|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
07-11-2022, 11:24 | #21 |
ford::average
Zarejestrowany: 29-01-2009
Model: S-Max
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2011
Postów: 190
|
Odp: Wymiana led tył
Witam.
Podsyłam fotki z operacji wymiany led(a właściwie całej PCB) w lampie LEWY-TYŁ. NA SAMYM POCZĄTKU OPERACJI!!! Wyjmijcie z kierunkowskazu żarówkę przed zabawą z lampą jest piekielnie droga koszt to 240zł. [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] PWY19W to jakieś cudo wyprodukowane dla forda chyba! Lampę rozciąłem miniszlifierką z tarczą z fotki img20. Tniemy prostopadle do powierzchni klosza, nie równolegle gdyż potem nie zgrzejemy elementów tak aby nie było widać zgrzewu. Fotki są w kolejności demontażu "flaków" z lampy. Klosz należy odciąć około 3mm od brzegu lampy tak aby rant był wielkości tego ze zdjęcia img2. Jeśli natniemy węższy pasek wetniemy się w miejsce zgrzewu, jeśli za szeroko, nie zdejmiemy klosza gdyż przeszkodzi nam w tym metalizowany odbłyśnik ze zdjęcia img14 który schodzi jako ostatni element w rozbiórce. Nacięcie na głębokość około 2mm, latarka od strony klosza i powinno w nacięciu być widać szkło klosza, w tedy tniemy dobrze. Zgrzanie po wymianie płytki wykonałem lutownicą grzałkową "do lutowania SMD" z końcówką płaską o szer. około 5mm. widok zgrzewu img17. Końcowy efekt to fotka img18 i 19. Wygląda jak fabryczna. Trzeba uważać przy demontażu elementów lampy już po odcięciu klosza: 1. W pierwszej kolejności odkręcić wszystkie śrubki torx na tyle lampy 2. odpiąć element ozdobny "czarny pasek"części lampy STOP fotka img6 z tym elementem i img7 bez(dla porównania w czym rzecz) 3. odkręcić i wyjąć element przezroczysty w sekcji STOP fotka img7 z tym el. i img8 bez 4. wyjąć czarny ozdobnik diod led - jest on tylko na zaczepach- po prostu wyciągnąć, odkręcić 2x torx pod nim img14 5. następnie wyjąć część odbłyśnika z fotki img10 (już bez tego elementu) jest na jednym zaczepie 6. odkręcić jeden torx który jest pod nim i trzyma małą PCB i rozbłyśnik, wyjąć rozbłyśnik w kierunku tyłu lampy img12 7. wyjąć odbłyśnik fotka img14 nie jest przykręcony. I to tyle, mamy dostęp do wszystkiego t/j do dwóch płyt PCB z diodami. W moim przypadku miałem PCB z potrzaskanej lampy którą kupiłem na pewnym portalu aukcyjnym za grosze. W uszkodzonej PCB problem był z dwoma diodami które są uszkodzone, przez co nie świeciły dwa segmenty z chyba czterech, temat wymiany do ogarnięcia za kilka groszy. Diody podobne jak 3528 nie jestem pewien, Nie sprawdziłem ani napięcia pracy ani prądu więc nie znam mocy diod. Aby zaświecić poszczególne el. lampy: fotka img17 (tył lampy) piny; dolny lewy- masa, dolny prawy- pozycyjne, górny lewy- STOP, górny prawy- kierunek. Czas operacji demontaż - montaż to około 2,5 - 3h max. Najwięcej czasu trzeba poświęcić na dokładne zgrzanie klosza z korpusem, musi być szczelne. Mam nadzieją, że moje wypociny komuś się przydadząGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Powodzenia. Ostatnio edytowane przez klocky ; 07-11-2022 o 14:43 |
08-11-2022, 18:48 | #22 |
ford::specialist
Imię: Marek
Zarejestrowany: 29-01-2017
Skąd: Opole
Model: S-Max Powershift
Silnik: 2.0 TDCI 163KM
Rocznik: 2012
Postów: 682
|
Odp: Wymiana led tył
No to się załamałem, że te zewnętrzne też siadają.
