[Kuga 2020- ] FHEV - ładowanie baterii

[lukast]

Moja zimuje pod chmurką i nie nagrzewa się po 2km ale znacznie dłużej to zajmuje. Do pracy mam 13km, głównie po mieście i dojeżdżając do pracy i stojąc na wielu swiatlach po drodze i jakimś korku silnik spalinowy gasnie i odpala się podczas takiej trasy kilkanaście razy co najmniej, jak stanie i zgansie to b szybko(1-2 minuty) wskazówka potrafi spasc głęboko na niebieskie pole co jak wiadomo skutkuje ponownym startem spalinowki. Dojeżdżając do pracy wskazowka temp jest nadal na granicy dogrzania/niedogrzania - co wg mnie jest jakimś nieporozumieniem.
Jak wspomniałem wolałbym by auto spaliło ten litr czy dwa benzyny więcej ale nie przechodzilo przez tyle cykli startów. Najgorsze w tym jest tak że po południu nowym starcie silnik ma każdorazowo na postoju (światła) około 1500obrotow (pewnie to celowe by szybciej dogrzać)

[somer1]

[QUOTE=coRs;3443734]Hej,


W moim egzemplarzu (Kuga FHEV AWD 2022) zauważyłem, że każdorazowo po uruchomieniu samochodu nie wystarcza baterii nawet na wyjechanie z garażu - muszę przejechać za każdym razem około kilometr na silniku spalinowym, żeby podładować baterię i dopiero wtedy zaczyna przełączać się na silnik elektryczny.

Na ekranie masz ikonkę samochodu i pokazuje rodzaj napędu. Pod spodem pisze ci np. Praca silnika z powodu ustawienia nagrzewnicy lub praca silnika z powodu moc napędu.
Jak jest zimno to grzeje kabinę silnikiem

[coRs]

Napisał somer1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na ekranie masz ikonkę samochodu i pokazuje rodzaj napędu. Pod spodem pisze ci np. Praca silnika z powodu ustawienia nagrzewnicy lub praca silnika z powodu moc napędu.
Jak jest zimno to grzeje kabinę silnikiem

Dzięki, faktycznie są tam informacje odnośnie używanego napędu i przyczyny - jakoś nie zauważyłem tego wcześniej. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzięki też za wszystkie odpowiedzi - w większości hybryd wygląda to chyba jednak podobnie.

[Gorash]

A powiedzcie czy na tych dystansach (do 10km) z nawiewów leci gorące powietrze czy tylko letnie? Trochę to wszystko odstrasza od hybrydy (włącznie silnika co chwile).
Czy ktoś z Was jeździł dłużej np Toyota i może porwierdzic jak tam jest ta kwestia rozwiązana? Brak mozliwosci wymuszenia ciągłej pracy spalinowki to chyba jedna z większych wad tego napedu.

[auto-diagnostic]

Również parkuję pod chmurką (Kuga FHEV AWD) i dlatego przy większych mrozach uruchamiam auto zdalnie, przez aplikację w telefonie. Czas załączenia zdalnego można regulować od 5 do 15 minut (nie pamiętam dokładnie) i przez ten czas działa silnik oraz podgrzewanie elektryczne (szyba, kierownica, miejsca siedzące) zanim wyłączy się samoczynnie. Dzięki temu nigdy nie miałem poczucia, że auto nagrzewa się wolno i jest zimno powiedzmy przez kilka pierwszych kilometrów. W ogóle jest to mój pierwszy samochód (miałem wcześniej kilka-diesel, benzyna, LPG), w którym komfort cieplny zimą i latem oceniam najwyżej. Co do doświadczenia z japońskimi hybrydami to moja żona użytkuje kilkuletniego Lexusa ct200h, który w trakcie dłuższej jazdy w mrozie (min.50 km) wychładza się tak że jest po prostu zimno w środku. Myślę, że to jest jednak jakiś problem techniczny (termostat?) a nie cecha hybrydy jako takiej.
Proponuję przez kilka kilka dni jeździć w trybie sport, wówczas silnik cały czas będzie pracował nawet w mieście na światłach i ocenić czy temperatura silnika jest porównywalna z innymi autami na danym dystansie.

