[Focus 1998-2004] Olej, spalanie, moc

[TomekM_1983]

Napisał Bobik1988 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

cena remontu od 2000 tys w górę. Drugi silnik kupiony za 1 tys, włożył go sprzedający za 300 zł i lata aż miło

A stary silnik się wyjął z auta sam za darmo? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W przypadku tak wiekowych pojazdów o niskiej wartości rynkowej remont nie ma żadnego ekonomicznego sensu - to się po prostu nigdy nie zwróci. Prędzej ruda zeżre tą fokę i pójdzie na złom, nim się to zamortyzuje. Zwłaszcza, że nie masz gwarancji że operacja się na 100% powiedzie.

Jeżeli już, to wymiana silnika, ale z tym też może być różnie.

Osobiście wymieniałem w Mondeo MK3 i mam bardzo negatywne doświadczenia w tym zakresie.

Moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem w takich przypadkach jest sprzedaż pojazdu jako uszkodzony, za odpowiednio mniejszą wartość. Wiadomo - stracisz, ale możesz stracić jeszcze więcej.

Lepiej kupić coś innego i jeździć spokojnie - tego kwiatu jest pół światu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Bobik1988]

Wyjął i włożył za ta kwotę i jeszcze wziął olej na swoją stronę :-)

[TomekM_1983]

O kufa, ale promocja. Mnie skroili 500 zł za wyjęcie starego - pierwszy mechanik - i 300 zł za włożenie - drugi mechanik.

[Norbert M]

Chłopaki kupuję silniczek z 30 dniową gwarancją, przebieg 90 tyś km. Rozmawiałem z moim mechanikiem i powiedział, że obejrzy go i przywiezie w cenie robocizny. Do tego sprawdzi sprzęgło i doprowadzi do kultury moją foczkę mechanicznie. Podjąłem taką a nie inną decyzje, ponieważ jest to najrozsądniejsza opcja z możliwych. Nie mam kasy na drugie auto, za uszkodzone dostanę grosze, a jeździć czymś trzeba. Jutro kupuję silnik, dam znać jak poszło.

Ps: z góry zapowiedziałem mu, że robota ma być zrobiona solidnie, dokładnie i bez komplikacji. Jeśli coś pójdzie nie tak, to nie zapłacę im za usługę. Mało tego, będą płacić z własnej kieszeni za to co zepsuli i idę do sądu - wszystko już wie. ��

[grzegorzyk]

Silnik z przebiegiem 90 tyś. ? To z którego roku.?

[TomekM_1983]

Przecież te silniki na przekładki to wszystkie są ledwo dotarte Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. A ludzie dalej w cuda wierzę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Fulara]

no, tak jak dizel z rajchu 15 letni z magicznym 188 000 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Bobik1988]

A ta przekładkę silnika będzie robił ten co wcześniej Ci robił remont góry?

Stary silnik zabierz, może odzyskasz pare stówek sprzedając np głowice.

Bump:

Napisał TomekM_1983 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

O kufa, ale promocja. Mnie skroili 500 zł za wyjęcie starego - pierwszy mechanik - i 300 zł za włożenie - drugi mechanik.

A dlaczego nie zrobił Ci tego jeden? (wyjął stary i włożył nowy)

Ja kupowałem ten silnik od laweciarzwa, przywozi z Niemiec samochody, głównie astry i sprzedaje na na cześć. Na tym moim niby sam jeździł, wyjął, zrobił uszczelniacze zaworowe i położył, a do siebie włożył jakiś większy. Mi było ja rękę aby włożyła mi ten silnik osoba która go sprzedawała żeby poniej nie było sytuacji ze coś się stanie i jeden na drugiego. A jak powiedział za przekładkę 300 zł to już w ogóle bajka. W jeden dzień się uporał.

Przeżyłem i remont góry silnika jak kolega co ma problem, przeżyłem tez wymianę silnika. Wiem jedno jeśli coś kiedyś mi się stanie, żadnych remontów. To zawsze wychodzi drożej a później są częściej problemy.
Albo jak mówisz, sprzedaż auta o kwotę niższa adekwatnie do usterki albo wymiana silnika z w miarę pewnego źródła.

[grzegorzyk]

No tak ,tylko że silnik to się wymienia na inny wtedy ,gdy nasz się zepsuł ,obróciło panewki ,rozrząd pękł ,a nie w przypadku brania oleju.Tym bardziej jak ma już zrobioną głowicę.
W przypadku kupowania silnika bez możliwości ,chociażby posłuchania jak pracuje ,czy nie kopci etc. to taka trochę rosyjska ruletka.
A i dodam że w służbowym Kangoo mam wymieniony słupek i lata bdb. ,ale to było z powodu panewek.

[TomekM_1983]

Napisał Bobik1988 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A dlaczego nie zrobił Ci tego jeden? (wyjął stary i włożył nowy)

Pierwszy mechanik wyjął stary silnik i powiedział: szukaj nowego. Ponieważ w moim przypadku powodem wyjścia korby bokiem był uszkodzony układ CR - sławetne 2.0 TDCI z Mondeo MK3, szukałem słupka z kompletnym osprzętem - wtryskami i pompą CR.
Wszystkie przeze mnie oglądane były w stanie agonalnym lub przedagonalnym, dlatego spasowałem.

Poszukałem firmy, która sprzedaje silniki, montuje i daje na to gwarancję. I auto pojechało na lawecie właśnie do takiego zakładu.

Tam to mi miszmasz zrobili że hej. Słupek z jednego auta, wtryskiwacze od innego, pompa jeszcze on innego. Samochód chodził gorzej, niż przed wyjściem korby bokiem. Cześć pieniędzy udało mi się odzyskać i czym prędzej samochód sprzedałem jako uszkodzony.

I słusznie, bo po 2 dniach zadzwonił nowy właściciel z pytaniem: nie wie Pan przypadkiem dlaczego nie ma kompresji na jednym cylindrze? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wymienił silnik, zregenerował cały osprzęt, ogólnie władował full kasy i nie długo później też sprzedał - ciągle coś było nie tak i nie mógł dojść z tym autem do ładu.