[Mondeo 1996-2000] Cięzko pali na zimnym silniku

[Emmm]

Napisał wytryh Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Między filtrem a pompą mam przezroczysty wężyk i widzę w nim jakieś bąbelki. Jak silnik jest ciepły to pali na strzał. Z kolei obserwując powietrze w wężyku jak dodaję gazu to bąbelki przesuwają się do pompy a jak puszcze gaz do wracają w najwyższy punkt węża. Gdzie szukać tej nieszczelności???

To jeszcze nie tragedia i o ile są to maleńkie, pojedyncze bąbelki, to nie powinny mieć wpływu na odpalanie i pracę silnika. Przyczyny nieszczelności szukaj tam, skąd te pęcherzyki dostają się do układu. Spróbuj "przegazować" tak aby powietrze poszło do pompy wtryskowej i obserwuj, czy pojawiają się nowe bąbelki (czy idą od filtra). Skoro tak się dzieje, to przyczyną może być ręczna pompka paliwa, podgrzewacz, obudowa filtra, złączki. Jeśli pęcherzyki nie napływają od strony filtra, to wyłącz silnik i spróbuj poobserwować czy nie powstają po stronie pompy wtryskowej (zdecydowanie mniej prawdopodobne ale wykluczyć nie można.
Co do wzrostu mocy na "szklance" paliwa, to przyznam, że nie wiem jaka jest tego przyczyna, ale ciekawe co będzie, jak paliwo się skończy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Pozdrawiam

[wytryh]

taaaaaaaa, poprostu jakby dostawał bogatszą w powietrze mieszankę,

[radek9800]

Witam wszystkich użytkowników Mondeo 1.8 td! Mój mondek nie odpala poniżej -13,14 stopni, nie terkocze korektor kąta wtrysku. Przewód łączący go z kostką był przecięty a nie wiem czy ważna jest polaryzacja , oba kabelki są białe. W wyższych temperaturach odpala bez broblemu. Proszę o pomoc i rady.
Pozdrawiam!

[Emmm]

Skoro przewód był odcięty, domyślać się można, że korektor jrst niesprawny. Najlepiej wymienić, albo połączyć na krótko dla sprawdzenia.
Pozdrawiam

[radek9800]

Witam ponownie!
Nieprecyzyjnie się wypowiedziałem, błąd nowicjusza na forum.
Przewód od korektora jest podłączony do kostki, stary korektor przeciekał przy przewodach więc wymieniłem na inny, też używany, wymontowany z zapasowej pompy. Korektor nie tryka po przekręceniu kluczyka, nie wiem czy polaryzacja tych przewodów ma znaczenie. Może wystarczy odwrotne połączenie tych przewodów i zadziała? No chyba że się już korektor przepalił albo był niesprawny od początku. A jeszcze jedno, czy niesprawny korektor może mieć wpływ na moc silnika, chodzi mi o przyspieszenie i prędkość. Mondek na maxa poszedł licznikowe 182 co daje 164 z nawigacji. Pali w trasie 5-5,5/100 km, trochę zadymi przy mocniejszym depnięciu i jest niezbyt dynamiczny, dość słabo czuć przyspieszenie od 2,5 tyś. obr. na 4. i 5. biegu.
Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam!

[sarumka]

Napisał damian199026129 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

moje Mondeo Mk2 w silnku 1.8tdi ciężko pali na zimnym silniku,ale jak juz zapali i zaraz go zgasze to pali od pierwszego kopa w czym tkwi problem prosze o pomoc z góry dzięki pozdrawiam

do wczoraj miałem ten sam problem.Rozwiązałem go poprzez porządne naładowanie aku,porządnym prostownikiem.Wcześniej ładowałem takim tam 4amperowym.Pochechłałem 4razy i po aku.W końcu załatwiłem prostownik z możliwością regulacji prądu ładowania/do 15A / i ładowałem na początek prądem 8A/ 5-6 godz./ potem całą noc do rana /10godz./ prądem 5A.Dziśr ano odpalił na pyknięcie ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, bo wczesniej chechłałem i nic,Aku mam 74Ah. poprostu aku nie był wcześniej porzadnie naładowany.Ale to w moim przypadku pomogło, życzę wszystkim tego samego.Apropo ładowania, wie ktoś ile czasu powinno i jakim prądem ładowac aku 74Ah?

[uro2]

7,5 A przez 10 godzin.Oczywiście jeśli aku jest sprawne i ma jeszcze swoją pojemność.

[sylwo]

Witam
Ja tez mam podobny problem rano po nocnym postoju pod chmurką muszę długo kręcić rozrusznikiem silnik w tym czasie łapie ale nie może zaskoczyć z rury wydechowej wydobywa się czarny dym o zapachu nie do końca przepalonego paliwa a auto nie startuje dopiero po dłuższej walce załapuje ale najdziwniejsze jest to ze jak już załapie to od samego początku pracuje równiutko wiec świece żarowe można wykluczyć?, były wymienione poprzedniej zimy żeby problem się pojawił wystarczy mróz ok -5 stopni w lato jest ok chociaż tez nieraz trzeba dłużej pokręcić rozrusznikiem. Gdzie szukać przyczyny co Panowie radzicie czy zacząć od szczelności układu paliwowego czy nasuwają się Wam inne propozycje. Mondeo mam dwa lata i przejechałem nim 50 tys km dla mnie to super auto tyle że wkurza mnie ten start przy zimnym silniku. Noc z 25 na 26 stycznia wykończyła całkiem mojego mondzia nie zapalił w ogóle temp -22 st Paliwo z orlenu bez dodatków
Z góry dziękuje za ewentualne podpowiedzi .
Pozdrawiam

[Rondel]

Panowie, a moze to uszczelniacze zaworów ? Po długim postoju olej spływa do komory spalania. Cięzko wtedy pali i puszcza białą chmurę przy odpaleniu. Po rozgrzaniu problem znika

[DŁUGIGIERI]

wytryh - Może masz NITRO do Diesla w tym Mondku ?? hehe ;-]
Emmm - a jak paliwo się skończy, to Mondeusz zacznie latać, poczuje taką MOC :-D
radek9800 - w 1.8 td 90KM szukasz MOCY ?? W domu wszyscy zdrowi ?? Ciesz się że w ogóle jedzie :-) Tylko Uważaj bo każdy wie że jak włączysz klimę(o ile masz) to na krawężnik nie wiedziesz :-D
A teraz Poważnie i do rzeczy, wszystko wskazuje właśnie na nieszczelność układu paliwowego, najlepiej właśnie będzie to sprawdzić pompując przed próbą odpalenia ręczną pompką o ile jest. Bo to że samochód po pierwszym odpaleniu i zgaszeniu, przy drugiej próbie odpalenie odpala od razu, też by na to wskazywało, gdyż układ nie zapowietrza się w 10s, ale przez dłuższy okres, żeby w tak krótkiej przerwie się zapowietrzył uniemożliwiając płynne odpalenie to musiał by być Nieszczelny tak że by się z niego aż lało :-)