|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
09-11-2008, 16:17 | #21 |
ford::expert
Zarejestrowany: 26-02-2008
Skąd: AB(DE) / GD(PL)
Model: S-Max Titanium S / Kuga Individual
Silnik: 2.5 T 220 PS / 2.5 T 200PS
Rocznik: 2009 / 2009
Postów: 3,731
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
A dokladniej czujnik temperatury zasysanego powietrza.
Pozdrawiam |
09-11-2008, 16:44 | #22 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 19-07-2008
Skąd: Kraków
Model: 1,9 TDI
Silnik: 1.4 EFI
Rocznik: 1998
Postów: 336
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
Tak jest - i jest biały
|
09-11-2008, 20:35 | #23 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 09-11-2008
Skąd: Legnica
Model: Escort HB
Silnik: 1.8D
Rocznik: 1991
Postów: 20
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
Dzięki za pomoc, już wiem przynajmniej który mechanik miał rację Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Zdaje się że lepiej zna się na silniku forda, co nie zmienia faktu że ze swoim autkiem mam problemy. Zacznę więc od początku ... jest to essi 1.4 benzynka rocznik '96 z klimatyzacją i wtrysk wielopunktowy.
Wsiadam rano do autka, odpalam i załącza od razu, obroty wskakują na 1600, po kilku minutach spadają do 1200 - 1100 zanim się nie rozgrzeje. Temperaturka sobie wzrasta i po pewnym czasie obroty spadają do 900. Na tych obrotach chodzi jakiś czas i zaczyna się ... - obroty zaczynają wariować (raz ponad 1300, a raz okolo 450 - 500) - słyszę cykanie w skrzynce z przekaźnikami (tutaj już doszedłem co pstryka - przekaźnik od klimy, nawet jak klima jest wyłączona) - spaliny zaczynają strasznie śmierdzieć - dusi się kiedy dodaję gazu (a kiedy przez dłuższą chwilę go cisnę np na 3 biegu to spaliny czuć aż w kabinie) czyli gdzieś albo się cofają albo wydostają przy silniku - klima kiedy jest zwarta na krótko chodzi powiedzmy normalnie i chłodzi, a kiedy jest włączona przez przekaźnik cały czas ją rozłącza. Podjechałem na szrot gdzie stał esci 1.4 i zacząłem wymieniać po kolei krokowiec, sonda lambda, przeplywomierz i nic nie pomogło. Wymieniłem świece, kable, czujniki temperatury bo myślałem że może nie dostaje informacji że już ciepły i nadal działa ssanie, ale i to nie pomogło. Zanim jeszcze zacząłem wymieniać kolejne rzeczy to wymieniłem filtry, olej, zalalem xeramica formuła do wtryskiwaczy, v-powera racinga i nadal nie wiem co jest grane. Byłem w serwisie forda, nie mieli do niego oprogramowania wiec tylko pomierzyli i kazali wymienić tą tuleję do której idzie linka prędkościomierza, przed linką idzie jeszcze jakiś czujnik to po odłączeniu go auto zachowuje się nieznacznie lepiej, a jak zgaśnie na skrzyżowaniu to mogę od razu odpalić a nie jak wcześniej musiałem czekać aż ostygnie. Pomóżcie coś bo już nie wiem od której strony kombinować. |
09-11-2008, 21:14 | #24 |
ford::expert
Zarejestrowany: 26-02-2008
Skąd: AB(DE) / GD(PL)
Model: S-Max Titanium S / Kuga Individual
Silnik: 2.5 T 220 PS / 2.5 T 200PS
Rocznik: 2009 / 2009
Postów: 3,731
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
ile ten Twoj essi ma przejechane, bo mi sie wydaje, ze kat jest do wymiany po tym co napisales ale glowy sobie nie dam obciac, moze ktos inny ma jeszcze jakies pomysly.
Pozdrawiam |
09-11-2008, 21:31 | #25 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 19-07-2008
Skąd: Kraków
Model: 1,9 TDI
Silnik: 1.4 EFI
Rocznik: 1998
Postów: 336
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
Pewnie odłaczyłeś czujnik prędkościomierza. Może tak chodzić. Zobacz jakie jest napięcir na aku gdy silnik wariuje i czy nie ma napięcia między minusem aku a masą silnika. To może być ważna informacja
|
09-11-2008, 22:12 | #26 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 09-11-2008
Skąd: Legnica
Model: Escort HB
Silnik: 1.8D
Rocznik: 1991
Postów: 20
|
Re: [MK7] Problemy z wolnymi obrotami
Zamiast kata jest strumienica w obudowie kata, równie dobrze można wspawać kawałek rury i tez powinno być dobrze bo strumienicy nie zapcha się przecież .A jeszcze zauważyłem że kiedy tak wariuje to wspomaganie też ciężej chodzi ... może to jakoś jeszcze naprowadzi ... właściciel przede mną wymieniał całą skrzynkę bezpieczników i przekaźników, ale jak widać nic nie dało.
Kiedy jest na biegu i puszczę nogę z gazu to niby przestaje wariować, nie szarpie i nie pstryka żaden przekaźnik, jak dodaję gazu ale bardzo powoli to na początku tylko trochę szarpnie i później idzie w miarę normalnie. Gorzej jest kiedy wrzucam na "luz" wtedy obroty spadają do 450, nawet do 400 i gaśnie. Kiedy stoję w miejscu, na równej drodze i spadają obroty to ciężko kręci się kierownicą, a jak będę trzymał gaz i utrzymywał 900 - 1000 obrotów to w miejscu mogę kręcić kierownicą jednym palcem. Nie wiem jak się zabrać za sprawdzenie ssania, by je np. wyłączyć całkiem i zobaczyć co się będzie działo, później myślę że może warto by rzucić okiem na zawory i wyregulować je bo może wydechy się za słabo otwierają i nie może się opróżnić porządnie. Może ktoś coś poradzi jeszcze ? |