|
09-11-2022, 05:34 | #23 | |
ford::amateur
Imię: Wojtek
Zarejestrowany: 09-11-2022
Skąd: Poznański
Model: S-max
Silnik: 2.0 TDCI 140 KM
Rocznik: 2010
Postów: 1
|
Odp: Wymiana led tył
Cytat:
Pozdrawiam |
|
09-11-2022, 22:02 | #24 | |
ford::specialist
Imię: Marek
Zarejestrowany: 29-01-2017
Skąd: Opole
Model: S-Max Powershift
Silnik: 2.0 TDCI 163KM
Rocznik: 2012
Postów: 682
|
Odp: Wymiana led tył
Cytat:
Spróbuj ponownie. Ewentualnie daj znać na PRIV jakiej przeglądarki używasz, podeślij zrzut ekranu. Generalnie powinno działać. |
|
25-11-2023, 13:35 | #25 |
ford::beginner
Imię: Daniel
Zarejestrowany: 16-11-2014
Skąd: Podkarpackie
Model: S-Max FL
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: Pazdziernik 2010
Postów: 19
|
Odp: Wymiana led tył
Bardzo dziękuję kolegom (w szczególności makinen i klocky) za obszerne relacje z napraw. Mnie też poleciały LEDy z tyłu, na razie tylko w jednej wewnętrznej lampie, ale zewnętrzna też niestety zaczyna już mrugać, będzie do naprawy...
Ja naprawiłem lampę wewnętrzną trochę na lenia, więc raczej nie polecam tej metody. Metoda ta ma parę wad, ale za to tez kilka istotnych zalet. Ja wyciąłem ściankę za płytka PCB (ominąłem tylko wystającą śrubę mocującą lampy aby nie osłabić mocowania) oraz rozwierciłem "od tyłu" gniazdo wewnętrznej śruby mocującej przezroczysty element przewodzący światło. Trzeba ciąć praktycznie na wysokości płytki, ale nie za głęboko aby jej nie uszkodzić (nie ma praktycznie luzu między tym co tniemy a płytką, tniemy więc do płytki i nie dalej, ja musiałem jedną uszkodzoną zewnętrzną ścieżkę naprawić cienkim przewodem...) Co do wymiany LED, zamówiłem diody LITEON jak w sugestii kolegi makinen (idealnie pasują). Nie szukamy zepsutych LEDów tylko wymieniamy wszystkie, kosztuje to mniej niż paczka papierosów, po co zostawiać 13 letnie stare ledy za kilkanaście groszy za szt kiedy tyle się namęczyliśmy... Przed wylutowaniem zaznaczyłem cienkim markerem "minus" każdego LEDA na PCB. Poprawiłem dosłownie wszystkie luty na pozostałych komponentach dla spokoju sumienia. Po naprawie płytka do środka, zakręcamy śrubę zewnętrzną, odciągamy ręką ściankę do tyłu i dajemy w szczelinę po cięciu klej na gorąco. Zalety metody: - szybka naprawa - nie naruszamy konstrukcji mocującej lampy - lampa pozostaje szczelna jak oryginał - krótszy czas naprawy Wady: - nie można wyczyścić muszek i kurzu ze środka, bo nie ma jak - można nadciąć płytkę przy rozcinaniu - może trochę pyłu po cięciu wlecieć do środka (ja jakoś wydmuchałem i cienkim drucikiem w gumie pajęczyny pozbierałem) Lampę zewnętrzną będę już naprawiać z cięciem do okoła klosza jak kolega klocky pokazał. Dzięki i pozdrawiam Bump: Pozostałe zdjęcia |
25-11-2023, 13:52 | #26 |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 15-08-2014
Model: exKa/Fusx2/Foc
Silnik: Brak informacji
Rocznik: Brak informacji
Postów: 7,544
|
Odp: Wymiana led tył
Zdajesz sobie sprawę że klej na gorąco upłynni się latem?
|
26-11-2023, 00:40 | #27 |
ford::professional
Imię: Karol
Zarejestrowany: 29-08-2013
Skąd: w-wa
Model: mondeo MK4 / MK5
Silnik: 1.6 eb ~210KM / 2.0 tdci 215KM
Rocznik: 2014 / 2017
Postów: 1,535
|
Odp: Wymiana leda w tylnej lampie
Akurat wycięcie od tyłu to bardzo dobry pomysł w przeciwieństwie do tego kleju na gorąco, który puści latem (chyba, że to specjalny wysokotemperaturowy ale nie sądzę). Do klejenia najlepiej albo klej do szyb samochodowych ewentualnie spawanie plastiku
|
26-11-2023, 19:41 | #28 |
ford::beginner
Imię: Daniel
Zarejestrowany: 16-11-2014
Skąd: Podkarpackie
Model: S-Max FL
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: Pazdziernik 2010
Postów: 19
|
Odp: Wymiana leda w tylnej lampie
Dzięki za sugestie. W sumie to mam jeszcze trochę ABS'u, mogłem zaspawać, może dodam kilka łatek w paru miejscach celem wzmocnienia.
