Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Samochody > Ford Mondeo
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Komunikaty

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 31-03-2009, 12:43   #11
Boblo
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 03-03-2009
Skąd: Warszawa
Model: Mondeo mk3
Silnik: 130 tdci
Rocznik: 2003
Postów: 824
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Ponieważ w innym wątku strasznie się napracowałem i napisałem "coś tam coś tam.." Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. to wklejam to też tuGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. :

Pozwólcie, że przedstawie Wam swoją opinie/teorie na ten temat. Otóż każdy silnik w fabryce ma zamontowane nowe wtryskiwacze, wpisany kod i jest ok. Ale wraz z przebiegiem samochodu parametry wtryskiwaczy się zmieniają. komputer sterujący (ECU) na bieżąco, na zasadzie autoadaptacji, zmienia sobie parametry sterowania wraz ze zużywającymi się wtryskami. Ale przychodzi taki etap, że wtryski są już tak zużyte, że ECU mówi sobie STOP,.. dalej nic nie robie Wywala sprężynke i zaprzestaje sterowania tym wtryskiwaczem ( znaczy steruje ale byle jak ) tym samym zmuszjąc nas do wizyty w serwisie. Jeśli teraz pojedziemy do serwisu i wpiszemy mu stary kod to ECU będzie sterował tym wtryskiwaczem jak nowym. Ale jego parametry są już hen, hen, od nowego. Efektem tej pracy, czyli nieprawidłowego wysterowania wtryskiwacza może być klekotanie, kopcenie, itp. Dlatego należy wtryskiwacze sprawdzić przynajmniej próbą przelewową. Jeśli przelewa to wtryskiwacz wymieniamy albo naprawiamy, ale OBOWIĄZKOWO WRAZ Z KOŃCÓWKĄ ROZPYLACZA. Wymiana samego zaworka to podcieranie d... szkłem. Może działać ale na krótko. I pewnie zaraz będzie klekotał. Czasami klekot zniknie czasami nie. Jeśli wtrysk będzie miał wymieniony rozpylacz to w.g. mnie na 90% albo i więcej będzie działał na starym kodzie. Nadawanie nowych kodów jest logiczne i bardzo rozsądne. Ale uważam, że bez tego na nowym rozpylaczu ECU da rade zrobić sobie autoadaptacje. Wydaje mi się, ze niektórzy pisali tu, że nawet po zamontowaniu nowych wtryskiwaczy z nowymi kodami pojawiał się klekot, który potem znikał. Wynikałoby z tego, że ECU i tak robi sobie autoadaptacje. Jestem za nadawaniem nowych kodów ale takich warsztatów w Polsce jest pewnie kilka/ kilkanaście i nie każdy ma do takiego blisko. Oczywiście te warsztaty, które mają takie możliwości będą uparcie twierdziły, że to konieczne. Ale jak ja bym kupił maszyne do kodowania za 250.000,-PLN też bym tak twierdził ( bez urazy do kącikowego kolegi z serwisu )

Boblo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 31-03-2009, 22:29   #12
ravis
ford::average
 
