|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
19-02-2008, 12:05 | #1 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-01-2008
Postów: 61
|
Po jeździe na lpg ciężko zapala???
Po jeździe na gazie i zgaszeniu auta zimny czy gorący jak postoi kilka minut trzeba kręcić i wcisnąć pedał gazu do oporu czasem odpali na pół sekundy i zgaśnie trzeba kręcić 3-4 sekundy żeby znów zapalił tak też jest kiedy rano chcę uruchomić silnik (automat odpala na pb)
Jeżdżąc na benzynie nie ma problemu i kiedy przepalę go benzyną przed zgaszeniem po lpg pali od raz instalacja II gen. sterownik stag-100 pół roku, reduktor lovato dwa lata 21000km przebiegu większość na krótkich trasach. Może ktoś miał taki przypadek 1.4 wielopunkt proszę o podpowiedzi w czym problem ? dodam jeszcze że zubożenie mieszanki lpg nie pomogło auto za to nie przyspieszało oczywiście gazownik ceni lovato może elektrozawór puszcza przez chwile po zgaszeniu chyba że wtryski benzyny kapią ale znów elektryk twierdzi że w tych silnikach to się raczej nie dzieje. pozdrawiam |
19-02-2008, 16:00 | #2 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-01-2008
Postów: 61
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
tym autem jeżdżę 7 lat na lpg sonda lambda od 2 tygodni nowa, silniczek krokowy jeszcze ze starej instalacji landi taka składanka bo reszta wysiadła spalanie w normie 10l/100km lpg
ladnie chodzi na lpg- tylko ostatnio się z tym odpalaniem po jeździe na gazie spierdzieliło jak pisałem wyżej, nie dawno byłem podpięty u gazownika pod kompem i wszystko ok sonda ładnie pracuje, ciężko zdiagnozować tak na szybko juto podjadę do niego zrobi podmiankę reduktora i się okaże pozdrawiam |
19-02-2008, 16:08 | #3 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-01-2008
Postów: 61
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
dzięki dresat za zainteresowanie tematem
szukałem w archiwum ale mało tego tematu a mieszanka jest nieco bogadsza pozdrawiam |
19-02-2008, 18:28 | #4 |
ford::expert
Zarejestrowany: 08-10-2004
Skąd: Wawa i okolice
Model: Mondeo MKIII i Focus MK I
Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V
Rocznik: 2003 i 2004
Postów: 4,590
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
hyziu, dolej benzyny to nie będzie problemów z odpalaniem. To nie do końca żart. Ja tak samo miałem i mam jak mam bardzo mało paliwa. Jak doleję jest git. Tak poważnie to nie zamontował ci gaziarz w przypływie geniuszu jakiegoś odcięcia pompy paliwa? Może ona od niepracowania powoli zaczyna zanikać?
|
19-02-2008, 19:13 | #5 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-01-2008
Postów: 61
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
paliwa jest 1/3 zbiornika a odcięcia paliwa nie ma pompa pracuje podczas jazdy na lpg non stop ,ciśnienie pompy raczej ok słychać wyraźnie jak szybko dobija problem tylko po jeździe na lpg,
myślę z tym paliwem ostatnio kilka razy dolałem 98pb może połączona z resztkami gazu za bogata mieszanka i ciężko pali dziwne dzięki wypale to paliwo i zatankuję więcej 95 pozdrawiam |
20-02-2008, 07:21 | #6 |
Zablokowany
Zarejestrowany: 24-03-2007
Skąd: Poznań
Model: Ford fiesta + Elpigaz Leonardo XL
Silnik: 1.3i
Rocznik: 1995
Postów: 1,575
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
hyziu, :fcp15 Koledze w poście przed Twoim chodziło o to, że zbyt mała ilość benzyny w zbiorniku powoduje nieprawidłową pracę pompy, lub nawet może dojść do jej trwałego uszkodzenia. Rodzaj benzyny - 95 czy 98 nie ma tu żadnego znaczenia. :fcp1
|
20-02-2008, 09:02 | #7 |
ford::expert
Zarejestrowany: 08-10-2004
Skąd: Wawa i okolice
Model: Mondeo MKIII i Focus MK I
Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V
Rocznik: 2003 i 2004
Postów: 4,590
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
hyziu, a może masz jakąś wodę w tej benzynie. Często się zdarza jak się rzadko tankuje, że się z benzyny różne ciekawe rzeczy wytrącają.
|
20-02-2008, 11:09 | #8 |
ford::average
Zarejestrowany: 26-01-2008
Postów: 61
|
Re: Po jeździe na lpg ciężko zapala???
