Mieli wymienić oponę a wygięli wahacz !!!@#$%^&*

[angelot]

Witam, dzisiaj, całkiem niedawno bo ok 17.45 w końcu znalazłem się w wulkanizacji co by zmienić oponki, no i podnosząc mondka pogięli mi tylny wahacz a dokładnie tą część wahacza od przodu koła, taka grubsza blacha w jednym miejscu zamocowana na tulei a w drugim przy kole na stałe. Orientuje się ktoś jak się ta część nazywa i czy da się wymienić tylko tą częśći najważniejsze ile może kosztować ?, informacja bardzo by mi się przydała jak najszybciej bo jutro jadę i mamy spisać protokół a wolałbym wiedzieć ile pln za część i co przy wymianie na nową trzeba by jeszcze wymienić.

[llechu]

Twój opis mało mi przypomina wahacz. Ale może ktoś skojarzy o co chodzi.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[angelot]

No może opis nie jest za dokładny i bardzo obrazowy ale nie wiem co jeszcze mógłbym napisać żeby można było sobie wybrazić. To jest ta część przez, którą przechodzi przewód hamulcowy z tylnego koła.

[ Dodano: 2007-01-24, 19:09 ]
Sorki Ilechu, dopiero teraz poprawiłem temat, chodziło mi o tylny ahacz.

[ Dodano: 2007-01-24, 19:22 ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], no i znalazłem, nie wiedziałem, że ta blacha to praktycznie cały wahacz :fcp15

[Gemini63]

Rozumiem, że zakład wulkanizacyjny kryje całość kosztów związanych z wymianą na nowy? W przeciwnym wypadku to sprawa z powództwa cywilnego. Ale musisz mieć jakiegoś świadka, inaczej pójdą w zaparte...

[angelot]

Dzisiaj mówili coś tym, że zakład jest ubezpieczony od takich przypadków i z ubezpieczenia pójdzie kasa i na pewno nie zgodzę się na kasę tylko za wahacz, chociaż świadków nie było, byłem ostatnim klientem ale z szefem zakładu się znamy także nie powinno być problemów. U Jacka ok 300 pln same części + wymiana, czy można ten element prostować czy zmieni się troche geometria i właściwości stali?, jeszcze może by co zostało na 1 oponę przynajmniej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[llechu]

angelot, ja bym się bał na prostowanym wahaczu jeździć mimo, że to tył.

[angelot]

Masz Ilechu racje, kaska zostanie ale ryzyko będzie, że się złamie albo znowu wygnie w najmniej odpowiednim momencie.

[leszek]

kiedyś tak miałem zauważyłem że tylni jest zgięty przez przypadek objawów żadnych drastycznych nie miałem chciałem go wykręcić ale klucz mi się złamał :fcp2 i dałem sobie spokój i w aucie wyprostowałem bez wyciągania i jeżdżę do dziś i przejechałem ok 100tyś
w tym nowym widzem że wahacz jest wzmocniony i przetłoczony

[karex]

angelot, jak rozumiem chodzi Ci o ten wzdłużny, element nr 17:
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zaraz zobaczę jak on się nazywa.
[dodano po wykonaniu telefonu]
Jego nazwa to:
Pręt stabilizatora tylny, numer części wg FINIS: 1032339
(Aczkolwiek mnie ta nazwa nie pasuje, ale tak wynika z opisu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. , ja bym to nazwał tak jak wyżej napisałem: wahacz wzdłużny, ciągnący itd...). Najlepiej to wydrukuj rysunek i pokaż w sklepie.
Wymieniając go musisz też zmienić TULEJĘ (element 15A), nr części 6829051.

Tak na marginesie - można go spokojnie naprostować, ale trzeba się postarać i trzeba zwrócić uwagę jak tam z tą tuleją, czy czasem guma za mocno nie zmurszała od tak dużych naprężeń. Jak masz okazję to wymieniaj.
Dziwię się temu co podstawiał lewar (czy coś tam) pod to. Ja tam zawsze daję pod belkę.

[angelot]

Dzisiaj wycena szkody, zastanowię się nad wyprostowaniem tego wahacza ale to dopiero po demontażu, tylko tak sobie myślę, czy po wymianie, czy będzie to nowy czy stary ale wyprostowany trzeba sprawdzić geometrię ?, a jezeli źle wyjdzie to czy jest jakakolwiek regulacja tego elementu ?, chyba, że w praniu wyjdzie, że jeszcze coś pogięte. Oby nie.