Klej na gorąco nie jest tu zbytnio obciążony, praktycznie jest tylko uszczelnieniem oraz unieruchomieniem przed drganiami. Środkowe dwie części (czarna ozdobna i przezroczysta) przykręcone są długa śrubą do wyciętej ścianki z tyłu, ta z kolei jest przykręcona śrubą do czarnej części z oprawkami żarówek (halogen i cofanie) a ta z kolei przykręcona jest do srebrnego reflektora tychże żarówek na dole, a reflektor dwiema śrubami do całego klosza. Klej (lub inny uszczelniacz) musi być aby do środka nie drgało na około 1 mm (tyle ile wycięliśmy). Do tyłu nie ma szansy wyciągnąć, nawet bez kleju bo część czarna ozdobna i przezroczysta nie pozwoli na to. Następną lampę jak będę robić to zaspawam ABS'em. Pozdrawiam, |
05-01-2024, 19:13 | #29 |
ford::amateur
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 01-02-2023
Skąd: Warszawa
Model: S-Max
Silnik: 2.0 DTCi DW10C 103KW
Rocznik: 2012
Postów: 2
|
Odp: Wymiana leda w tylnej lampie
Temat bardzo przydatny, zatem dodają swój opis z wymiany ledów.
U siebie robiłem wszystkie 4 lampy, aby mieć już spokój na dłużej. Rocznik 2012 zatem ledy wytrzymały około 12 lat. Wyjęcie lamp z klapy nie stanowi problemu zatem opiszę jedynie jak wyjąć te z błotnika. Demontaż lampy ================ Lampy w błotnikach zamocowane są za pomocą 3 nakrętek oraz zatrzasku. Dodatkowo bez wyjęcia maskownicy (Zdjęcie 0) lampy nie da się wysunąć z blachy. Poniższy opis dotyczy lampy od strony pasażera. 1 nakrętkę widzimy bezproblemowo po zdjęciu małej osłony z boczku. Zdjęcie 1 2 nakrętka znajduje się za pasem (wersji 7 osobowa), po odchyleniu pasa mamy do niej niezły dostęp. Zdjęcie 2, Na zdjęciu nr 3 widać jakiego klucza/przegubu użyłem. 3 nakrętka bawi się już z nami w chowanego. Ukryta jest za blachą i można ją jedynie wyczuć palcem. Zdjęcie 4. Długa nasadka 10 + przegub i przedłużka dają bezproblemowo radę. Jak już ją poluzujemy możemy resztę odkręcać palcami. Ja palcami odkręciłem prawie do końca, a następnie do nasadki wsadziłem kawałek magnezu neodymowanego aby nakrętka nie spadła w bezkres nadkola. Zdjęcie 5. Maskownice o, której pisałem wcześniej lepiej zdjąć przed odkręceniem lampy. Zdejmuje się ja ciągnąc do siebie, wsuwki muszą wyjść z gniazd (zaznaczone na zdjęciu 0) Teraz tylko naciskamy palcem na zatrzask i lampa wychodzi bezproblemowo. Wykręcenie drugiej lampy zajęło mi około 15 minut, z pierwszą męczyłem się dłużej. Regeneracja lampy w błotniku ============================ Lampę w błotniku rozcinałem w ten sam sposób co kolega klocky. Ciąłem tarczą do dremela z zamontowanym ogranicznikiem głębokości w postaci doklejonego krążka plastikowego (Podkładka plastikowa) zeszlifowana tak, aby tarcza zagłębiła się na odpowiednia głębokość, nie pamiętam ile dokładnie bo głębokość dobrałem doświadczalnie. 1. Miejsce cięcia oszlifowałem papierem a następnie narysowałem kreski markerem olejnym białym. (Zdjęcie 7) szlifowania ułatwia spawanie lampy, a kreski ułatwienie ustawienia elementów względem siebie. 