Zarejestrowany: 16-10-2008
Postów: 91
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Serwisowy kolega nie czuje się urażony i bardzo się cieszę z postu kolegi Boblo, można sensownie wymienić poglądy, a nie tylko mądrzyć się posiadanymi informacjami. Pytanie nr 1. Skąd na fabrycznie nowych wtryskiwaczach biorą się owe kody kalibracyjne, różne dla każdego wtryskiwacza, przecież powinny być wszystkie jednakowe? Pytanie nr 2. Dlaczego jeżeli wtryskiwacz przelewa należy wymienić końcówkę rozpylacza, przecież w niewielkim stopniu rozpylacz odpowiada za przelew? Pytanie nr 3. Co oznacza pojęcie klekot, technologia naprawy udostępniana przez Delphi nie przewiduje takiego pojęcia, bo jest to subiektywne wrażenie i dla każdego znaczy coś innego. Pytanie nr 4. Czy naprawdę ilość warsztatów dysponujących technologią naprawy i ich dostępność decyduje o tym, że szuka się alternatywnych sposobów radzenia sobie z problemem wtrysków?
1. Każdy wyprodukowany wtryskiwacz trafia na wspomnianą maszynę (stanowisko probiercze), która niestety kosztuje więcej niż 250 000,- i dokonywany jest jego pomiar z dokładnością 0,01 mm³ dla poszczególnych wartości obciążeń, dawki, czasu załączenia itp. Na podstawie tych informacji komputer wyznacza kod kalibracyjny, który można wpisać w sterownik silnika. Jest to nic innego jak odchyłka od założonego wzorca, którą ECU musi korygować.
2. Wielokrotnie okazywało się, że po naprawie przelewów wtryskiwacze spełniały założone parametry i nie było konieczności wymiany rozpylaczy. Wygenerowane zostały nowe kody i klient oszczędzał 800-1000 zł. Bez stanowiska probierczego nie można tego stwierdzić i może się zdarzyć, że poniesie zbędne koszty.
3. „Klekot”-jeśli wtryskiwacz przejdzie pozytywnie testy na stanowisku to jest sprawny, i subiektywne wrażenia nie mogą tego zmienić. Opony zimowe „szumią” a większość kierowców ich używa bo ich funkcją nie jest „nieszumienie” tylko przyczepność na niebezpiecznej nawierzchni.
4. Uważam, że naprawa inna niż zgodna z technologią producenta, świadczy o braku wiedzy właściciela pojazdu, jakim produktem dysponuje. Nie wie, że jego samochód po naprawie w autoryzowanym serwisie spełnia normę EURO4 i niebawem EURO5. Czytając posty na tym forum widzę, że usługi świadczone przez nieautoryzowane warsztaty potrafią kosztować więcej niż przez serwisy dysponujące odpowiednimi narzędziami i danymi producentów.
Pozdrawiam
__________________
Naruszenie regulaminu paragraf 23 i 24
ravis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 03-04-2009, 21:48   #13
DarekJ
ford::average
 
Avatar DarekJ
 
Zarejestrowany: 26-04-2008
Skąd: Białystok/Hajnówka
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI 130KM
Rocznik: 01/28/2003
Postów: 131
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Myślę, że w obu wypowiedziach jest trochę prawdy. Ravis zadałeś bardzo dobre pytania..

Zgadzam się z opinią co do tych kodów, jest maszyna, która sprawdza/mierzy parametry wtryskiwacza i jeżeli odbiegają one od norm zapisanych na nich to oznacza ze wtryskiwacz jest uszkodzony i wymaga naprawy. Po naprawię powinien uzyskać te same parametry - myślę tu że jest tak w 90% przypadkach. Chyba ze wymieniło się wszystko na nowe, wówczas siłą rzeczy nie da się uzyskać tych samych parametrów.. Ja gdy rozmawiałem z zakładem regenerującym mocno upierałem się o te kody itd. pytałem i za każdym razem otrzymywałem odpowiedź: jak będzie trzeba to nadamy nowe kody, że jest maszyna ... itd.

Ja szukam odpowiedzi na swoje pytanie: Czy efekt zgubienia kodu przez ECU trzeba rozumieć jako, że wtryskiwacz jest uszkodzony czy może jest to błąd ECU, które jest uszkodzone lub posiada błąd w oprogramowaniu..

U mnie po ponownym zaprogramowaniu niestety praca silnika jest inna, ale w rożnych momentach. Właśnie przyszło mi do głowy, że można by wywnioskować że, za każdym zgaszeniem silnika ECU gubił tą kalibracje, którą nanosi ECU na wtryskiwacz podczas pracy silnika.
Co do dźwięku to w moim przypadku słychać nie klekot, tylko prawie stukot.. po czym po przejechaniu pewnego dystansu ustaje.. gaszę silnik na 10-30 minut, uruchamiam ponownie i przez moment przy pewnych stałych obrotach znowu słychać stukot.
DarekJ jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 06-04-2009, 21:55   #14
ravis
ford::average
 
Zarejestrowany: 16-10-2008
Postów: 91
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

DarekJ. Cieszę się, że pozytywnie oceniasz moje pytania. Nie bardzo rozumiem dlaczego w mojej wypowiedzi jest tylko "trochę prawdy", gdzie jest fałsz? Sterownik nie ma możliwości bezpośredniego sprawdzenia kondycji wtryskiwacza. Analizuje on informacje otrzymywane z czujników. Jeśli informacje odbiegają od zapisanych wzorców sterownik próbuje korygować np. dawki wtryskiwanego paliwa aby uzyskać optymalne parametry pracy. Jeśli Twoje końcówki wtryskiwaczy są zużyte (a moim zdaniem świadczy o tym ich praca), nie można osiągnąć wzorcowej charakterystyki. Wpisanie fałszywych kodów kalibracyjnych z nowych wtryskiwaczy chwilowo może zmienić sposób pracy silnika, później wszystko wraca do normy. Zgubienie kodu ma miejsce wtedy gdy sterownik "zapomni" poprawny kod ze sprawnego wtrysku. A takie sytuacje też mają miejsce. Zadziwia mnie to co piszesz o rozmowie z zakładem. Każda naprawa wykonana zgodnie z technologią Delphi kończy się pomiarem i wygenerowaniem kodu i nie ma innej opcji. Pozdrawiam
__________________
Naruszenie regulaminu paragraf 23 i 24
ravis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 09:42   #15
DarekJ
ford::average
 
