[Mondeo 2000-2007] Mondeo - rozstanie poczytajcie !

[fred33]

Siwyxxx Kolego nie było w passatach silnika 2.0.... w modelach przed Fl ,były - 1.6,18 ( 125 i 150 z turbina), 2.3 ( VR5) oraz 2.8 . Dislowskie to - 1.9 tdi ( 90,110,115 km) oraz 2. 5 tdi v6. Silnik 2.0 powstał w benzynie dopiero po FL!!, więc dopiero w 2001 roku można spotkać silnik 2.0.


[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
rzadko spotykany a jednak jest , wiem dokładnie co miałem i nie był to anglik, jedno trzeba przyznać tak jak w mondziaku silnik 2.0 Pb to najmniej awaryjna jednostka a nawet jak sie coś zepsuje to koszta są do przyjęcia pozdrawiam.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Arek4791]

Czytam i czytam i nie moge się nadziwic jak potraficie krytykowac inne marki oprocz swojej, dziwi mnie to, raptem pare osob napisalo w ostatnich postach troszke ciekawych zeczy i to sie chwali, fakt jest taki ze ford to ford, nie jest to idealny samochód i niestety tak jak wczesniej kolega napisal zeby dmuchal i chuchal na niego i tak nie wytrzyma tyle co nie ktore inne marki i tego faktycznie nie da sie ukryc, jezdze fordem bo na niego tylko mnie stac ale jak bym mial inna kase do dyspozycji to prawdopodobnie wybral bym inna marke (moze jakis japonczyk) a jak juz ktos wczesniej wspomnial o merach i o modelu 123 to bylo zupelnie bez sensowne, bo tamte merce przejerzdzaly tyle tysiecy bez awari ze tylko pogratulowac marce za taki wyczyn, a o wygodzie juz nie wspomne bo dzis nigdzie nie znajdziemy takiej.
Wiec nie ma co tu sie obrzucac blotem ze wv to szrot a ford to super, kazdy jezdzi tym w czym sie czuje dobrze i na co ga stac.

[TTT]

W pracy jeżdżę Sprinterem 308 CDI - jak go przejąłem miał 30 000 km - teraz - po 4 latach ma 300 000 km. Jest ich w firmie około 20 sztuk.
Typowe usterki:
- wtryski ( ja miałem już 2 razy wymieniane),
- turbiny (u mnie na szczęście jeszcze nie - ale staram się dbać o regularną wymianę oleju i praktycznie nie gasze silnika - chodzi od 6:00 do 16:00 - tak mniej więcej)
- automatyczne skrzynie biegów (6 - biegowy tiptronic) - kilka skrzyń już wymienionych na manuale,
- u mnie jeszcze wymieniony rozrusznik + 2 razy pompa wtryskowa.
To tak z grubsza - a więc wtryski w CDI to raczej konstrukcja podobna do naszych TDci - dosyć awaryjna.

[Siwyxxx]

Napisał fred33 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Siwyxxx Kolego nie było w passatach silnika 2.0.... w modelach przed Fl ,były - 1.6,18 ( 125 i 150 z turbina), 2.3 ( VR5) oraz 2.8 . Dislowskie to - 1.9 tdi ( 90,110,115 km) oraz 2. 5 tdi v6. Silnik 2.0 powstał w benzynie dopiero po FL!!, więc dopiero w 2001 roku można spotkać silnik 2.0.


[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
rzadko spotykany a jednak jest , wiem dokładnie co miałem i nie był to anglik, jedno trzeba przyznać tak jak w mondziaku silnik 2.0 Pb to najmniej awaryjna jednostka a nawet jak sie coś zepsuje to koszta są do przyjęcia pozdrawiam.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Kolego,wprowadzasz w błąd. Link , który podałeś dotyczy wersji ANGIELSKIEJ!, Link drugi który podałes z autocentrum obejmuje passata bez podziału na FL ( 1996- 2005). i zaznaczony silnik 2.0 dotyczy tylko i wyłącznie passata po FL czyli od 2001 roku.

[Siwyxxx]

Kolego nawet na stronie :[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], która sam podałes jest jak byk napisane, że silnik 2.0 115 km był produkowany w latach od 2000- 2005 ( jest to podane w tabelce)

[Piotr K]

Arek4791 - nie pisz, że W 123 był bezawaryjny.
Bo nie był.
Jeździłem takim 240D z 1980 r. przez 3 lata. Dwa razy robiłem sprzęgło, wymieniłem skrzynię biegów, rozrusznik, przednie zawieszenie praktycznie komplet. I jeszcze kupę rzeczy, których już nie pamiętam. A ruda go tak jadła, że średnio co pół roku lądował u blacharza i lakiernika. I tylko dzięki temu nie jeździłem nim jak Flinstonowie. Włożyłem w niego kupę forsy - bo lubiłem to auto.

