CB Radio - Fordklubowicze w akcji?

[jakintos]

Ja używam podrasowanego Unidena 520 z antenką Santiago 1200 i jestem bardzo zadowolony.
W dodatku ściągnąłem ze Stanów mikrofonik i z tym zestawem zdarza się że ktoś pyta czy ja ze stacjonarki nie nadaję.

[kuba1961]

To fajne radia do samochodu. Ludzie przerabiają je trochę i wtedy są dużo dużo lepsze. Ale cena podskakuje dosyć dużo. oczywiście Harry III jest lepszy od M-tech Legend III. Radio + przeróbki + antena to wychodzi koło 800 zł. Dużo. A może ciut taniej ?
Radio Teddy 230zł antena Canex PREMIER ML-145 - 90 zł. Nie jest to super sprzęt ale do jazdy po drogach spokojnie wystarcza, przy innym zastosowaniu nie sprawdza się. Radio ma ASC - nie szumi po drodze a ważne komunikaty słychać. Może do miasta nie jest najlepsza ale przy cenie dwa razy mniejszej - ciekawa propozycja. Acha Yosan 120 pro też jest godne polecenia a cenę ma podobną.

[edekp1977]

president teddy to bardzo dobre radio pod warunkiem podłączenia zewnętrznego głośnika (fabryczny -kiszka) i wymiany kabla mikrofonu lub mikrofonu (chodzi o mało elastyczny przewód).
Jeśli chodzi o porównanie z yosanem (m.in. 120)/lafayette to yosan ma ładniejszą barwę dźwięku, jest spora różnica.
Co do filtrów to u mnie lepiej radzi sobie teddy - jest idealnie, żadnych zakłóceń.
W yosanie słychać tramwaje, transformatory i alternator (taki lekki gwizd nasilający się z obrotami). To dziwne bo yosan jest chwalony za filtry.
Rf- gain to zaleta yosana, ale ja akurat rzadko używam.
Z Rf gain trzeba uważać bo można przedobrzyć.
ASC w teddy działa wzorowo. To że wpuszcza śmieci w tłoku w eterze to nie wada, każde manualne SQ czy ASC innych firm też wpuszcza. ASC nie jest od tego.

[kuba1961]

Od niedawna mam Teddy i w 100% zgadzam się z tobą. Tylko zewnętrzny głośnik to następny kabel do podłączania. W mondeo MKIV nie ma dobrego miejsca do montażu na stałe radia.

[Uziu]

ja dolozylem troche $ wybralem yosana 120 tak jak polecano mi tu i chodzi fajnie , glosnik naprawde daje rade , super slychac zobaczymy jak bedzie na dluzszej trasie. Troszke pobawic sie RF i SQ i slychac tylko konkretne wyrazne komunikaty Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kuba1961]

Dyskusja o tym czy ten czy ten jest czysto akademicka. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To urządzenia z tej samej półki jakościowej i cenowej. Dużo ludzi chwali yosana 120, ma RF-gain i kanały w gruszce. To zalety. Ja wolę ASC. Mniej szumów w samochodzie.

[Andrzej]

nie wyobrażam sobie radia bez asc, choć w mieście przy dużych zakłóceniach i tak trzeba wspomagać się rf-em...

[kuba1961]

Jeszcze niedawno nie było CB z ASC i jakoś ludzie dawali radę. Ale jest to bardzo praktyczne.

[edekp1977]

jeszcze zależy jak ASC działa, w yosanach nadaje się do poprawki (3031, 2204) bo rwie i za mało wpuszcza, w starszych presidentach jest jeszcze gorzej (np. harryII), w nowych presidentach (np. harry III, teddy) działa super.

Co do yosana 120 to jak poprawi się SQ aby miało większy zakres i nie rwało to jest nie do pobicia, chodzi o to że wpuści na głośnik cały komunikat ledwie słyszalny ale jednak czytelny, którego ASC by nie wpuściło bo praktycznie zlewa się z szumem eterowym.
Druga strona medalu manualnego SQ nawet tak rewelacyjnie działającego jest taka że trzeba regulować bramkę w zależności od okoliczności przyrody - tramwaje, transformatory, linie wysokiego napięcia, jakieś zakłócenia miejskie itd., po prostu jest więcej szumów.
Więc jak kto woli...

Co do antenki - 1,5 metra jest optymalna, z 1 metrowej się wyleczyłem bo albo ja coś nie dosłyszałem albo ktoś coś nie dosłyszał. Na 1,5 metra nie mam takich problemów, jeśli mam zamiar jechać na parkingi podziemne to pochylam wcześniej lekko antenę (mocowanie DV) i nie ma problemu.

Co do radia - do samochodu ma być małe, proste w obsłudze a nie jakieś tam kloce z dziesiątkami ustawień które w zastosowaniu mobilnym nie są potrzebne. Ostatnio sprawiłem sobie harry III, (jako ciekawostka made in Vietman- jak ktoś jest zainteresowany to napisze jak rozpoznać po opakowaniu) no i jestem zachwycony tym radiem, uważam że jest wart tych 500 zł.
Jeśli ktoś chce kupić yosana 3031 bo jest tańszy o 150 zł (ja kiedyś tak zrobiłem) to...
W Harrym:
1. ASC działa dużo lepiej
2. ładniejsza barwa w odsłuchu (używam głośnika zewnętrznego, bo te w radiach są kiepskie), yosan jest za bardzo basowy
3. dobrze działający rf gain,
4. mniejsze wymiary i waga
5. najważniejsze :w miejskim jazgocie harrego da się słuchać nawet bez skręconego rf-gaina, dobrze filtruje różne zakłócenia i nawet te nakładki są mniej uciążliwe, natomiast z yosana wydobywa się taki jazgot że trzeba wyłączyć radio albo włączyć funkcję LOC, która równa się wyłączonemu radio.
6. funkcja VOX - wbrew pozorom super sprawa, są trzy ustawienia, jak tylko chwilę się tym bawiłem, ale można ustawić tak że gra muzyczka a nadawanie jest tylko jak coś się mówi, jak ktoś jedzie w grupie na wakacje to można podwiesić mikrofon pod lusterkiem, może mówić kierowca i pasażerowie - super.
7 yosan ma lepszy przewód mikrofonowy - jest elastyczny.

[Andrzej]

harry II często zbiera negatywne oceny, zwłaszcza za asc, przez serię podróbek, jakie pojawiły się w obiegu. wydlądaly identycznie a działy 1000000000x gorzej... oryginalny harry 2 brzmi dobrze... sam teraz uzywam jfk2, asc wymiata, choć nawet i to można jeszcze ponoć poprawić...