Avatar DarekJ
 
Zarejestrowany: 26-04-2008
Skąd: Białystok/Hajnówka
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI 130KM
Rocznik: 01/28/2003
Postów: 131
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Jeżeli chodzi o "trochę racji" to użyłem złego określenia, zgadzam się z tym co powiedziałeś, ale drugi kolega też wyraził kilka słusznych uwag m. in. jak ktoś kupuje sprzęt za taką kasę... Niestety odnoszę wrażenie, że zakłady które w tym się specjalizują i mają do tego sprzęt mają tyle zleceń, że robią to na ilość nie na jakość, bo co im zmieni jeden czy dwóch nie zadowolonych klientów.. bo coś odwalili od tak na odp....l

Dziwi mnie tylko, że ja przejechałem te ponad 10 tyś. to nie wiele i znowu wtryski - a bardziej wydaje mi się jeden wtryskiwacz dziwnie pracuje bo nie stuka to tak serią.

Ja zrobiłem tak, wyskoczyła sprężynka, więc pierwsze co to ze wtryski.. wiedzialem ze poprzedni wlasciciel wymienił jeden wtryskiwacz na nowy, a pozniej drugi zregenerowal wymieniając zaworek (który stary nawet mi oddał ). Sprawdzilem przelewy i wyszło że 4 wtryskiwacz duuzo wiecej ma powrotu.. wymontowalem wtryski wszystkie, po kodach doszedlem które są stare a ktory jest nowy.. Znalazlem jakaś tam firmę: Motomaximus czy jakos tak wyslalem .. czekalem troche (opisywalem sytuacje juz kiedys na forum) wyslalem 3 z zaznaczeniem ze 1 byl juz kiedys regenerowany.. Oni do mnie zadzwonili i powiedzieli ze pod mikroskopem widać jakies uszkodzenia.. ja sie zapytalem czy na 3 to powiedzial ze na 3 widac jakies tam zurzycie.. wyslali mi zamontowalem.. i okazalo sie ze blad nie znika wtedy dopiero komputerowca znalazłem, ale nie mógł usunąć. Po tygodni znalazlem na forum zagranicznym informacje ze moze gubic kod i trzeba od nowa wpisać kod.. i tak jeździłem... do ponownego zgubienia.. tym razem zgubil kod 1 wtrysk.. no cóż.. ja w swojej sytuacji nie wiem co robic za bardzo.. bo wtryski sa jeszcze na gwarancji.. moze zadzwonie jeszcze do tego od kompa i poprosze o ponowne zakodowanie moze cos zle wpisal. A co do kodów to Motomaximus zapewniali mnie ze jezeli parametry wtryskiwacza się zmienią to dadzą nowe kody po regeneracji... To tyle..
DarekJ jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 17:07   #16
ravis
ford::average
 
Zarejestrowany: 16-10-2008
Postów: 91
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

To właśnie sprzęt gwarantuje, że usługa jest wykonana prawidłowo. Jeśli coś jest nie tak, wtryskiwacz jest ponownie sprawdzany i szukana jest przyczyna. Naprawa i test to nawet 6 godzin pracy na 4 wtryski!
Dzisiaj mieliśmy podobny przypadek do Twojego. Wtryski naprawione (przelewy) a końcówki stare. Objawy: dymienie z rury i stuki pod maską. Koszty podwójne 2x demontaż i montaż w samochodzie, 2x filtr paliwa, 2x robocizna za wtryski. Dodatkowo kilka dni bez samochodu. Opłacało się? A Tobie się opłacało? Wydałeś pieniądze na naprawę wtrysków a problem pozostał. I drobna uwaga, to nie warsztaty dysponujące stołami wymyśliły kody do wtrysków tylko ich producent. A, że stanowisko musi "zarabiać" to chyba oczywiste. Firmy wykonujące usługę nietechnologicznie też nie robią tego charytatywnie. Pozdrawiam
__________________
Naruszenie regulaminu paragraf 23 i 24
ravis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 18:32   #17
ravis
ford::average
 
