Zatrzymane prawo jazdy

[arturfom]

Co do parkingu, zgłoszenia o pijanym kierowcy, spożywaniu piwka pod blokiem.

- świadek / zgłaszający i jego relacja jest podstawą do podjęcia czynności
- policjant na miejscu ma prawo wylegitymować i żądać prawo jazdy i dokumenty pojazdu jeśli świadek zgłaszając wskazał kierującego
- ma prawo poddać badaniu wskazaną osobę ( jesli pił piwko to 15 min przerwy ) badania dwa - ekspertyzę wyda biegły, przyjmuje się do zarzutu niższą wartość do czasu ekspertyzy
- jeśli odmówimy okazania dokumentu, jeśli odmówimy poddania się badaniu mamy możliwość naprawić swój błąd po pouczeniu przez policjanta lub przyjemność badania w inny sposób - wizyta w placówce zdrowia, zostać przeszukanym, tym bardziej że stajemy się osobą zatrzymaną, jak wyobraźnia ułańska dopisze to mamy szanse na pobyt w celu wytrzeźwienia a potem przesłuchania w charakterze podejrzanego i dobrze będzie jak prorok zaproponuje wam dobrowolkę a prawko to już tylko wspomnienie

Juzek jest taki dokument i jest to rozporządzenie ogólnodostępne jak twoje forum jednak bardziej wiarygodne a to cytat
"§ 2. 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem
uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8, jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko w
sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia
czynności służbowej.
2. Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu uprawnień, o których mowa w ust. 1, innych niż
określone w art. 61 ustawy, okazuje ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której
podjęto wykonywanie tych uprawnień, umożliwia odnotowanie danych w niej zawartych.
3. Po zakończeniu wykonywania czynności służbowych, o których mowa w § 1 pkt 1-3 i 5,
policjant ustnie informuje osobę, wobec której czynności te podjęto, o prawie złożenia zażalenia do
właściwego miejscowo prokuratora na sposób przeprowadzenia tych czynności. "
i nie ma w nim mowy o przydziale bo legitymacja nie zawiera pola opisanego jako przydział jest nazwa garnizonu, nazwa organu wydającego, numer służbowy, numer legitymacji, stopień imię i nazwisko oraz data ważności - wzór też jest ogólnodostępny w necie a jak byś miał dostęp do LEXa to poczytaj chyba lepsza lektura

a teraz real dla tych co uważają że jak policjant nie widział to może ... - jechał kierowca zimą samochodem na skrzyżowaniu wykonywał manewr skrętu w prawo i wpadł w poślizg, nikomu krzywdy nie zrobił poza swoimi kołami, świadek wezwał policję, patrol na miejscu zatrzymał prawo jazdy kierowcy i skierował sprawę do sądu a sąd zatrzymał prawo jazdy na pół roku - podstawą było zeznanie świadka

[Juzek]

Napisał arturfom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

i nie ma w nim mowy o przydziale

skoro tak to po co funkcjonariusz drogówki przy każdorazowym przedstawieniu się podczas kontroli drogowej mówi, że jest z takiej a takiej komendy i że jest z wydziału ruchu drogowego ?? bo musi...

Napisał arturfom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

patrol na miejscu zatrzymał prawo jazdy kierowcy i skierował sprawę do sądu a sąd zatrzymał prawo jazdy na pół roku

Za co? było jakieś zagrożenie życia, uszkodzenie mienia? był pijany/naćpany? Jeśli nie to jest to idealna podstawa do odwołania się i wygrania odszkodowania - są w Polsce firmy prawnicze, które z uśmiechem na ustach przyjmą taką sprawę, bo to jest łatwa kasa dla nich.

Przykład z życia: trzy lata temu miałem wypadek. Wypadłem na łuku drogi na pole, uderzyłem w słup i obróciło mnie na dach. Nikogo nie uszkodziłem (poza betonowym słupem), nikt nie ucierpiał poza mną. Policja zabrała jedynie dowód rejestracyjny (to oczywiste) i wlepiła mi 200zł mandat za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Prawko wzięli jedynie w celu spisania danych a potem oddali. Trafiłem na łaskawców ?? Nie, takie jest prawo. Widocznie tamten kierowca miał coś więcej na sumieniu niż tylko ten poślizg.