[Antej]

Napisał auto-diagnostic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

uruchamiam auto zdalnie

Wszystko pięknie, ale czasy mamy jakie mamy, a taryfikator pozwala ukarać kierowcę dwa razy
Za opuszczenie auta z włączonym silnikiem oraz
Za postój z włączonym silnikiem.

Wystarczy trafić na patrol który musi wyrobić miesięczną normę i nie pogadasz.

[Farfocel]

Napisał Antej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wszystko pięknie, ale czasy mamy jakie mamy, a taryfikator pozwala ukarać kierowcę dwa razy
Za opuszczenie auta z włączonym silnikiem oraz
Za postój z włączonym silnikiem.
Wystarczy trafić na patrol który musi wyrobić miesięczną normę i nie pogadasz.

Jeżeli na prywatnej posesji nie postawimy sobie znaku "strefa ruchu" albo nie ustalimy "strefy zamieszkania" to prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje, w tym właśnie wymienione zakazy z art. 60. Ponadto, zakaz postoju z włączonym silnikiem nie obowiązuje poza terenem zabudowanym. "Pod chmurką" nie wyklucza, że chodzi o zaparkowanie przed domem na własnej działce bez garażu.

[lukast]

Napisał auto-diagnostic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Proponuję przez kilka kilka dni jeździć w trybie sport, wówczas silnik cały czas będzie pracował nawet w mieście na światłach i ocenić czy temperatura silnika jest porównywalna z innymi autami na danym dystansie.

Po pierwsze, mam smaxa fhev, a tutaj nie ma trybu sport, który jak rozumiem wymusza spalinowkę?
Po drugie, co ma zdalne uruchamianie (z którego też czasem korzystam) z czasem nagrzewania się silnika? Jeździłem wcześniej dieslem 2.0 tdci, jak pisałem wcześniej, do pracy mam 13km większość w mieście i serio diesel nagrzewal się lepiej niż ta hybryda. Coś wg mnie jest ewidentnie nieprzemyslane. Troche sytuację ratuje ustawienie w kabinie 16st (i tak jadę w kurtce) i dogrzewanie się grzanym siedzeniem, wtedy silnik ciut wolniej się wychładza.
Zeby nie było, z auta i napędu jako takiego jestem zadowolony, ale jeśli piszemy tu szczerze o wadach i zaletach to ten aspekt (notorycznie niedogrzany silnik zimą podczas jazdy po mieście) jest dla mnie wadą największą. Hybrydy przeciez reklamuje się jako idealne do miasta - zapomniano chyba dodać że latem czy zimą, ale w Hiszpanii Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Poza miastem silnik trzyma temperature jak normalna benzynówka i jest ok

[auto-diagnostic]

No to smax ewidentnie ma coś nie tak z ogrzewaniem. W kudze takich problemów nie ma (jest ciepło), albo mój egzemplarz jest wyjątkowy...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Za to ma niestety inne wady, które mogą wskazywać na to, że jednak jest trochę pechowy.

[lukast]

Napisał auto-diagnostic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No to smax ewidentnie ma coś nie tak z ogrzewaniem. W kudze takich problemów nie ma (jest ciepło), albo mój egzemplarz jest wyjątkowy...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Za to ma niestety inne wady, które mogą wskazywać na to, że jednak jest trochę pechowy.

Tzn ja nie mam na myśli ogrzewania wewnątrz kabiny (tu raczej nie ma problemu), ale temperaturę roboczą samego silnika. A Kugę miałem jako zastępcze i z silnikiem jest ten sam problem - tzn. może inaczej - dla mnie problem - bo większośc pewnie ma gdzieś czy silnik się dogrzewa czy też chodzi cały czas zimny zimą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.