[Mondeo 2000-2007] Kolizja z sarną (pytanie związane z pewną częścią)

[inteligent]

Witam, dzisiaj rano niestety miałem zderzenie z sarną.
Uszkodzeniu uległy:
-prawa lampa przednia,
-prawy błotnik (dość duże wgniecenie)
-prawe drzwi pasażera (wgniecione oraz dodatkowo posiadają "dziury" od racic)

Sprawa drzwi, błotnika oraz lampy jest oczywista jednak mam pewne wątpliwości dotyczące części zaznaczonej czerwonym kółkiem na zdjęciu poniżej:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ps. Zdjęcie nie jest mojego autorstwa ale tylko takie znalazłem w internecie.

Dokładnie w miejscu w którym zaznaczyłem element pękł, z tego co się przyglądałem nie widzę możliwości jego demontażu.
I teraz moje pytanie brzmi jak ten element się nazywa i do czego służy?
Czy może zostać pęknięty czy muszę go naprawić?
Oraz ostatnia kwestia czy będzie w razie czego pasował od wersji "angielskiej"?

Z góry dziękuje za wszelkie sugestie oraz pomoc.

[przemo_1981]

Witam

Zaznaczony przez ciebie element to pas przedni, poniżej masz zdjęcie (sorry za jakość, zdjęcie zrobiłem w 2008 telefonem) całego tego elementu przekręconego o 90st w prawo i opartego o samochód.

Jest jak najbardziej możliwy demontaż, robisz po kolei:
- otwierasz maskę, usuwasz grila, lampy
- podnosisz cały przód samochodu do góry i odkręcasz koła
- odkręcasz częściowo nadkola i demontujesz zderzak (możesz to zrobić bez odkręcania kół, ale dostęp do ślizgaczy trzymających zderzak tragiczny)
- chyba trzeba odkręcić przednią belkę zderzeniową
- demontujesz intercooler i węże gumowe dochodzące do niego
- i najgorsza rzecz to musisz rozłączyć wężyk gumowy, nie jestem pewien ale chyba od chłodnicy (spuszczenie płynu)
- pas przedni przykręcony na duże torksy

Od wersji angielskiej powinien pasować ale niech to jeszcze ktoś potwierdzi

Mam wrażenie że chyba można go naprawić jeśli jest to tylko czyste pęknięcie przez spawanie tworzywa, ale na ten temat też niech się jeszcze wypowie

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Juzek]

sądzę, że nie musisz go demontować. Podjedź do zakładu, gdzie spawają plastiki/zderzaki i pokaż co chcesz zrobić.

[mziolkowski]

od anglika pas przedni pasuje , Juzek ma racje jedź do kogoś albo wymontuj i pospawaj to Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[inteligent]

Dzięki koledzy za pomoc. Sprawdziłem sobie i warsztat lakierniczo-blacharski w którym będę naprawiał samochód również spawa plastiki więc zlecę również im naprawę tego.

A gdyby ktoś był ciekawy jak wygląda mój samochód po zderzeniu z sarną zdjęcia poniżej:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ze wstępnej wyceny wyszło mi co najmniej 1200-1300zł
-lampa oryginalna (używka) około 200zł
-lakierowanie 2 elementów 600zł
-roboty blacharskie (klepanie drzwi oraz błotnika następnie szpachlowanie) 400zł (w tej cenie ma być również wykonana neutralizacja słynnej rdzy w tych modelach na rancie dolnym drzwi)
-spawanie pasa przedniego podejrzewam że nie więcej niż 100zł

Więc rok zaczyna się super ...

[przemo_1981]

A swoją drogą, przy zderzeniach z leśnymi zwierzętami nie można ściągnąć odszkodowania z nadleśnictwa/koła łowieckiego?? Rzucam luźne pytanie bo kiedyś o takich wypadkach czytałem a jeśli jest możliwość to po co ładować swoją kasę w naprawę.

Maska naruszona czy tylko krew?

[inteligent]

Powiem Ci tak orientowałem się w tej sprawie ale teraz już w moim przypadku za późno. Po pierwsze musi być notatka Policja z miejsca zdarzenia (ja zadzwoniłem na Policję żeby przyjechali z myśliwym dobić sarnę ale nie czekałem na nich bo bałem się że wezmą mi dowód rejestracyjny za rozbitą lampę więc powiedziałem przez telefon że mi nic się nie stało i jadę dalej do pracy).

Później jak masz taką notatkę to zaczyna się szukanie podmiotu odpowiedzialnego (koło łowieckie, zarządca drogi itp). Jak czytałem na forach prawniczych to najczęściej jeden zrzuca winę na drugiego i tak w koło. Więcej spraw kończy się w sądzie ale z marnym wynikiem ( 1 prawnik pisał że na 4 sprawy wygrał tylko 1). Więc niestety jest to dużo zachodu a szanse na odszkodowanie marne.

Najgorsze jest to że pojechałem bo pracy innym samochodem na Policję po notatkę ale okazało się że Policjant z rannej zmiany nie odnotował w książce przebiegu służby w ogóle faktu że dzwoniłem i zgłaszałem sprawę dlatego generalnie przy tych wszystkich problemach dałem sobie spokój i pomimo braku kasy muszę naprawić za swoje...

ps. Maska na szczęście cała i to na zdjęciach jest tylko krwią która zeszła sama zanim dojechałem w deszczu dzisiaj do pracy do domu.

[linkgrabber]

Napisał inteligent Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

(klepanie drzwi oraz błotnika następnie szpachlowanie) 400zł

za te pieniadze kupisz błotnik i drzwi i nie bedziesz mial szpachli na aucie

[przemo_1981]

No to kiszka...

Co do szpachlowania i lakierowania, z tego co widzę na zdjęciach błotnik jest tylko wgniecony i można byłoby się pokusić o usunięcie wgnieceń bez lakierowania (przykłady [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] oraz [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ])

Plusem tego to brak szpachlu - mniej problemów przy ewentualnej odsprzedaży


edit: linkgrabber ma rację, na szybko masz błotnik pod kolor może nawet bez malowania a tylko polerka [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
tu jeszcze lepsza cena [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
a tu drzwi za 80zł [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] i błotnik [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] za 90zł u tego samego sprzedawcy - mniejszy koszt przesyłki
za 170zł kupujesz 2 elementy plus przesyłka - taniej i bez szpachli

[wit128]

Co do odszkodowania za takie zdarzenie to jedynie jest sens jak nie ma znaku ostrzegawczego jeżeli taki był to koło łowieckie nic nie wypłaci. w sumie mogłeś zrobić zdjęcia zwierzęciu i samochodowi może by wystarczyło.