Znam swoje prawa i je wykorzystuję jak mogę. Jak dotąd nie spotkała mnie żadna nieprzyjemność z tego tytułu. Ponadto powiem, że zawsze ale to zawsze zachowuję podstawy kulturalnego zachowania i jeśli można pożartować z policjantami to to robię (prawie zawsze pytają ile to Mondo ma koni i jak słyszą ile to się nie dziwią, że np przekroczyłem prędkość). Jeśli moja wina - przyjmuję ją i płacę mandaty. Ale jeśli widzę, że policjant chce sobie nagiąć przepisy albo nadużyć władzy to reaguję, bo mam do tego prawo. A od każdej decyzji można się odwołać... od przyjętego mandatu również Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

[hak64]

Zatrzymanie uprawnień do kierowania w związku z wykroczeniem z art 86§1 kw, nie jest obligatoryjne, a fakultatywne. Obligatoryjne zatrzymanie uprawnień dotyczy postaci kwalifikowanej wykroczenia art 86§2 kw (spowodowanie zagrożenia przez kierującego będącego w stanie po użyciu alkoholu). Błędem jest natomiast stosowanie wykładni art 86§3 kw w stosunku do sprawców wykroczenia określonego w art 86§1 kw, gdyż nie występuje tu żadna charakterystyczna cecha typu kwalifikowanego, jak choćby znamiona określające skutek, następstwa czynu, czy okoliczności powodujące podwyższenie zagrożenia karą. Tymczasem art. 86 § 3 kw. Nie wprowadza dodatkowych zmian, a jedynie określa warunki orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów wypełniając dyspozycję art. 28 § 2 k.w.
Fakt, nadużywanie swoich uprawnień w tym zakresie przez policjantów, należy upatrywać w naciskach przełożonych (poprawienie statystyki zatrzymanych uprawnień). O ile w przypadku kierujących, posiadających uprawnienia krócej niż 1 rok, jest to w jakiś sposób "wytłumaczalne", to już przy doświadczonych kierujących nie ma żadnego uzasadnienia.

[arturfom]

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Widocznie tamten kierowca miał coś więcej na sumieniu niż tylko ten poślizg.

jako młody kierowca podjął dyskusję z policjantem udowadniając że wie lepiej - tyle zyska "obeznany kierowca"

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

skoro tak to po co funkcjonariusz drogówki przy każdorazowym przedstawieniu się podczas kontroli drogowej mówi, że jest z takiej a takiej komendy i że jest z wydziału ruchu drogowego ?? bo musi...

nie musi to jego dobra wola bo przepis podaje konkretne dane jakie musi podać, więc jeśli ktoś ma zamiar powiedzieć że nie poda danych bo policjant nie powiedział gdzie pracuje to niech zastanowi się a nie potem wypisuje że potraktowany został z "grubej rury"

szerokiej drogi i radze poczytać przepisy aby nie zrobić gafy

[Juzek]

Napisał arturfom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jako młody kierowca podjął dyskusję z policjantem udowadniając że wie lepiej - tyle zyska "obeznany kierowca"

Samo pyskowanie do policjanta dalej nie jest podstawą do zabrania prawa jazdy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał arturfom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

szerokiej drogi i radze poczytać przepisy aby nie zrobić gafy

Czytałem i je stosuję Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jak dotąd bez gafy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. również życzę powodzenia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[hak64]

Jest ogólnie przyjęte, że umundurowany policjant podejmując czynności podaje swój stopień, imię i nazwisko, oraz nazwę jednostki, na wyraźne żądanie okazuje także legitymację służbową (okazać, nie znaczy dać do ręki). Miałem kiedyś zdarzenie, że musiałem interweniować na nie swoim terenie (poza granicami województwa) i sprawca wypadku stwierdził, że skoro nie jestem "miejscowy" to g..o mogę... Poczekał na poboczu na przyjazd miejscowych, w pozycji horyzontalnej, z bransoletkami zapiętymi za plecami...

[arturfom]

Przypisanie odpowiedzialności z art., 86 § 1 kw jest związane z ustaleniem, że kierujący spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności. Sąd Najwyższy w wyroku z 29.04.2003 r. przyjął, że: „dla odpowiedzialności z art. 86 kw konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował należytej ostrożności, a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji” (III KK 61/03, LEX nr 77467).

W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak od uczestników ruchu drogowego "ostrożności szczególnej", a więc większej niż zwykle wymagana (wyrok SN z dnia 29 kwietnia 2003 r., III KK 61/03, LEX nr 77467). Należy podkreślić, że odpowiedzialność na podstawie art. 86 § 1 kw będzie ponosił sprawca, który przez zachowanie nienależytej ostrożności spowodował stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niezależnie od skutków materialnych w postaci uszkodzeń pojazdów czy obrażeń osób.

