Tomasz Kuchar (filmik jak jeżdzić z ESP).

[zombie6]

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ESP działa do ok. 100 km/h.

Nie jest to prawdą.

[Juzek]

a do ilu ?

Wiesz... mogę się mylić. Opieram się jedynie na swoich doświadczeniach.

[zombie6]

Zawsze, powyżej 200 km/h także, co nie znaczy że wyprowadzi z każdej sytuacji, bo fizyki nie da się oszukać.

[Juzek]

ok. to może doprecyzuję, bo chyba się źle wyraziłem

Wiem, że nawet przy 1000 km/h system zwany ESP jest włączony, ale twierdzę, że ESP pomoże kierowcy wyprowadzić auto z opresji do prędkości 100 km/h (normalne warunki pogodowe, nawierzchnia sucha). Fizyki nie oszukasz - jeśli pareset kg naszego auta w pewnym momencie będzie zarzucone w przeciwnym kierunku niż kierunek dotychczasowego ruchu to opony nie przytrzymają auta w zadanym torze.

[zombie6]

Zależy w jakim stopniu ktoś przesadzi, ESP może pomóc i przy 200 w nieco za szybko pokonywanym łuku na lekko mokrej autostradzie w zacienionym miejscu rankiem, albo przy 140 w momencie aquaplaningu, gdzie bez ESP już byłby wypad z drogi.

[Markoo]

Jak ze wszystkim, pomoże nie pomoże... statystycznie jestem skłonny napisać że wielu ludkom uratowało tyłek, pewnie że są sytuacje że sobie nie poradzi, ale czy każdy z nas wyjdzie samodzielnie z każdej opresji? odpowiedzcie sobie.
Co do materiału... to mam mieszane uczucia, czy nie zasieje to zbytniego optymizmu dla umiejętności kierowców i wiary w możliwości ich samochodów, to takie pytanie retoryczne.
Z innej beczki, znacie miejsce w Małopolsce gdzie można by sobie spokojnie potrenować jazdę ekstremalną, bez narażania się na mandaty ?

[Juzek]

Jak wpuszczą to Balice Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Karwos00]

Mnie czasami to ASR i ESP denerwuje - kiedyś jak tył zarzuciło o pobocze to się gaz w podłogę wciskało i przód wyciągał a teraz odcina moc a przodu , hamuje tyłem -bóg jeden wie jak się wtedy zachować jak się tego nie przećwiczy. Ostatnio na skrzyżowaniu skręcałem w prawo - do razu pod górkę dość stromo - breja pośniegowa na asfalcie - chciałem dynamicznie a wyszło beznadziejnie = toczyłem się ledwie pod górkę przez kontrolę trakcji. Tego samego dnia to samo bez controli - chwila moment i 100metrów za skrzyżowaniem.
Kiedyś wychodzą z poślizgu miało się odruch do kontry i dodawania gazu (zawsze jeździłem przednionapędowymi), teraz uczą hamować bo elektronika za nas to będzie chciała zrobić. Jestem ciekaw co by było przy poślizgu z kontrą i dodaniem gazu przy włączonej controli trakcji = czy to w ogóle możliwe.

[Juzek]

Dodawanie gazu nic nie da - komp zdusi dawkę paliwa i silnik nie wkręci się na obroty.

[peter79]

Napisał Karwos00 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mnie czasami to ASR i ESP denerwuj

To jeszcze dobrze, że możemy wyłączyć bo ponoć w astrach się nie da wyłączyć guzikiem na desce tylko z pomocą kompa

Napisał Karwos00 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

toczyłem się ledwie pod górkę przez kontrolę trakcji.

dzisiaj też musiałem ESP wyłączyć bo pod zaśnieżoną górkę nie mogłem podjechać