Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Forum Ogólne > Ford Garage > Ogólnie o motoryzacji
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Komunikaty

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 14-04-2015, 07:45   #51
Forfiter2012
ford::average
 
Imię: szwagier
Zarejestrowany: 13-08-2012
Skąd: CB
Model: Ford Focus 2
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2006
Postów: 125
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Ja się jakoś szczególnie może na paramterach nie znam mogę więc odpisać tyllko o odczuciach subiektywnych: auto ciszej pracuje, łatwiej się odpala i spokojniej (tzn. bardziej delikatnie) reaguje przy wyłączniu silnika. Olej to Millers 5W30 XF Longlife ECO. Wymieniany co 12-15 tyś km w zależności jak pasuje pomiędzy jazdą. Przed przejściem na Millersa była płukanaka też Millers i nic się złego nie stało. Od kilku lat wszystko co mam osobiście i w najbliższej rodzinie jeździ na tych olejach (AR, różne VAG, 2 X Fiat, Honda) każdy zauważył poprawę. Jedną z zalet Millersa jest to że ma "firmowych dystrybutorów" których publikuje na swojej stronie, i jest produkowany w jednym miejscu co powoduje że trudniej kupić podróbkę jak w przypadku np. Motula. Tak naprawdę koszty wymiany oleju w ciągu roku przy innych wydatkach na utrzymanie samochódu to nie są duże kwoty (paliwo, OC i AC, naprawy/serwisy, autostrady i parkingi).... Oleju to niech będzie nawet 2 czy 3 razy w roku wymiana to nawet te różne lepsze oleje nie wychodzą jakoś dramatycznie drogo.

Forfiter2012 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 14-04-2015, 19:17   #52
Oculus
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Koledzy. Pisze tu bo nie znalazlem watku "Jaki olej do silnika". mam nowe auto i chę przejsc na Olej dostarczany osobiscie do ASO i wymiana co max 15 tys. Co proponujecie. Czy jestem skazany na 5W-30 czy jest cos 0W40 z odpowiednia do mnie normą? rozumiem, ze DPF odgrywa tu kluczową rolę?
  Odpowiedź z Cytatem
Stary 15-04-2015, 21:53   #53
wojtoo
ford::average
 
Zarejestrowany: 02-05-2011
Model: Focus
Silnik: 1.6 EB
Rocznik: 2011
Postów: 73
Domyślnie

Mi w dwoch ASO powiedzieli ze jak sam dostarczę olej to nici z gwarancji. Przestałem wiec do nich jeździć 😀


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
wojtoo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 16-04-2015, 09:38   #54
Oculus
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

no ja nie wyobrazam sobie inaczej. jesli dowozisz olej z norma to nie ma problemu. tak mialem w VW i Skodzie. zawsze to honorowali.
  Odpowiedź z Cytatem
Stary 17-04-2015, 07:41   #55
wojtoo
ford::average
 
Zarejestrowany: 02-05-2011
Model: Focus
Silnik: 1.6 EB
Rocznik: 2011
Postów: 73
Domyślnie

Mowię co usłyszałem. Tylko castrol i tylko z sieci ASO.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
wojtoo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 17-04-2015, 07:49   #56
zombie6
ford::professional
 
Zarejestrowany: 12-02-2013
Model: Focus III
Silnik: 1.6 Ecoboost 182 KM
Rocznik: 2012
Postów: 1,110
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Cytat:
Napisał wojtoo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Mowię co usłyszałem. Tylko castrol i tylko z sieci ASO.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bo tak jest, tłumaczą że nie wiedzą co jest w oleju dostarczanym przez klienta (może być podróba) i tylko za swój są pewni i na pewno nie będzie kłopotów z gwarancją Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Bezsensowne to, ale tak jest, niejako wymuszają zapłatę za swój olej, a Castrol Magnatec Professional 5W30 kosztuje w ASO ok. 190 zł za 4 litry i wyłącznie o to im pewnie chodzi - o kasę....

