[Mondeo 2000-2007] Hałasujący napinacz paska klinowego - wymienić cały napinacz czy tylko te kółko?

[michua]

INA jest 20zł droższa, ma podkładki odpowiednie i jest dedykowana do diesla.
Ja będę jutro montował u siebie sprzęgiełko magneti mareli, cena dobra i jakość dobra. Myślę, że dużo lepsza jakość niż tych allegrowych dziwnych, o korzeniach dalekowschodnich podpieranych miską ryżu i bambusem.

[ethernal]

Napisał michua Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

INA jest 20zł droższa, ma podkładki odpowiednie i jest dedykowana do diesla.
Ja będę jutro montował u siebie sprzęgiełko magneti mareli, cena dobra i jakość dobra. Myślę, że dużo lepsza jakość niż tych allegrowych dziwnych, o korzeniach dalekowschodnich podpieranych miską ryżu i bambusem.

Muszę Cię rozczarować. Miałem to sprzęgiełko od Magneti Marelli i się rozpadło po roku (+/- 20tys km). Alternator przestał w ogóle ładować. Do tego pasek się sfajczył bo sprzęgiełko było zablokowane, w ogóle się nie obracało. Też chciałem zaoszczędzić. Zamieniłem na INA.

[jendrekmak]

Napisał ethernal Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Alternator przestał w ogóle ładować. Do tego pasek się sfajczył bo sprzęgiełko było zablokowane, w ogóle się nie obracało

w normalnym altku bez sprzęgiełka też jest na sztywno i nic się nie pali więc przyczyna sfajczenia paska była z pewnością inna

[ethernal]

Co jest na sztywno?! Przecież Pasek obraca tą rolkę, tudziesz sprzęgiełko na alternatorze. Bo w przypadku takim jak piszesz to w jaki sposób alternator będzie "napędzany" przez pasek?
PS. Pod hasłem "Sfajczył" nie miałem na myśli fizyczneo spalenia paska tylko jego uszkodzenie, popękał mi.

[benio]

Napisał ethernal Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co jest na sztywno?! Przecież Pasek obraca tą rolkę, tudziesz sprzęgiełko na alternatorze. ...

Kolega Jendrekmak dobrze napisał.
W oryginale w Mondeuszu Mk3 TDCi rolka jest na sztywno przykręcona na trzpieniu altka (nie ma żadnego mechanizmu sprzęgłowego lub "przeciwdrganiowego"), więc jeżeli zamiast jej jest sprzęgiełko to nie ma to wpływu na sfajczenie (starcie) paska. Za uszkodzenie paska mogą być winne łożyska w altku, które może się nie obracały lub zacinały.

[ethernal]

Ok, to w jaki sposób jest "napędzany" alternator? Btw, pasek został uszkodzony prze to że zepsuło się (delikatnie mówiąc) sprzegiełko firmy M.agneti marelli, a nie przez łożyska altka.

[benio]

Napisał ethernal Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... w jaki sposób jest "napędzany" alternator?...

Przez pasek wieloklinowy od koła pasowego na wale korbowym.
Popsucie się sprzęgiełka oznacza np. jego zablokowanie (ew. głośniejsza praca - trzaski, zgrzyty, itp.) co może powodować brak tłumienia drgań paska, czyli zachowywanie się tak samo jak przy oryginalnej rolce "sztywnej". Ale nie zmienia to faktu, iż sprzęgiełko (nawet uszkodzone) nadal napędza trzpień, który nie powinien być blokowany przez łożyska altka.

[michua]

Napisał benio Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przez pasek wieloklinowy od koła pasowego na wale korbowym.
Popsucie się sprzęgiełka oznacza np. jego zablokowanie (ew. głośniejsza praca - trzaski, zgrzyty, itp.) co może powodować brak tłumienia drgań paska, czyli zachowywanie się tak samo jak przy oryginalnej rolce "sztywnej". Ale nie zmienia to faktu, iż sprzęgiełko (nawet uszkodzone) nadal napędza trzpień, który nie powinien być blokowany przez łożyska altka.

nie do końca. Zepsucie sprzęgiełka skutkuje tylko i wyłącznie tym, że ono przepuszcza, nie zazębie, nie kręci, jak zwał - tak zwał. Efekt taki, że alternator się nie kręci, lub kręci za wolno i nie ładuje. Jak siedzę w temacie smarów i aut od paru ładnych lat, nie widziałem, żeby sprzęgło altka się zablokowało - a tym bardziej, aby zablokowało alternator. Jedyny przypadek to taki, że jest źle dobrane i się zablokuje dociskając się do obudowy - ale to wina albo montażu, albo doboru. Obstawiam, że w mondku jest właśnie problem z odpowiednim ustawieniem koła - altka. Oryginał dedykowany do diesla ma podkładki, w zależności od typu alternatora, jak pamiętam 1,5mm lub 3mm. W instrukcji jest jak byk napisane, że należy je zastosować. Zakładając od benzyny - należy pokombinować. Będę pewnie wiedział jutro co i jak, bo jeszcze tego nie ruszyłem, wyjąć dziada nie tak prosto.
I tu rodzi się pytanie: czy oszczędzać i kupować bardziej popularne sprzęgło od Pb, czy wydawać +/- 200zł i zakładać dedykowane. Co ciekawe, oglądając któreś koło pasowe, wyczytałem, że stosowany tylko i wyłącznie z kołem alternatora z wolnobiegiem.
Ja spróbuje jednak z kołem od Pb, a najwyżej się będę martwił kiedyś tam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[benio]

Napisał michua Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... Oryginał dedykowany do diesla ma podkładki, w zależności od typu alternatora, jak pamiętam 1,5mm lub 3mm. W instrukcji jest jak byk napisane, że należy je zastosować. ...

Zawsze przy montażu (nie tylko u mnie tak było) podkładkę należy usunąć, ponieważ jeżeli się ją zostawi to na "starcie" sprzęgiełko będzie obcierać o budowę altka i nie będzie spełniać funkcji, do której jest przeznaczone.

[michua]

Nie spieram się, bo jeszcze nie miałem okazji montować akurat w mondku, generalnie podpieram się dokumentacją LUKa
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]