Art. 86 w § 3 przewiduje możliwość orzeczenia środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów w stosunku do osoby, która spowodowała zagrożenie w ruchu drogowym prowadzać pojazd mechaniczny. Ustawodawca słusznie uznał, że zakaz prowadzenia pojazdów winien być orzekany za popełnienie wykroczeń, które maja decydujący wpływ na poziom bezpieczeństwa w ruchu. Orzekanie zakazu prowadzenia pojazdów stanowi wykluczenie z ruchu kierowców, którzy wykazali, że zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Zachowanie obwinionego wykazało, że stwarza on istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i przemawia za czasowym pozbawienia go uprawnień do kierowania pojazdami. Choć orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów wobec popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 kw ma charakter fakultatywny Sąd przychylił się do poglądu Sądu Najwyższego, który uznał, że są pewne sytuacje, w których zakaz prowadzenia pojazdów powinien być orzekany jako kara dodatkowa. Do sytuacji takich należy zaliczyć przede wszystkim naruszenie przez kierującego podstawowych zasad ruchu drogowego i spowodowanie tym zachowaniem groźnego w skutkach wypadku. (wyrok z 30.06.1993 r., III KRN 105/93, niepubl.)

Zgodnie z art 137 ust.1 pkt 2 w/w ustawy Policjant może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.

myślę że po przeczytaniu powyższego trochę wiedzy przybędzie ale co zrobic gdy twoje prawko już ma Policja
- wniosek do właściwej komendy o zwrot dokumentu z uzasadnieniem co jest powodem takiego wniosku itp itd np. możesz utracić pracę, jest to jedyne źródło dochodu twojej rodziny, zdarzenie drogowe które miało miejsce nie spowodowało strat w mieniu i zdrowiu innych osób czego wynikiem były podjęte przez kierującego czynności mające na celu opanowanie pojazdu i zminimalizowanie skutków itp itd
- jeśli dokument odesłany został do Sadu - wniosek o nieuwzględnienie wniosku Policji z uzasadnieniem jw
- jeśli zostało wydane postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy należy napisać zażalenie w ciągu 7 dni od daty doręczenia

[Juzek]

Ty to skądś wklejasz ??

Bump:

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Poczekał na poboczu na przyjazd miejscowych, w pozycji horyzontalnej, z bransoletkami zapiętymi za plecami...

.... na mnie to żadnego wrażenia nie robi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[arturfom]

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Samo pyskowanie do policjanta dalej nie jest podstawą do zabrania prawa jazdy

ma wpływ na fakultatywne zatrzymanie prawa jazdy
- zakładając że policja przybywa na miejsce gdzie świadkowie zeznają .... wskazując że kierujący ... swoim zachowaniem spowodował zagrożenie w ruchu drogowym to czy tłumaczenie sprawcy na zasadzie wiem więcej i nic mi nie zrobicie a to jak kierowałem ... i jestem zawodowym kierowca od 20 lat itp itd i nie spowodowałem zagrożenia daje policjantowi tylko jedno wyjście - przecież kierowca nie poczuwa się do winy - po co proponować mandat który nie odniesie żadnego skutku, skierujemy sprawę do Sądu i tam niech dochodzi swych praw ale zgodnie z par 3 zatrzymamy mu prawo jazdy w myśl wykluczenia kierowców z ruchu wobec których może zostać orzeczony czasowy zakaz prowadzenia pojazdu a będą oni zagrażać w dalszym ciągu bezpieczeństwu w ruchu drogowym
Nie myślmy że policjant puści kierowcę pouczając czy nakładając grzywnę który pomimo popełnienia wykroczenia nie widzi swojej winy, taki kierowca nie nauczy się i kiedyś zrobi krzywdę innemu uczestnikowi bo np na zielonej strzałce nie trzeba się zatrzymywać po lewej nie ma pojazdu więc ciśnie zdejmując po prawej pieszego i wtedy dopiero zaczyna się tragedia bo zabrane zostało przez ułańskie fantazje czyjeś życie

Bump:

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ty to skądś wklejasz ??

cztery pierwsze są wklejone - chyba nie myśłisz że komentarz do LEXa czy Wyroki piszę sobie sam - wszystko jest w necie radze naprawdę poczytać bo kiedyś zrobicie gafę i wspomnicie co było tutaj napisane a wtedy już najczęściej jest za późno

[Juzek]

ja wiem, że policjanci korzystają z prawa zatrzymania uprawnień. I niech dalej korzystają.

Po prostu nie wierzę, że zabrał kierowcy prawo jazdy za sam poślizg i zniszczenie swojego auta. Jeśli zrobił to celowo, na ręcznym, z ułańską fantazją przy okazji świadomie stwarzając niebezpieczeństwo to ok - sam chętnie bym podarł takiemu gościowi prawko.