Ostatnio edytowane przez zombie6 ; 17-04-2015 o 07:54
zombie6 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 18-04-2015, 00:06   #57
Oculus
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

w VW/Skoda wystarczylo ze olej jest ori zapieczetowany i FV od Autoryzowanego sprzedawcy. kupowalem w www.pro-choice.pl Motula i pokazywalem fv. nie bylo problemu. tym bardziej, ze olej w tym ASO byl po 90 zl za litr!!
  Odpowiedź z Cytatem
Stary 02-05-2015, 08:43   #58
NX-A
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 23-11-2011
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2,5 T5 220KM
Rocznik: 2007
Postów: 8
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Widzę, że podważa się sens używania dobrych oleji, podobnie, jak i w ogóle ich wymiany. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Szef Castrola po odejściu w ogóle kiedyś mówił - "nie wymieniać". Po części się z nim zgadzam, bo jak lać scierwiastego Castrola np. Magnatec, to po co w ogóle później go wymieniać, jak i tak jest g..... wart.

Podam Wam teraz przyczyny dlaczego warto lać dobry olej i dlaczego warto lać dobry olej co 20tys.km, zamiast byle jakie co 10tys.km.

1. Odma - a właściwie filterek wewnątrz. Lubi się zapychać, a nawet zamarzać. Efekt może być taki, że jak się zapcha, to zacznie wzrastać ciśnienie w komorze korobodów i zacznie Wam uciekać moc, puści jakieś uszczelnienie, a może nawet i uszczelka pod głowicą. Mechanik Forda, który ma takiego Mondeo, jak ja w pięknej wersji Titanium S, rodem z James'a Bonda, miał też spory problem z hałasowaniem jakiegoś siteczka w misce olejowej. Nie wiem co i jak, ale podziękował olejowi Forda środkowym palcem.
2. Turbo - wysokie temperatury, ponad 100tys.obr/min... Chyba więcej tłumaczyć nie trzeba.
3. Wałki rozrządu i popychacze, które lubią się wycierać. Krzywki tracą kontur i zmianiają charakterystykę spalania, a jak pewnie się orientujecie zła mieszanka, to wzrost temperatury, a wzrost temperatury to albo pokrzywiona głowica, albo nawet i pęknięta głowica, przegrzany motor, wydmuchana uszczelka itd.
4. Koksowanie słabszych oleji w niższych temperaturach.
5. Zabrudzenie oleju i zatykanie kanalików.

Oczywiście można dyskutować, ale zauważcie, że dla producenta pojazdu liczy się tylko i wyłącznie pierwszy właściciel. To on przychodzi do salonu, zostawia gruby cash i ma być zadowolony i przyjść za 5 lat po kolejnego lśniąco-nowego. Co się dzieje dalej - ma się psuć na potęgę, żeby drugi właściciel miał dosyć używanego złomu i żeby kręcił się biznes aftermarketowy.

Temat używania dobrego oleju, czy dobrych paliw jest o tyle trudny, że nie widać efektów w odpowiednio zauważalnym tempie. Jednak, jak macie auta, którymi macie plan pojeździć np. do 250tys.km, to już Wy bierzecie na klatę ryzyko. Dla zobrazowania tego, co mam na myśli podać można przykład żywienia. Żreć można wszystko - chipsy, popijać RedBullem i będzie się funkcjonowało przez dobre kilka lat. Kontynuacji tego wątki chyba każdy się domyśla.

Z tymi silnikami, co kręciły po 1mln km, to też nie do końca jest tak. Panuje błędne wyobrażenie na ten temat. Tamte silniki owszem, kręciły po 1mln, ale między czasie przechodziły kilka wymian uszczelek pod głowicą, zaworów i gniazd, wymian wałków, szlifów wałów, regeneracji pomp, czy nawet wymian pierścieni i tulejowania cylindrów, że już nie wspomnę o mostach, skrzyniach itd. Nic nie jest wieczne, nie oszukujmy się. Sprawa była jednak o tyle prosta, że tam było tego naprawdę niewiele, więc łatwo i tanio było to zrobić, a speców w tej kwestii było naprawdę wielu. Dzisiaj dojście co boli silnik nie jest takie proste.
Mam znajomego, co miał S320CDI i nabił nim też sędziwy przebieg 480tys.km. Śmigał służbowo nawet po 8000km miesięcznie. Między czasie 2x wymieniał alternator, raz naprawiał głowice, kilka razy partikel filter, 2x robił wtryski i raz pompę, 1x turbo i masę innych drobnostek, np. pompka od Airmatic chyba z 5x poszła, podobnie, jak amory regularnie poddawane były wymianie. Mimo to silniki uchodzą również za niezniszczalne.
Temat jest po prostu niedopowiedziany, lekki efekt głuchego telefonu. To jest tak, jak to mówią, że "diesle są bardziej elastyczne od benzyn bez turbo". Wcale nie są w ogólnym tego zdania znaczeniu. Pełna prawda jest taka, że "diesle są bardziej elastyczne od benzyn bez turbo na wysokich biegach".