2. Tniemy dremelem w koło, odległość od krawędzi pokazana na (Zdjęciu 8,9,10), Lampa z kloszem zgrzana jest w miejscu obniżenia, zatem tniemy kawałek za. Nie można ciąć np. 2 połowie szerokości plastiku ponieważ nie wyjdzie nam srebrny odbłyśnik. Ten przykręcony jest do obudowy i klops nie rozłożymy lampy. Odcięty klosz widoczny jest na Zdjęciu 11 i 12 3. Aby dostać się do płytki PCB musimy niestety rozebrać całą lampę. W tym momencie mamy dwie możliwości. A) Rozbieramy odbłyśnik stopu, zdjemując czarny ozdobny pasek maskujący śrubę lub, B) Zdejmujemy całość wykręcając 2 śrub mocujące odbłyśnik od Stopu (Zdjęcie 13) i go wyciągając, siedzi na dwóch zaczepach, zaczepionych o przezroczysty rozpraszacz świateł pozycyjnych. (Zaznaczone na zdjęciu 14 na fioletowo). 4. Demontujemy srebrny odbłyśnik (Zdjęcie 15), na początek odkręcamy 1 śrubę (zdjęcie 16), następnie musimy go lekko podważyć ponieważ trzyma go jeden zatrzask zaczepiony o płytkę PCB (Zdjęcie 17 zaznaczone na fioletowo) 5. Odkręcamy 3 śruby mocujące rozpraszacz światła, 2 śruby zaznaczone na zdjęciu 14, 1 śruba zaznaczona na zdjęciu 16. 6. Odkręcamy resztę śrub mocujących srebrny odbłyśnik, demontujemy odbłyśnik i mamy dostęp do płytki. 7. Odkręcamy 2 śruby zaznaczone na zdjęciu 18, wyjmujemy płytkę i ją odczepiamy. Na zdjęciach 19, 20 i 21 zamieszczam opis pinów. Teraz należy wylutować stare diody i wlutować nowe. U mnie w czterech lampach tylko jedna dioda była bez korozji, dlatego wymieniłem wszytkie (chyba 60szt). Zamieszczam zdjęcie z diodą bez korozji (srebrna w środku, Zdjęcie 22) oraz skorodowaną (ciemna w środku, Zdjęcie 23). Do wymiany diód potrzebne będzie: - Lutownica hotair - podgrzewacz, najlepiej z regulacją temperatury ale i taki za 15zł wystarczy.(chodzi o coś takiego [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]) - cyna - topnik - penseta - Taśma kaptonowa (do zabezpieczenia diód stopu) (Zdjęcie 24) - plecionka miedziana do oczyszczenia pól ze starej cyny (może być kawałek kabla elektrycznego linki) Zabezpieczamy diody stopu taśmą kaptonową, wylutowujemy diody z użyciem hotaira oraz podgrzewacza, podlewamy diody topnikiem. Czyścimy pola ze starej cyny używając plecionki, cynujemy od nowa pola. Lutujemy nowe diody. Ja lutowałem je z jednej strony zwykłą lutownicą a następnie podgrzewałem hotairem aż siądą z obu stron. Na zdjęciu 25 gotowa płytka. Teraz najtrudniejsza część czyli spawanie lampy. Miałem tutaj problem ponieważ podczas spawania zapadała mi się obudowa i wypustki/brzuszki które miały się opierać o karoserię zapadały mi się poniżej obudowy/klosza. Przy drugiej lampie na początek połapałem obie części lutownicą a dopiero potem spawałem. Można też topić materiał lutownicą dodając "laski" ABS-u. Lampy zewnętrzne według opisu na obudowie wykonane są z ABS-u natomiast lampy w klapie z PS-ABS. Na koniec w miejsce wystających elementów ustalających, które opierają się o karoserię dodałem kawałki sznura butylowego aby nie wycierały dalej lakieru. Przynajmniej u mnie miejsca styku lampy z karoserią miały wytarty lakier. Zdjęcia 26 i 27 przedstawiają gotową lampę. Bump: Kolejne zdjęcia ponieważ w jednym poście można ich dodać tylko 5. Bump: kolejne 5 Bump: kolejne Bump: kolejne zdjęcia Bump: Ostatnie zdjęcia |