Zarejestrowany: 16-10-2008
Postów: 91
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Poszperałem trochę i znalazłem coś takiego:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
i takiego:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Cytat z pierwszego linku: "Regeneracja obejmuje WYGENEROWANIE NOWEGO KODU DO KAŻDEGO WTRYSKIWACZA"
Pozdrawiam
__________________
Naruszenie regulaminu paragraf 23 i 24
ravis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 18:41   #18
Boblo
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 03-03-2009
Skąd: Warszawa
Model: Mondeo mk3
Silnik: 130 tdci
Rocznik: 2003
Postów: 824
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

osobiście nie mam zaufania do firmy MOTOMAXIMUS. Sprzedają podzespoły do regeneracji wtrysków w zasakująco niskiej cenie. Słyszałem od kogoś z branży, że to chińszczyzna i straszne g...! Poza tym jakoś wydaje mi się, że te wszystkie urządzenia, które są na fotkach na ich stronie to fotki robione w konkurencyjnych warsztatach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Niby piszą, że nadają nowe kody, a potem twierdzą, "że jak będzie trzeba". Jakby mieli maszynę, która nadaje kody to by nadawali, bo taka jest oficjalna technologia producenta i budowaliby też przez to swoją renomę i zaufanie klientów. Czyli producent każe nadawać kody, a oni niby mają maszynę ale nie nadają,. może czasem jak trzeba?! W.g. mnie - ŚCIEMA!
Boblo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 18:44   #19
Boblo
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 03-03-2009
Skąd: Warszawa
Model: Mondeo mk3
Silnik: 130 tdci
Rocznik: 2003
Postów: 824
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

P.S.
Regeneracja w.g. MOTOMAXIMUS = 399,- zł.
Zaworek ( oryginał ) ok. 180,-
Końcówka ( oryginał ) ok. 240,-
RZAEM - 420,-
Czyli sprzedają zaworek + końcówke i jeszcze dają upust, a robota gratis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Boblo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 07-04-2009, 20:57   #20
DarekJ
ford::average
 
Avatar DarekJ
 
Zarejestrowany: 26-04-2008
Skąd: Białystok/Hajnówka
Model: Mondeo
Silnik: 2.0 TDCI 130KM
Rocznik: 01/28/2003
Postów: 131
Domyślnie Odp: Klekot po regeneracji wtrysku.

Mh... cieżko mieć zdanie.. bo jednak coś tam zrobili, nie wiadomo czy moje wtryski wymagały regeneracji tak na prawdę, bo nie wiadomo czy gubienie kodu to jest efekt.. padniętego wtrysku. Jestem informatykiem i nie wyobrażam sobie zaprogramowania komputera który by gubił kod ... dla mnie to wygląda trochę na uszkodzenie elektroniczne.. Ale szczerze to nie mam chyba za bardzo na to siły.. wtryski też może coś mają nie tak.. bo z reguły jest tak że póki się nie popsuje porządnie i nie na 100% to nie warto zaczepiać.. Jak zacznie mi się zapalać sprężynka tak jak u innych podczas przyspieszania i po zgaszeniu i ponownym odpaleniu zniknie to wówczas może i im wyślę te wtryski.. Szkoda, że ravis, wcześniej nie wiedziałem o waszej firmie, za pewne wolałbym wysłać do was..

Te części na pewno są tańsze niż się wydaje.. tylko zakłady nie kupują 2-4 zaworków.. tylko 200-500 ... odliczyć marże itd. to myślę ze chodzą po 80-100 zł w hurcie za szt. do 150-180 końcówka.. ludzie to jest biznes.. nikt nie będzie kupować maszyny za parset tysięcy.. czy tam nawet i więcej i zarabiać od szt. po paredziesiąt zł. i jeszcze płacić musi z tego dla ludzi którzy wykonują ją robotę...

Co do kodów to ja jestem zdania.. wtrysk jest zbudowany jak jest.. pewne części bardziej określają charakterystykę wtrysku inne mniej. Regeneracja jak sama nazwa wskazuje: powinna prowadzić do uzyskania takich samych parametrów wtryskiwacza jak parametry fabryczne.. ale.. nie zawsze jest to możliwe... Wiec jeżeli regeneracja wymaga tylko wymiany zaworka/uszczelniacza śmiem twierdzić ze nie potrzeba nowego kodu - nie którzy w ciemno nawet wymieniają te zaworki.. i jeźdzą spokojnie.. bo nie każdy warsztat ma sprzęt delphi...

Ostatnio edytowane przez DarekJ ; 07-04-2009 o 21:08
DarekJ jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 22:17.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.