Ostatnio edytowane przez NX-A ; 02-05-2015 o 08:46
NX-A jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 03-05-2015, 09:28   #59
zombie6
ford::professional
 
Zarejestrowany: 12-02-2013
Model: Focus III
Silnik: 1.6 Ecoboost 182 KM
Rocznik: 2012
Postów: 1,110
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Ja bazuję na jednym doświadczeniu - miałem w rodzinie Yarisa 1.3 87 KM, jeździłem nim czasem, 200 tys. km przejechał na ścierwiastym Castrolu lanym z beczki w ASO, kultura pracy tego silnika jak i osiągi po tym przebiegu i naprawdę ostrej ekploatacji były jak w aucie nowym lub nawet lepsze ( licznikowe v. max osiągałem 199 km/h z górki). Sam też lałem kiedyś to ścierwo Castrola Sport 0W40 w 1999 r. do Hondy Civic VI 1.4 i naprawdę motor pracował jak złoto - dlatego tak naprawdę markę oleju mam w tyłku, nieważne czy to Mobil, Millers, Motul, Shell czy Castrol, byleby spełniał nomy producenta auta i tyle. Podobnie można nawijać, że tylko paliwa 98 należy lać, albo wyłącznie 100 oktanowe v-powery, bo wtedy najbardziej to pasuje autu - bzdura, to tak samo jakby nakłaniać człowieka do zażywania kwasów omega 3 w tabletkach by był pewny, że nie zachoruje na raka....nie ma reguł - wielu żre ścierwo, pali, pije i żyje 90 lat, inny uprawia sport, żre eco-żywność, prowadzi mega - zdrowy tryb życia i pada po 50-tce....wnioski wyciągnijcie sobie sami....

Ostatnio edytowane przez zombie6 ; 03-05-2015 o 09:44
zombie6 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 03-05-2015, 13:56   #60
NX-A
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 23-11-2011
Model: Mondeo Mk4
Silnik: 2,5 T5 220KM
Rocznik: 2007
Postów: 8
Domyślnie Odp: Opinie użytkowników na temat Millers oil

Zgadza się, jest duża część prawdy w tym, co napisałeś. Doświadczenia swoje jednak bazujesz na dosyć twardych zawodnikach w kwestii niezawodności. Do tego stosunkowo tanich w przypadku ewentualnej naprawy i raczej bez punktów newralgicznych.

Pytanie tylko, czy ktoś ma odwagę wziąć na siebie to ryzyko w imię oszczędności 500zł rocznie (20tys.km/rok; 8l/100km). Ja u siebie pod maską mam turbosrężarkę za 4000zł, zdarza mi się jeździć regularnie na krótkich odcinkach, a i zdarza mi się pędzić z ponadprzeciętnymi prędkościami przez całe ponad 800km. Może i dmucham na zimne, ale przelatałem 60tys.km do 230tys.km i nic mi się nie przydażyło. Auto brało olej wcześniej i to całkiem niemało, bo nawet i potrafi 0,8l/1000km wciągnąć, jak go gonię długą trasę 200-220km/h, ale do dziś nie ma odstępstw w tej kwestii. Uważam, że dzięki dobrym paliwom i dobremu olejowi jeszcze nie przyszło mi wymieniać turbo, katalizatora, czy ponadpalanych zaworów. Tym bardziej, że auto lekko podbiera olej, który jest spalany i osadza jakąś część syfu w kanałach wylotowych.
Zaniedbałem za to olej w skrzyni, który nie sprostał mojemu trybowi eksploatacji i przez to mam teraz extra zabawę do zaplanowania - wymiana łożyska na wałku sprzęgłowym.

Jakbym miał diesla, gdzie masz turbo z mechanizmem VTG, spaliny są bardzo zasadzone, gdzie są pompy i wtryski, które pracują z potężnymi ciśnieniami, filtry cząstek, a wszystko kosztuje nieprzeciętne pieniądze, to bym nawet się nie zastanawiał - paliwo premium i najlepszy możliwy olej. Jedna usterka z wcześniej wymienionych elementów i idzie w łeb 6 lat oszczędzania na dobrych płynach.

Ostatnio edytowane przez NX-A ; 03-05-2015 o 14:43
NX-A jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:43.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.