[fred33]

Napisał Siwyxxx Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kolego nawet na stronie :[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], która sam podałes jest jak byk napisane, że silnik 2.0 115 km był produkowany w latach od 2000- 2005 ( jest to podane w tabelce)

A czy ja napisałem z którego roku był silnik?? Buda 1998 silnik 1999 co to ma za znaczenie, nie rozumiem do czego zmierzasz, przeczytaj uważnie co ja pisałem...akurat na silnik(po za spalaniem i lekkim mułem) to nie narzekałem

[fred33]

A tak w ogóle to dla mnie z aut które miałem najmniej awaryjna była Toyota Camry 2.2 Pb z 1991r. Jeździłem nią 3 lata, zepsuły się 2 rzeczy zaznaczam zepsuły a nie zużyły: czujnik zimnego wtrysku koszt w ASO 400zł i wydmuchało simeringi w aparacie zapłonowym koszt w ASO 99zł + wymiana . Zrobiłem nią 160 tys , w wyposażeniu miała wszystko co było możliwe w tamtych czasach. Obecny model jakby był ładniejszy w środku (dla mnie tragedia) to pewnie bym się skusił na Camry, cisza, komfort bez porównania, jakość wykonania i wykończenia , bezawaryjność, stosunkowo niskie zużycie paliwa itp. itd
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[boro2511]

fred33 i siwyxxx, nie ma sie co spinaćGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Każdy ma takie auto jakie sobie kupił. W moim przypadku (3 osobowa rodzina i auto z segmentu B) zaszła nie potrzeba ,ale konieczność kupna czegoś większego. Typy były 4: Passat, Vectra C, Mondeo i Laguna (wszystko w kombi).
Zacząłem się rozglądać, zbierać opinie na temat wszystkich samochodów od ICH UŻYTKOWNIKÓW i oto to co mi wyszło:
1. Passat-Jeśli nie z "pewnej ręki" to na 100% będzie kręcony. Znam historie, że jadąc do Polski handlarze mają swoje miejscówy i tam taka usługa kosztuje około 600-800 PLN. Kręcąc z 400 tyś na 180-190 tyś-i tak się super opłaca bo zawyży wartość o kilka tysiaków. Ponadto Passek to auto, które stosunkowo mógłbym stracić spod bloku z najwięszym prawdopodobieństwem. Do tego najdroższy z całej czwórki.Odpuściłem to auto.
2. Vectra-bardzo mi się podobała, ale niestety zabrakło mi trochę $...Ponadto miała motor z filtrem cząstek stałych a tego raczej nie chciałem.
3. Laguna-ponoć wieczne problemy z elektroniką. Znam przynajmniej 2 osoby, które mówiły, że nie ma miesiąca, żeby się coś tam jej nie zapalało...W kółko jeździli na komputer kasować błędy-jeździli bo auta posprzedawali.Odpada!
4.No i Mondeo-wygodny, dobre zawieszenie, obok francuza naprawdę dobrze wyposażony. Miałem możliwość pogadania z serwisantem z ASO (mamy klika fokusów w firmie). Cytuję..."Jeśli Mondeo MK3, to niech Pan weźmie raczej benzynę..."
Trafiła się okazja i go nie posłuchałem-mam TDCI. Z pewnego źródła z przebiegiem 160 tyś, ważnym badaniem Dekry do 2011 roku. Narazie nie żałuję. Argument-cena niższa od Passka i Vectry oraz przy podobnej cenie-większy i mniej awaryjny od laguny.
To tyle
pzdr

[Siwyxxx]

Napisał fred33 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A czy ja napisałem z którego roku był silnik?? Buda 1998 silnik 1999 co to ma za znaczenie, nie rozumiem do czego zmierzasz, przeczytaj uważnie co ja pisałem...akurat na silnik(po za spalaniem i lekkim mułem) to nie narzekałem

Powiedziałeś , że jeżdziłeś Passatem 1998 o poj. 2.0 115 km. Ja ripostowałem ,że tak owy był produkowany dopiero w passatach po FL czyli po 2001r. Wniosek z tego taki, że mogłeś mieć przekładkę np. anglika i wrypali ci motor nie wiadomego pochodzenia.