Dzięki koledzy wiem że chodzilo że za mało benzyny a z tym 98 /95pb to dadałem od siebie myślałem że za bodata mieszanka w połączeniu z resztkami gazu ,zaznaczam tylko trzeba kęcić po jeżdzie na lpg przez 3s żeby odpalił jakby lekko zalewał gazem.
Problem rozwiązany podmiana na nowy reduktor i pali na dotyk zapłaciłem w miarę normalną cenę 280zł z wymianą i ustawieniem a w komplecie elektrozawór z filterkiem w kartonie, no i stary lovato a jeśli by problem się pojawił znów to gazownik zgodził się że zamieni na ten stary reduktor a za tego odda kasę. nie chciałem się bawić w naprawy regeneracje to akurat szybki sposób na sprawdzenie bo przez ostatni rok szlak mnie trafiał jak coś nie chodziło tzn. Siadał sterownik landi po 6 latach a dokładnie przekaźniki przełączał się sam na benzynę z lpg a lampka świecił na zielono trzeba było się zatrzymać i perdzielnąć po sterowniku żeby przekaźniki odżyły mało tego często gubił na pięcię na elektozawory w nie oczekiwanym momencie czyli gasł.Prze lutował mi facet od telewizorów za moją namową odpowiednie przekaźniki na nowe tamte chińszczyzna i było ok przez 2 miesiące później znów sam przechodził czasem na benzynę ale nie gubił prądu na elektrozaworach ,szkoda nerwów i gazownik wymienił na-stag 100 ok po pół roku auto nie chce trzymać wolnych obrotów na lpg gaśnie po zejściu z wyższych po dojechaniu do skrzyżowanie szczególnie pod obciążeniem światła i skręcenie kierownica tj. obciążenie hydrauliki,przy czym sonda pracuje ok reduktor lovato ponad rok temu nowy co jest grane regulują niby dobrze za chwile kicha gaśnie to znowu ok na drugi dzień nie ciągnie 90km/h i koniec myślę do tankuje gazu full od razu lepiej na następny dzień kompletnie się zalewa lpg jeden smród gazu znów regulacja i jest niby ok jak wyszło to spalanie katastrofa 21.5llpg/100km ,4 razy u gazownika aż pewnego razu podpina pod kompa sonda pracuje super ale sterownik stag rejestował jest błąd sondy nie pracowała a w tej chwili wszystko pięknie ''cuda nie widy'' na tym się skończyło bo wyjechałem żona jeździła na benzynce wyszło 12l/100km na odcinku 2-7km tej słabej zimy to nie źle w porównaniem do gazu,po powrocie wizyta u gazownika podpięcie pod kompa sonda nie pracuje stoi w miejscu sprawa rozwiązana !!! Jak i problem z odpalaniem załatwiony, jak na razie wymiana reduktora pomogła a przy okazji obr.900/min. trzymie idealnie wcześniej falował 800/900 na lpg choć to nie był problem. Dziękuje kolegom za podpowiedzi. swojego escorta posiadam 8lat i musi w nim wszystko ""grać" choć ma swoje lata, wiadomo najgorzej przy awarii człowiek doszukuję się, podejerzewa wiele rzeczy związanych z intęsywną eksploatacją i starością a woda i syf w zbiorniku jak naj bardziej możliwa po tylu latach na zimę leję ćwiartkę denaturatu na pół zbiornika pewnie źle robie za suche , rok temu zmieniałem filtr paliwa tak od siebie zapobiegawczo byl jeszcze oryginał. pozdrawiam |