaniu oczywiście. Mnie to nie przeszkadza a dźwięk usłyszałem już podczas powrotu z salonu, więc jeśli to wtryski to raczej nie były zepsute od nowości .
Może u Ciebie ten dźwięk jest bardziej upierdliwy.

Gdybyś chciał porównać to podjedź do Dąbrowy Górniczej.

[siebek]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Chciałeś chyba napisać, że słychać przy wYłączonym radiu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mnie też ten dźwięk przypomina bardziej brzęczenie jakiegoś łańcuszka, chociaż jestem świadom, że to wtryski tak grają. Chciałem kiedyś to nagrać ale mikrofon w telefonie nie wyłapał tego dźwięku.

No i +1 do niechęci zostawiania samochodu na tygodnie w ASO. O taką pierdołę mogliby zepsuć coś innego, pomijając już fakt, że samochodu potrzebuję na co dzień.

Poza tym, skoro występuje to w każdym 2.0TDCi w Mk5, to znaczy, że jest to cecha silnika, a nie wada.