[Mondeo 2000-2007] Nie odpala na ciepłym silniku 2.0 TDCi 115KM

Przysłowie mówi,, co ma piernik do wiatraka,, a co u ciebie alternator do zapalania silnika diesla.
Aby zapalić mieszankę powietrza z benzyną w silniku, wystarczy iskra i już sie pali, a w dieslu niestety nie.
Potrzebne jest odpowiednie ciśnienie aby sprężyć powietrze w cylindrze do odpowiedniej temperatury zapłonu wtryśniętego paliwa do cylindra , w odpowiednim momencie przed górnym martwym punktem tłoka. Ta zasada istnieje od czasu jak niejaki Diesel wymyślił taki silnik, a wszelkie inne dodatki, jak komputery, świece , listwy, płomienice, to tylko są dodatki ułatwiające rozruch, polepszające komfort jazdy, i zużycie paliwa zmiejszające.

[Keram-1]

No o takich rzeczach się oczywiście wie, dziwne że o tym piszesz . Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć ale wielu użytkowników ma problemy właśnie w tym przypadku Oczywiście masz prawo się nie zgodzić ( to moja teoria) i dziwny zbieg okoliczności. Tak jak pisałeś czepiam się wszystkiego a nie wymieniam to czy tamto bo to do niczego nie prowadzi.

Z niskim ciśnieniem, benzyniak będzie jeszcze się kołatał, a diesel dochodzi do takiego momentu że dalej już kłopoty , które ma wielu.
A dlaczego nie zmierzysz cisnienia, to tylko 50 zł, około.

[Keram-1]

Witam na razie czekam ale to też sprawdzę jak wiele innych teorii , w takim razie inni też mają taką samą przyczynę . Nie wiem czy czytałeś wszystkie wątki w tym temacie ? Więc wszyscy mają to samo ? Benzyna ma iskrę , a diesel kompresję na ciepłym powinien lepiej odpalić (ciepłe powietrze) niż na zimnym .Lecz jest odwrotnie na zimnym pali od "strzała" a na ciepłym kłopot.Są użytkownicy którzy w tym temacie sprawdzali wszystko (i jak w wielu przypadkach nie znamy czy się im udało rozwiązać problem )żadne wymiany tego czy tamtego nie dały rozwiązania , komp nic nie pokazuje .

W zamierzchłych czasach stanu wojennego jeżdziłem przez parę lat taksówką osobową w Warszawie, oczywiście Mercedesem i dieslem. Wtedy diesla można było kupić , ale części już tylko za dolary, w Pewexie na Srażackiej. Jeżdziło się do końca, aż silnik wyzionął ducha. I właśnie objawy u ciebie, wypiszz, wymaluj moje z przed 30 lat. Diesel jak już ma za małą kompresję, jak jest zimny odpala bez problemu, bo zimny olej przy pierwszych zakręceniach wałem korbowym smaruje na dokładnie przestrzeń między gładzią cylindra i tłokiem. Jak już jest gorący, to olej na zgaszonym silniku jest bardzo rzadki, jak woda, i za nic nie uszczelnia, lub słabo, i nie odpaala, pomimo gorącego silnika. Jaka rada, poczekać pół godziny jak chłodno, lub godzinę w lato, jak przestygnie z trudem ale odpali. Ale dochodzi do takiego momentu, że potrzeba chłodu z 8 godzin przez noc, rano odpala i do pracy. I wtedy nie gasi się silnika przez cały dzień, a było co robić bo na postojach tłumy pasażerów,nie to co dzisiaj , a taksówek jak na lekarstwo. Ile było siły, tyle się jeżdziło robiąc 250 do 300 km dziennie po Warszawie. Jak co niedaj Boże trzeba było zgasić, kontrola milicji, lub co innego, to tylko lina, kolega pociągnął i dalej.A rozrządy były wtedy na 2 rzędowym łańcuchu, nikt nie słyszał o żadnym przeskoczeniu, ale zrywania się zdzrzały. Gdy już się uskładało na taki niby kapitalny remont silnika, robiło się do tych samych tłoków tuleje na wymiar, do tłoków dorabiało się indywidualnie pierścienie, nowe uszczelki, dotarte zawory, i znów dwa lata bez problemu, więc jak to inaczej wytłumaczyć???
Może napisałem za dużo, ale inni też piszą, nawet więcej, a kto chce niech czyta, wierzy czy nie, jego sprawa.

[Keram-1]

Witam
Autko jest uziemione , oto link problemu
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
post nr 9


i po problemie
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
post nr15

[PrzemekMk3]

Witam. Od 2 miesięcy mam Forda Mondeo MK3 z 2003 roku i z silnikiem 2.0TDCi 116KM o przebiegu 220 tyś. Poprzedni właściciel wymienił w nim w zeszłym roku koło dwumasowe wraz ze sprzęgłem oraz wtryski wszystko w serwisie Forda.
Mam teraz inny problem, auto jak jest zimne pali od razu ładnie pięknie, ale gdy się zagrzeje wyłączę go i po jakimś czasie chcę odpalić to w ogolę nie kręci gasną kontrolki wszystkie a on ani me ani be ... dopiero po jakimś czasie jak się lekko schłodzi odpala...

proszę o pomoc jest to moje pierwsze auto i nie wiem co się z nim dzieje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[PrzemekMk3]

jaka cena czujnika położenia wału?

[Tvvardy]

Sprawdź czy wokół wtryskiwaczy jest sucho?

[PrzemekMk3]

Napisał Tvardy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sprawdź czy wokół wtryskiwaczy jest sucho?

tak jest sucho, zresztą jak cały silnik suchy jest bo nie ma żadnych wycieków