[Mondeo 1993-1996] czyszczenie przepustnicy,wysokie obroty

reset i adaptacje robisz ze względu na TPS'a i krokowca. Dla samej przepustnicy nie musisz robić tej adaptacji.
Sprawdź czy prawidłowo przykręciłeś ta płytkę.

[Dłubek]

Napisał Slawko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

reset i adaptacje robisz ze względu na TPS'a i krokowca. Dla samej przepustnicy nie musisz robić tej adaptacji.
Sprawdź czy prawidłowo przykręciłeś ta płytkę.

Zgadzam się. Założenie drugiej przepustnicy i tak wiąże się z odkręceniem płytki od ośki, gdyż inaczej nie zamontujesz ośki w "gaźniku". Przy przykręcaniu płytki można zrobić błąd i efekt będzie taki sam jak teraz.

Napisał Dłubek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Założenie drugiej przepustnicy i tak wiąże się z odkręceniem płytki od ośki,

raczej nie, myślę, że MaCIEJ K. miał na myśli wstawienie całej kompletnej przepustnicy, a nie tylko płytki.

[Dłubek]

To źle zrozumiałem, sorki. Chyba myślę jeszcze starymi kategoriami.

[darmodziej]

Spróbuj popuścić śruby mocujące przepustnicę, czyli to kółko zamykające przelot, zamknąć całkowicie, tak, by się dokładnie ułożyło zamykając przelot i w tej pozycji dokręcić śruby mocujące.

[pintonek]

Napisał darmodziej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Spróbuj popuścić śruby mocujące przepustnicę, czyli to kółko zamykające przelot, zamknąć całkowicie, tak, by się dokładnie ułożyło zamykając przelot i w tej pozycji dokręcić śruby mocujące.

Jak odkrecisz/popuścisz śruby to stracisz stabilny punkt podparcia...rowiez bedzie lipa. Z założenia przepustnicy sie nie rozkręcam, ale jak kolega wpadł na taki pomysł to raczej do poprzedniej świetności ona już nie wróci.

[darmodziej]

Napisał pintonek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak odkrecisz/popuścisz śruby to stracisz stabilny punkt podparcia...rowiez bedzie lipa. Z założenia przepustnicy sie nie rozkręcam, ale jak kolega wpadł na taki pomysł to raczej do poprzedniej świetności ona już nie wróci.

Fakt, przy Mondeo tego jeszcze nie robiłem, ale w innych samochodach niejednokrotnie i jakiś zawsze się udawało.

[Dłubek]

Napisał pintonek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Z założenia przepustnicy sie nie rozkręcam, ale jak kolega wpadł na taki pomysł to raczej do poprzedniej świetności ona już nie wróci.

Rozkręca się, bo czasem trza wymienić tulejki ośki przepustnicy, tylko trzeba później poprawnie złożyć. Ja nadal obstawiam, że płytka jest źle włożona w ośkę. Można na początek zrobić jak radzi Darmodziej.

[MaCIEJ K.]

Witam ponownie Wszystkich!

Więc reset i samoadaptacja nie dały rezyltatu. W końcu zabrałem się za regulacje płytki na tej ośi. Próbowałem kilka razy na różne sposoby, chociaż można ją włożyć tylko w jednej pozycji.

Zrobiłem nawet ustawiając na lużno przy lekko popuszczonych śrubkach, ale i to nie dało rezultatu.

Ale jedna rzecz mnie zastanawia Panowie, otóż prowizorycznie ustawiona przepustniczka, krokowy oczywiście podłączony, silnik pracuje na luzie,próbuje jeszcze czegoś szukam... odłączam przepływomierz a tu dziwna rzecz, silnik troche żle pracuje, schodzi trochę z obrotów, ale dodaję gazu-silnik ładnie wchodzi na obroty, szybko reaguje, schodzi do 950 obr. czyżby wina przepływomierza?

o co tu chodzi? Już nie daję rady!

A co do przepustnicy to rzeczywiście myślałem o całej kompletnej żeby załozyć, może to coś pomoże.

Pozdrawiam! I próbuje dalej

[Dłubek]

A ja mam takie pytanko. Wszyscy zasugerowaliśmy się przepustnicą, a nikt nie zapytał jak wygląda sprawa uszczelki pod przepustnicą. U mnie po czyszczeniu i założeniu też były kłopoty z obrotami, ale w małym zakresie. W końcu wkurzyłem się, odkręciłem przepustnicę i poskładałem jeszcze raz na silikon. Od ręki obroty wróciły do normy.