[Mondeo 2007-2014] Nowe Mondeo - Jakieś nowinki ? (dyskusje)

[HardMetal]

Powiem tak: (oby tylko nie zapeszyć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )
Jakoś nie miałem zaufania do Polskich salonów i jako że mieszkam przy granicy to kupiłem sobie auto (a nawet dwa bo wspólnik też brał) w Niemczech. Jak na razie nic się krzaczy po za tylko tym komunikatem o niewykryciu kluczyka. Pomaga natychmiastowo ponowne naciśniecie przycisku. Mam nadzieję że tylko takie usterki mnie czekają dalej.

Co do spalania moje 2.0 pali na mieście około 8,5-9 litra a na trasie około 6,5 tak na tempomacie przy 120-130km/h

Mam nadzieję że wszystko w waszych mondkach się wyjaśni. Ja powoli szykuję się do małego wirusika bo przejechałem się ostatnio takim mondkiem i powiem Wam ze bardzo mi się spodobało Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[RoNiN76]

Foni zobacz co sie dzieje po wirusku
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[foni]

Napisał PAFFCIO

hmmmm, jeżeli chodzi o te szarpnięcia i zużycie paliwa, to może zacznij jeździć na trochę wyższych obrotach? .......

Kurcze, żeby nie wyszło, że jakiś kat dla silnika jestem. Nic z tych rzeczy. Lubię pojeździć ostrzej ale też zdarzają mi się chwile zadumy :fcp18 i wtedy jadę spokojniutko. Mogę jeździć na wyższych obrotach ale i tak to nie zmieni faktu że coś jest nie halo.

Na trasie, przy prędkościach 130-140 km/h mam spalanie 6,5l. I to z 4 osobami na pokładzie a więc jest normalnie. Tyle że wówczas silnik paktycznie w ogóle nie pracuje w zakresie, z którym mam problemy.

Póki co mam do jutra przyjemność zaprzyjaźnienia się z zastępczym, plastikowym Focusem 1,6. Będzie wesoło! :fcp27

[antyrama]

Napisał mlody

Wsiadam dzisiaj do samochodu, przekręcam kluczyk i słyszę dźwięk ostrzegawczy, czerwony wykrzyknik i napis SILNIK USTERKA. Wyjmuje kluczyk, wkładam ponownie, przekręcam i znowu to samo. Zaryzykowałem, odpaliłem samochód i wszystko OK.
Natomiast wczoraj zatrzymuje się na światłach i obroty silnika spadły poniżej normalnej wartości +-800 obr/min (trochę trzęsło w samochodzie)-dodałem gazu i wszystko wróciło do normy.
Jechać z tym do serwisu czy czekać do przeglądu. Miał ktoś taki przypadek

To-awaria silnika- powinno zostać w kompie więc ja bym się udał do serwisu. Chyba szkoda auta na gdybanie czy sie samo naprawi. Jeśli diagnostyka wykazałaby coś błahego, proponuję wydusić od nich jakiś raport z tego kompa, przyda się, gdyby akcja miała się powtarzać.


foni, przypomnij mi, jaki ty masz przebieg i jaki mniej wiecej procent przebiegu to trasa?
czy od początku jak go masz, głównie miasto w korkach?

[Ravic]

a ja mam taką teorię... że Gercons też był z Poznania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum....

[PAFFCIO]

Napisał foni

Kurcze, żeby nie wyszło, że jakiś kat dla silnika jestem. Nic z tych rzeczy. Lubię pojeździć ostrzej ale też zdarzają mi się chwile zadumy :fcp18 i wtedy jadę spokojniutko. Mogę jeździć na wyższych obrotach ale i tak to nie zmieni faktu że coś jest nie halo.

z tym "katem" to nie przesadzaj. Wprawdzie 2.0 i 2.2 mają odmienne korzenie (o ile się nie mylę 2.0 to nowy silnik w fordzie kupiony od PSA, a 2.2 to kontynuacja z fordowskich duratorqów) ale są to silniki nowej generacji i jazda nimi (zwłaszcza, że oba posiadają DPF'a) na minimalnych obrotach im nie służy. Ja generalnie bez oporu kręcę go do 4- 4,5 tys obr (fakt, że dopiero po chipie ciągnie tak daleko) więc wydaje mi się, że wprawdzie można (i akurat mój jakoś nie protestuje gdy się snuję z obr. poniżej 2000) jeździć na niskich obrotach, to jednak na pewno krzywdy mu nie zrobisz jak efektywnie będziesz jeździł w zakresie 2-3,5 tys.
Dodatkowo, a ma to znaczenie, DPF pracuje w lepszych warunkach niż przy niskich obrotach...
więc spróbuj...i zobaczysz czy jest różnica...
(przejechałeś nim już ponad 2 tys km, prawda?) :fcp2

[foni]

Przejechane mam 2600 km. Z tego 800 km przejechał na typowej trasie. Resztę przejeździłem po mieście. Nie mieszkam i nie pracuję w centrum, więc to moje miasto to też nie same korki. Po takim luźno zatłoczonym terenie miejskim mam spalanie 10,5, a jak się tłukę po centrum to 12,5 nie starcza. Pocieszające jest to, że na pierwszym baku miałem średnie spalanie 12,5, przy drugim tankowaniu pokazało 11,0 a z ostatniego miałem 9,0 (z tego 350 km po trasie). Może faktycznie jest to kwestia dotarcia. Oby!

[peryskop]

Pafcio z tymi silnikami to chyba odwrotnie, 2,2 jest od PSA i wydaj mi się że to nowa konstrukcja chociaż jajek bym sobie nie dał za to ogolić :fcp20 :fcp4 o mam [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[kubuspuchaty]

Napisał peryskop

Pafcio z tymi silnikami to chyba odwrotnie, 2,2 jest od PSA i wydaj mi się że to nowa konstrukcja chociaż jajek bym sobie nie dał za to ogolić :fcp20 :fcp4 o mam [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

No i dobrze , bo byś miał ogolone :fcp18
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Przed MKIV, silnik ten był "testowany" przez rok czasu w S-Maxie

[keisim]

Co tu się narobiło :fcp15 Ile świeżej krwi... Witam wszystkich świeżo upieczonych :fcp4 :fcp2

foni, wyczytałeś już wiele rad, ja dodam jeszcze jedną - najpierw ASO (usunięcie usterki - nierówna praca silnika) a dopiero potem V-tech. Miałem podobną sytuację i stanowisko V-techu było twarde - proszę doprowadzić silnik do normy na programie fabrycznym, my tu nic nie poradzimy.
Dziwią mnie Twoje doniesienia nt. turbodziury. Nie tak dawno ktoś pisał, że jeździł 2.0 i 2.2 i w tym drugim efekt tb jest praktycznie niezauważalny...

Ravic, uprzedziłeś mnie z nawiązaniem do Gerconsa, hehe... To były czasy... :fcp2