Gaz

[llechu]

Tu chodzi nie tylko o czas otworzenia klapek ale jeszcze o to, że po drodze masz przepływomierz, który jest stosunkowo delikatnym urządzeniem i kosztuje niemało. Poza tym na wysokie ciśnienie narażasz w ten sposób cały dolot. Trzebaby przeprowadzić jakieś pomiary, żeby to udowodnić, ale sądzę, że gwizdki w obudowie filtra to zupełny bezsens. Jak już fala uderzeniowa tam dotrze to sobie i dalej wyleci - ma dużo lepsze ujście niż jakieś 2 gwizdki.

[sedek]

Przed założeniem instalacji rozmawiałem z kilkoma osobami i wszędzie słyszałem opinię, ze akurat przepływomierz jest w miarę dobrze chroniony. A to z tego względu, że drucik jest od strony przepustnicy zasłonięty przed falą uderzeniową.
Choć oczywiście mogą zdarzyć się sytuacje, że jak bardzo mocno pierdutnie, może go uszkodzić.
Z opinii osób, nawet na tym forum, wywnioskować można, że zazwyczaj przy wystrzałach uszkadzają się inne elementy, przepływomierze są w w miarę trwałymi elementami.

Z tych naszych wnurzeń można wysnuć wniosek, że tak czy inaczej dobrze zrobiona instalka II generacji w zupełności spełnia swoje zadanie. Warunkiem jest oczywiście (jak wiadomo) dbałość o silnik, a zwłaszcza o układ dolotowy i zapłonowy.
Ja kiedyś tam robiłem pomiary na hamowni po założeniu gazu i wyszło mi, że mam straty na benzynie 5 koni, a na gazie 6 koni, więc myślę , ze to niewiele. Spalanie na gazie mam większe o ok. 1 litr. Oczywistym jest (jak już pisałem), że jeśli kogoś stać na sekwencję i chce sobie ją założyć, jego sprawa. Ja doszedłem do wniosku, ze mnie nie stać, a poza tym czas instalacja taka zwracałaby mi się przez dużo dłuższy, niż zwykła II generacji.
A tak instalacja wzróciła mi się jakieś półtora roku temu :fcp1 (zakładałe ją jakieś osiem m-cy wcześniej).
Pozdrawiam wszystkich

[llechu]

Wtedy to i ja do takiego wniosku doszedłem (maj 2004). Sekwencja była 2x droższa. Ale teraz bym się nawen nie zastanawiał. Sekwencja kosztuje kilkaset zł drożej (600-800) a nie trzeba żadnych gwizdków, pali mniej, jest mniej wybredna jeśli chodzi o obwód WN, w stosunku do II gen. ma same zalety.

[Pinki]

Ja niewiem gdzie wy takie ceny za sekwencje macie.

Ja 2 dni temu włożyłem za 1950zł IIgen Landi Renzo (czy jak to sie tam pisz) 2 lata gwarancji bez limitu km no i niestety bez gwarancji na skutki ew. szczałów.

a najtańsza sekwencia jaką znalazłem w Kraku to była produkcji polskiej "Diego" za 3300

[llechu]

Skontaktuj się w celu uzyskania takiej informacji z kolegą autorem wątku:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Ja tak jak tu już pisałem - rok temu miałem za 3000zł ofertę ale nie rozmawiałem o szczegółach jaki producent itd. Nie zdziwiłoby mnie gdyby jeszcze o 400 staniało.