Mieli wymienić oponę a wygięli wahacz !!!@#$%^&*

[karex]

angelot, ja osobiście brałbym kasę a ten wahacz wyprostował. Nic innego nie powinno się zgiąć, on jest najdelikatniejszy z tych elementów. Tylko tak jak pisałem koniecznie zobacz jak gumy na tulejkach, czy czasem nie popękały za mocno (bo to jednak było pewnie duże odkształcenie i one musiały zrobić znacznie więcej niż zawsze).

[frompoland]

Napisał karex

angelot, ja osobiście brałbym kasę a ten wahacz wyprostował. Nic innego nie powinno się zgiąć, on jest najdelikatniejszy z tych elementów. Tylko tak jak pisałem koniecznie zobacz jak gumy na tulejkach, czy czasem nie popękały za mocno (bo to jednak było pewnie duże odkształcenie i one musiały zrobić znacznie więcej niż zawsze).

ja bym brał nowy wahacz... na naszych drogach ile wytrzyma prostowany?? 10k km?20k km?? i co wtedy?? przecież on będzie się giął jak plastelina po prostowaniu... ja bym się bał powierzyć życie swoje i innych w niesprawnym aucie...

[karex]

Napisał frompoland

ja bym brał nowy wahacz... na naszych drogach ile wytrzyma prostowany?? 10k km?20k km??

Nie Adam to nie jest tak, ten wahacz owszem jest wygięty ale to jest długa cienka sztabka stali. I jedyne jak on mógł się wygiąć to tylko "na wstążkę", czyli po wyprostowaniu praktycznie rzecz biorąc nie będzie w nim zbyt wielkich zmian rozkładu sił wiązań między cząsteczkami. A ten wahacz w sumie tylko ciągnie belkę. Tak więc to co napisałem jest przemyślane. Normalnego wahacza nigdy bym nie włożył po prostowaniu, ale to nawet bym się za dużo nie zastanawiał (pod warunkiem, że prostowanie byłoby poprzez położenie czegoś, a dopiero potem nośnik energii - czyli młot, albo prasa).
Jedyne kiedy on się może zgiąć na aucie to:
jak u kolegi angelota, poprzez podnoszenie na nim.
lub jakby się jechało do tyłu i bardzo mocno (ale to bardzo) przyłożyło tym tylnym kołem w np. wysoki krawężnik.
angelot, o geometrię zawieszenie się nie martw. Ale próbuj z ubezpieczenia wyciągnąć kasę o zwrot ustawienia zbieżności (którego pewnie i tak nie zrobisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ).

[llechu]

Dokładnie. On nie może pracować w tej płaszczyźnie, bo inaczej na pewno by go nie zrobili z takiego kawałka blachy, tylko by był jakoś wzmocniony.

[angelot]

Ich chyba poje@#$%ło, tak mi policzyli -
- uchwyt wspornika osi tylnej + zdjęcie i założenie koła - 27,50pln, śmiech na sali,
- drążek wzdłużny reakcyjny - 48,50pln, ale się uśmiałem,
- sprawdzenie geometrii - 0,00pln, brak słów,
- praca mechanika - 40pln,
- materiały drobne i dodatkowe - 1,52pln
RAZEM, aż 147,67pln

Nie wiem co powiedzieć, czy się śmiać czy płakać, macie jakiś pomysł ?, najsensowniejszym by było udanie się do serwisu i przdłożenie im faktury na ok 700pln to by się nauczyli.

[ Dodano: 2007-01-30, 14:42 ]
A ta część wahacza to się nazywa drążek wzdłużny reakcyjny ?

[mefista33]

co to za zaklad???
miałbym ten sam problem pare dni temu, ale na dzien dobry jak kupilem mondka moj serwisant super fachura mnie uprzedzil bym uwarzal na serwisach by nie podnosili mondka za wachacze.bylem sprawdzic opony i felgi na serwisie bo walnelem w poprzeczny uskok asfaltu na slynnej 4 kraków tarnów i juz sie gostek zapedzil za wachacz ale grzecznie go sprostowalem i pouczylem bo jestem stalym klijentem tego serwisu a to byl nowy pracownik a praktyke trzeba zdobyc szkoda tylko ze padlo na Ciebie.
ps.wymien na nowe czesci badz uzywane w dobrym stanie prostowaniem zaoszczedzisz tylko pozornie geometri juz nie ustawisz tak jak nalezy i bedziesz ponosil koszty na oponach.a zla geometria to i spalanie wieksze itd itp.
a co do cen to cie wydutkali
samo sprawdzenie ustawienie geometrii na porzadnym komputerze to koszt 90zl

[angelot]

mefista33 -

a co do cen to cie wydutkali

, nie wydutkali nie wydutkali, dzisiaj byłem znowu u rzeczoznawcy i umówiłem się na zwrot zakupu części i wykonania usługi z faktur i to ja ich wydutkam, tylko usłyszałem znowu coś co "otworzyło wszystkie klucze" w mondku - a mianowicie, Pan technik odpowiedział na moje pytanie co do wymiany tulei, że jeżeli tuleja jest dobra to zapłacą tylko za wahacz :fcp15 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., nie chciało mi sie już z nim kłucić bo i tak na wszytko będę miał faktury a na tuleję też się odpowiednia znajdzie :fcp26 . Oj nie zarobi na mnie PZU.

[adi]

a pewnie!!!kupe kasy sie zawsze płaci z tytułu wszelkie ubezpieczenia,nawet ten kolo w warsztacie pewnie za to oc warsztatu musi niezłe skłądki płacic,wiec stuknij ich tam!!!a jak mas zmozliwość "podkrecenia"faktury to smialo!!!!i nie miej oporów!!zwłąszcza ze to ZŁODIZEJSKIE PZU!!!!! bo juz inne mniejsze firmy sa bardziej uczciwe i rzetelne!!!!!

nie miej zahamować i wal ich na 200zł co najmniej za czas paliwo i nerwy!!!

a swoja droga-nie wycenia ci tego tak jak przy szkodach w starszych autach:cena -vat-amortyzacja?

dowiedz sie dobrze bo wiesz jak to z nimi-DZIADAMI-jest!!!!

[angelot]

Witam ponownie, trochę nerwów zjadłem ale załatwiłem !@#$%%^^&&*& PZU, odpisali pismo, że zwrócą kasę z faktury tylko odejmą 10% własnego udziału w szkodzie, nie wiem jak to rozumieć ale to już nie ważne, ZWYCIęSTWO!!!

[blue333]

angelot, gratuluję :fcp1