[Mondeo 1996-2000] TD powietrze za filtrem paliwa

[Simson]

Z pierwszego postu

Napisał móndek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pompa ciągnie paliwo z powietrzem z filtra. Przed filtrem jest ok.
Wymieniałem filtr, uszczelki, nawet uszczelki miedziane pod końcówkami. Nie wymieniłem małego (większego) oringu z kompletu, bo nie widziałem co ma nim zastąpić.

musisz założyć wszystkie uszczelki nowe i równo poskładać filtr
Proponuje na chwile dla testów ominąć całkowicie filtr paliwa i zobaczyć czy dalej ciągnie powietrze.

[móndek]

Do filtra wszystko jest jest raczej oki (przed chwilą jeszcze było).
Miałem "przyjemność" przejechać się bez filtra - zero pęcherzyków powietrza.
Uszczelki wszystkie są nowe - były w komplecie - dwie duże do filtra, malutki o ring pod śrubę i duży o ring do środka filtra. Był jeszcze jeden o ring, nieco większy od tego pod śrubę, ale nie widziałem co mógłbym nim zastąpić. Poskładałem chyba dokładnie. Membrana uszczelniona silikonem olejo odpornym.
Pompka po kilku ruchach szybko twardnieje i trzyma.
Wczoraj myślałem, że może to resztki powietrza(bąbelki na wyjściu z filtra) po tych wszystkich zabiegach, ale po 140-to kilometrowej trasie, to zdaje się, że powietrza powinno już nie być.
Chyba zmienię filtr, bo taką gruchę jak na zdjęciu od "j46" to gdzieś mam.
Mimo wszystko wolałbym mieć oryginał.

[móndek]

Sarumka- mój ojciec(i ja też) ma przezroczyste węże od zawsze i nie pamiętam aby kiedyś narzekał. Oczywiście, że czasem trzeba zajrzeć pod maskę i sprawdzić przy okazji czy np. wąż nie wykazuje oznak starzenia (tak jak niektórzy robi się brzydki) , albo czy w ogóle jest jeszcze motor.
Jak wąż ni będzie leżał na silniku, abo się nie przetrze, to długo nic mu nie będzie.

[Simson]

Troszkę dużo tych o-ringów. ja zawsze zmieniam
-duży o-ring pomiędzy filtr a miseczkę
- duży o-ring pomiędzy filtr a korpus pompki ręcznej
- mały pod śrubę
- troszkę większy o-ring w środek na filtr pod pompką(jak dobrze pamiętam tego nie jestem pewny na 100 tylko na 90%

tutaj masz oryginał na 4 o-ringi
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

A może ciągnie na którymś króćcu skoro bez filtra jest ok i pompkę masz dobrą

Możesz jeszcze nabić sprężonego powietrza w filtr i zobaczyć gdzie ucieka. Tylko pasowało by całość wymontować

[j46]

Co do pytania Sarumki - trzeba zwracać uwagę aby wężyki ułożyć po płynnych łukach, ponieważ pod wpływem temperatury (ciepło) mogą się załamywać. Natomiast przy minusowych temperaturach twardnieją. Od czasu wymiany na przezroczyste nie zauważyłem żadnego ich zużycia, jedynym problemem było zmniejszenie się przepływu paliwa w wyniku zapadnięcia się przewodu - mój błąd bo przymocowałem wężyk opaską zaciskową do węża od chłodnicy.

[sarumka]

Dzięki za podpowiedź koledzy, jestem na etapie sprawdzania czy paliwo nie cofa się do zbiornika stąd te wężyki.Ale opisze ciekawostkę, która może komuś się przydac. Zatankowałem ON BP ultimate i raczej od tamtej pory w te mrozy chechłałem autko. Myślałem,że paliwo zamarzło, rozłączyłem wężyki itd, paliwo dochodziło wszędzie/ filtr,pompa,wtryski/,dla pewności zassałem troche ze zbiornika ustnie/ropa w buzi,pfe./ a auto nie odpala. Swiece i inne sprawy ok. Podłączyłem na krótko do pompy butelkę z ropą i bezbarwnym wężem widac jak pompa zasysa ON, w końcu przyszło mi do głowy poluźnic nakrętkę wtrysku/klucz17/ każdą pokolei i kręcąc rozrusznikiem paliwo zaczęło się przelewac. Poskręceniu wtrysków auto odpaliło, potem podłączenie wszystkich elementów układu, przejażdżka ok 30kmtrasy i dziś w nocy -15, a ja rano odpałiłem bez problemów. Nie wiem, czy coś było zapchane przy wtryskach,ale warto było. Pozdrawiam

[móndek]

Sarumka, po prostu odpowietrzyłeś po ludzku wtryski. Mnie się nie chciało luzować tych nakrętek, więc musiało mi się zachcieć ładować akumulator.

[edi-31]

Napisał sarumka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzięki za podpowiedź koledzy, jestem na etapie sprawdzania czy paliwo nie cofa się do zbiornika stąd te wężyki.Ale opisze ciekawostkę, która może komuś się przydac. Zatankowałem ON BP ultimate i raczej od tamtej pory w te mrozy chechłałem autko. Myślałem,że paliwo zamarzło, rozłączyłem wężyki itd, paliwo dochodziło wszędzie/ filtr,pompa,wtryski/,dla pewności zassałem troche ze zbiornika ustnie/ropa w buzi,pfe./ a auto nie odpala. Swiece i inne sprawy ok. Podłączyłem na krótko do pompy butelkę z ropą i bezbarwnym wężem widac jak pompa zasysa ON, w końcu przyszło mi do głowy poluźnic nakrętkę wtrysku/klucz17/ każdą pokolei i kręcąc rozrusznikiem paliwo zaczęło się przelewac. Poskręceniu wtrysków auto odpaliło, potem podłączenie wszystkich elementów układu, przejażdżka ok 30kmtrasy i dziś w nocy -15, a ja rano odpałiłem bez problemów. Nie wiem, czy coś było zapchane przy wtryskach,ale warto było. Pozdrawiam

Jezeli cofa ci się kolego paliwo do zbiornika, to wymien sobie zaworek zwrotny paliwa. Obojętnie jaki, byleby pasowała średnica na przewodzie paliwowym .

[móndek]

No teraz to mnie coś trafi.
Jeden dzień miałem spokój.
Dzień wczorajszy (rano i po 8-mio godz. postoju) - odpala po kilkukrotnym kręceniu do upadłego. Muszę go trzymać jeszcze przez chwilę na rozruszniku, bo inaczej zdechnie.
Potem pali na dotyk.
Dziś to samo.
Nie mam już siły szukać i czytać starych postów. Za podpowiedź, z góry dzięki.

[sarumka]

Kolego móndek odpowietrzyłeś te wtryski bo u mnie pomogło, a zajmuje to chwile, tylko potrzeba drugiej osoby, chyba że na odpalonym silniku sam poluźnisz nakrętki. Ja miałem takie same objawy,powodzenia.