[C-MAX 2003-2007] Kontrolki i światła mrugają podczas rozruchu

[smook]

@tatulinek, a wytłumaczysz to jakoś "naukowo". Bo mniejszy prąd oznacza tyle, że po prostu będzie dłużej ładował. W prostownikach procesorowych prąd po naładowaniu (pod koniec ładowania) spada do dużo niższej wartości niż 1/10.

[tatulinek]

Naukowo tego nie wytłumaczę bo jestem amatorem. To o czym pisałem znalazłem w internecie i tam odsyłam zainteresowanych.

[zimny13]

I u mnie dzisiaj auto (FF2 2,0TDCI) zastrajkowało i pierwszy raz nie odpaliłem.
Miganie świateł przy odpalaniu już dawno zauważyłem więc czytając wasze posty mogę wnioskować, że akumulator do wymiany?

[tatulinek]

Niekoniecznie do wymiany. Weź go do domu, sprawdź poziom elektrolitu, jeżeli jest mało to dolej wody destylowanej. Podłącz pod prostownik i ładuj może nawet do 12 godzin. Może pomóc a nie powinno zaszkodzić.Powodzenia.

[luxor]

U mnie problem ustąpił. Podładowałem akumulator i jest ok. Sprawdzałem też markę i nie jest to Motocraft tylko jakiś na literę I. Teraz pali bez problemu, czasami nawet za pierwszym razem zapali. Tak więc jeżeli ktoś ma podobne problemy to trzeba wymienić/podładować akumulator Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[zimny13]

Myślę że jednak to aku do wymiany będzie. Co prawda robię krótkie odcinki i mógłby być niedoładowany, ale przed tymi mrozami zrobiłem dłuższą (1000km) trasę to powinien się "napełnić".
Nie wiem jakie montowali fabrycznie, ale siedzi 80Ah Motokrafta więc podejrzewam, że może być jeszcze oryginalny, a wtedy byłby to już 6-latek.
Na razie się ładuje. Potem postaram się odpalić auto, sprawdzić tylko czy alternator podaje odpowiednie napięcie i jeżeli będzie ok jadę po nowy.
Nie ma sensu się zastanawiać czy zapali następnym razem czy nie.

[czoperek]

Napisał smook Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

@tatulinek, a wytłumaczysz to jakoś "naukowo". Bo mniejszy prąd oznacza tyle, że po prostu będzie dłużej ładował. W prostownikach procesorowych prąd po naładowaniu (pod koniec ładowania) spada do dużo niższej wartości niż 1/10.

Prąd nie spada podczas ładowania - tylko natężenie.

Najczęstsze metody ładowania to:
ładowanie wyrównawcze – polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/20 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 2,5A);
doładowanie - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 1/10 jego pojemności do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 5A);
ładowanie przyspieszone - polega na ładowaniu akumulatora prądem o wartości 0,8 jego pojemności do czasu rozpoczęcia gazowania, a następnie zmniejsza się prąd do wartości 1/10 jego pojemności i ładuje się do oznak pełnego naładowania (np. akumulator 50Ah ładuje się prądem 40A do rozpoczęcia gazowania, a następnie prądem 5A); ładowanie to nie jest korzystne dla akumulatora i stosować je należy jedynie w wyjątkowych sytuacjach;
Oznaki pełnego naładowania - 3 pomiary wykonane w odstępach godzinnych wskazujące:
> stałą wartość napięcia na zaciskach (dla akumulatorów samochodów osobowych to 12-12,5V);
> stałą gęstość elektrolitu (1,27 – 1,28 g/cm3);
> intensywne gazowanie.

[damiasek]

Napisał czoperek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Prąd nie spada podczas ładowania - tylko natężenie.

Fizykę miałem dawno i się pogubiłem. Do tej pory myślałem że natężenie prądu - prąd jednostka ampery [A], a napięcie to wolty [V].