[Mondeo 2000-2007] Opony zimowe - jakie...?

[jacekn8]

Problem jest w tym, że wiele ludzi niestety nie ma kasy i to zdecydowana większość... Po czym to wnioskuję ? wystarczy wejść na allegro, kliknąć rozmiar mondka czyli 215/55r16 i sortowanie wg popularności. I mamy coś takiego: bieżniki, bieżniki, chiny, bieżniki, chiny, debica, bieżniki, chiny, chiny... dopiero gdzieś na szarym końcu ktoś kupił nokiany...

Sam zawsze jak jestem w stanie to kupuję najlepsze opony na jakie mnie stać i aktualnie letnie mam Dunlop, zima Uniroyal, ale niestety nie wszyscy jak widać mogą sobie pozwolić na takie gumy...
Napiszę coś jeszcze: kilku moich znajomych wcale nie zakłada zimówek na zimę, a samochody nawet nawet. Nie piszę tego żeby powiedzieć że tak też sie da, tylko żeby potwierdzić moje pierwsze zdanie w tym poście Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kicaj]

Zgadzam się, choć często droższe nie oznacza lepsze... Najważniejsze to zdrowy rozsądek... obecnie osiągi opon zimowych w zimowych testach są podobne i tylko w skrajnym przypadku, niefrasobliwym ze strony kierowcy można zauważyć różnice...


Tapatalk u mnie...

[sseebbaa1]

Napisał jacekn8 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

sseebbaa1, zgadza się, masz rację, ale sądzę że jak założysz do 2.0 niehomologowane 205 to raczej nie poprawisz jego właściwości jezdnych, bo m.in. zmniejszysz powierzchnię styku w tych 4 punktach o których piszesz.

Ale ja nigdy nie twierdziłem, że chcę zakładać mniejsze szerokości!
Ani nikogo do tego nie namawiałem. Musiałeś mnie źle zrozumieć.

Jestem zwolennikiem zakładania jak najlepszych opon. Biorę zawsze najlepsze dostępne bo wiem, że tylko dzięki oponom auto może pokazać swoje dobre strony.

Od jakiegoś czasu trwa tutaj dyskusja czy wybrać prawidłowy rozmiar opony ale słabszego producenta czy może źle dobraną rozmiarowo oponę ale przodującego producenta.
Dla mnie takie wybory w ogóle nie wchodzą w rachubę. Nie wiem czemu miałbym w ten czy inny sposób pogarszać prowadzenie.
Ale fakt, że lubię ostrzejszą jazdę i przez to mój sposób używania samochodu może różnić się od jazdy pozostałych kierowców.

Niezależnie jednak od sposobu traktowania pojazdu, to w sytuacji niespodziewanej potrzebna będzie maksymalna przyczepność. Może taka sytuacja zdarzy się raz w roku, ale będzie ona wystarczająca żeby pogiąć karoserię. I wtedy zobaczymy czy tak naprawdę zaoszczędziliśmy na oponach...

[rafal8967]

Ja już wybrałem opony na zimę nie wiem czy dobrze bo takiej marki opon na swoich autach nie miałem, czas i zima pokaże a opony które wybrałem to'
215/55R16 NOKIAN WR A3 97V XL

[móndek]

Cześć.
Jacek8, napisałeś:
"...kilku moich znajomych wcale nie zakłada zimówek na zimę, a samochody nawet nawet. Nie piszę tego żeby powiedzieć że tak też sie da..."
Częściowo rozumiem, ale jest takie powiedzenie:
"Jak Cię stać na psa, to musi Cię być stać tez na łańcuch".
UWAŻAM, ze jazda zimą na letnich oponach to po prostu ... - nie wiem co mam napisać - skoro mają "samochody nawet nawet".
Kiedyś nie miałem kasy, ale miałem (co prawda łyse, albo bieżnikowane) ale zimówki.

Pozdrawiam wszystkich rozsądnych

[jacekn8]

móndek, też tak uważam...
w tamtym roku przez zimą gadałem z gościem co jeździ nowym Swiftem z 2012 roku. Gadaliśmy o autach, a jako że już zimno wtedy było, zapytałem go czy zalożył już zimówki. On na to: w tym roku nie kupuję zimówek... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jakiś czas później końcem zimy pytam się go czy daje rady bez zimówek, a on na to: spokojnie... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ciekaw jestem czy w tym roku założy zimówki...
Dla mnie ten przykład to jest prawdziwa tragedia, a nie jakieś mondeo na chińskich zimówkach...

[mefkm]

ja robie ok 10 kkm rocznie, głównie to dojazd do pracy

w poprzednim aucie (c4 gr picasso), miałem je co prawda tylko 1,5 roku, ale po zakupie letnie micheliny zamieniłem na całoroczne klebery i do konca jego żywota jezdziłem na wielosezonowych (zima ok., sucha nawierzchnia ok. jedynie na mokrej było troche gorzej - trzeba było uważać)

po zakupie mondka, który o dziwo też stał na michelinach letnich, zakupiłem Goodyear Vector 4Seasons 215/55 R16 97 V - całoroczne - i od kwietnia br. na nich jeżdżę (zrobiłem 8kkm - wyjazd do włoch) - zresztą polecam takie rozwiązanie dla tych co niewiele tych km robią, a nie chcą 2 razy w roku bawić się w przekładki)

obecnie czy sucha czy mokra nawierzchnia dla tych opon nie stanowi zadnego problemu, auto prowadzi sie wysmienicie - moze troche głosniejsza opona od letniej, ale warta uwagi - a jak zimą, to się dopiero okaże

[lesiux]

kurcze dałeś do myślenia z tymi całorocznymi oponami. Właśnie stoję przed zakupem kół zimowych i nie wiem czy jednak się nie skuszę na całoroczne choć mondeo do dość duże i ciężkie auto i trochę się waham. Ktoś tu jeszcze na forum jeździ w mk4 na całorocznych?

[gregor75]

Jeżeli robisz niewielką ilość kilometrów w roku , to będzie rozsądny wybór, bo mając dwa komplety opon to prędzej się one zestarzeją niż zetrą.

[lesiux]

rocznie max 10 kkm, tylko mam felgi 17 cali a tam wypada założyć 235/45. Na zimę trochę niski ten profil.